Miau.PL

Będę probowac choć mam wrażenie,że powinnam stać się lowna

Patrzyłam dziś na golabka za siatka

Póki co wyleczymy brodke .I pojedziemy na indyku...zmiany powoli wprowadzam.

Grunt,że indyka jedzą. Alergia może być też na środki chemiczne...Ja się zastanawiam czego dotyka mięso zanim trafi do mnie.

anulka111 pisze:Patrzyłam dziś na golabka za siatka

Mrożone gołąbki są w makro
Kciuki za bródkę

Brodka tylko lekko zapaprana, mam maść szybko dojdzie do siebie.

Zaraz wydam nocna porcję indyka. Dostają rano i pod wieczór lub po południu w zależności ile zjedzą.

https://www.koty.pl/sadzisz-ze-twoj-kot ... je-ciezej/ Pozytki z kotka

anulka111 pisze:https://www.koty.pl/sadzisz-ze-twoj-kot-leniem-pracuje-ciezej/ Pozytki z kotka

Moje mi jeszcze psa zastępują. Nie dość, że intruza z podwóreczka przepłoszą, to jeszcze mogłam z nimi wychodzić na podworeczko na spacery, rano przed spiekotą i wieczornym orzeźwiającym powiewem, łącznie ok.3-4 godziny. I one chcą dalej tak Jak ja wrócę do szkoły.

Moje dra ryjka bym szybko otwierala balkon,wiem,ze zima tez beda darly ryjka- zastanawiam sie ,czy jest cos na porost siersci u czlowiekA BO ZAMARZNE OD CIAGLEGO OTWIERANIA DRZWI NA BALKON

Doczytałam o Guciu. Współczuję.

Ja też dopiero doczytałam i uwierzyć nie mogę
Anulka, bardzo Ci współczuję
Ściskam mocno.

Dziękuję,nie mam wyboru....musiałam się z tym pogodzić,ale tak bardzo mi go brakuje.....jego wielkich niewinnych oczu jak coś kombinowal,wyzywajacych spojrzeń,głośnego motorka,rzucania się na podłogę z pokazaniem podwozia do glaskow i wicia w wyuzdanych pozycjach podczas glaskow. I znów rycze

Testujemy zdobyte serce wołowe.....pokroiłam kawałek i dałam kotom,obwachaly odeszły, potem Smakusia zjadła trochę i chwilę później puściła pawia. Co mam myśleć?

anulka111 pisze:Testujemy zdobyte serce wołowe.....pokroiłam kawałek i dałam kotom,obwachaly odeszły, potem Smakusia zjadła trochę i chwilę później puściła pawia. Co mam myśleć?

... że nie było świeże? Gdzie Ty to kupiłaś, nigdy w sklepie nie widziałam.

Na zamówienie....w sklepie gdzie też rozbieraja tusze.....było bardzo świeże .Ale widocznie gryzie w zeby.

Może nie lubią - spróbuj gęsie lub kacze - na te drugie jest teraz sezon i nawet wybredna, nie tykająca podrobów Gamisia, ja uwielbia

Próbuje co się da......pojutrze kupię gulaszowa wołowe.....Nie mogą mieć mono diety. Ale mam ochotę je chwilami udusic

ewkaa pisze:Może nie lubią - spróbuj gęsie lub kacze - na te drugie jest teraz sezon i nawet wybredna, nie tykająca podrobów Gamisia, ja uwielbia

Podróbka gesich i kaczych w tym sklepie nie widziałam....oni handlujące wolem,świnka ,kurakami i indykiem. Kuraka pieczonego je Jaga która jest średnio grzeczna......podczas nieobecności brata. Odliczam dni by tego zwierza mu oddac.