Z małymi oporami, ale mam 6 cz. przygód mojej trzódki
Na kolejny wątuś serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy podczytują zza węgła
i tych, którzy się ujawnili
Bo wszyscy Goście są mile widziani!
Tak więc siadajcie, gdzie Wam wygodnie i zaczynamy prezentację
I pierwsza dziewczyna:)
Kropka.
I druga dziewczyna:)
Lunka.
I obie za sobą nie przepadają:)
ale w jednym są zgodne, razem biją Rambusia-Cudaczka, kocurka po przejściach, nie do końca zdrowego:(
kocio nie trzyma siu i kooopek podczas snu, ale i tak jest postęp, w ciągu dnia czuje, że musi korzystać z kuwet i do nich regularnie biega się załatwiać:)
(zaraz po operacji kocio wogóle nie kontrolowało swoich potrzeb fizjologicznych, trzeba było go cały czas pilnować, kąpać itp., pieluchy nie wchodziły w grę, zawsze z nich wyskakiwał tarmosząc je niemiłosiernie)
Ale kocio się tym zupełnie nie przejmował i wyrósł na Łobuza-uciekiniera-łazika. Ale to bardzo mądry kot i cały czas robi postępy, teraz juz wie jak się nazywa nawet wtedy, gdy ucieka za bramę
Wcześniej gdy zwiewał, a ktoś za nim pobiegł i go wołał to było widać skaczące uszy w trawie, teraz gdy się go woła, przybiega choć jeszcze nie zawsze, ale...nie traci już słuchu
I ostatni zwierz:)
Chłopak na Opak...
Jamnik....pies, który ma kocią duszę i tak do końca chyba nie jest całkiem pewny swojej osobowości:)
No bo jak może jamnik np. włazić na oparcie fotela, tam, gdzie zazwyczaj leży jeden z kotów, żeby się móc przytulić do pana?
I dwaj przyjaciele:)
Obaj tak się latem pięknie bawią na ogrodzie, że ludzie spacerujący naszą uliczką przystają, żeby sobie popatrzeć
Byliśmy tutaj:) viewtopic.php?f=46&t=159909#p10388181