Już od dziś 13- letnia CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!
Napisane: Wto sty 13, 2015 14:08
TE CO SKACZĄ I BIEGAJĄ NA SWÓJ WĄTEK ZAPRASZAJĄ CZYLI CHOCO I NERO PO RAZ 5
Nadszedł czas na założenie kolejnej piątej części naszego wątka.
Z braku weny cytuję początek poprzedniej części - tam są moje ulubione zdjęcia....
Część pierwsza: viewtopic.php?f=1&t=50796
Część drugą: viewtopic.php?f=1&t=107167
Część trzecia viewtopic.php?f=46&t=130746
Część czwarta viewtopic.php?f=46&t=153345
Serdecznie Wszystkich witamy
Nasi Bohaterowie
Kogo znaliśmy najwcześniej?
W roku 1996 Krzyś miał 5 lat gdy przez kilka miesięcy od jesieni mieszkał z nami kocurek Mruczuś. Na wiosnę mimo przeprowadzonej kastracji musieliśmy się rozstać – nie tolerował mieszkania na I piętrze w kamienicy w zamknięciu: wisiał na klamce, uciekał i cały czas wył...– musieliśmy go oddać poza miasto do domku z ogródkiem
Po kilku latach w Puszczy Białowieskiej poznaliśmy innego kociaczka a wtedy to tylko ja najbardziej się sprzeciwiałam i zarzekałam się że nie chcę już więcej żadnego kota i on z nami nie zostanie... -
To właśnie on okazał się NASZĄ NAJWIĘKSZĄ PIERWSZĄ KOCIĄ MIŁOŚCIĄ CAŁEJ NASZEJ RODZINY
Narewek znany jako Mruczek - urodzony 12.06.2000 - zginął 6.09.2008 roku
Nasza wspólna życiowa przygoda z Choco zaczęła się 14 stycznia 2006 roku. W warszawskim schronisku „Na Paluchu” w głębi kontenerka spał sobie śliczny zwinięty w kłębek czekoladowy miś.
Datę urodzenia Choco przyjęliśmy na 5.11.2005 roku!
..
Przedstawiam lisiczkę podczas pierwszych wspólnie spędzonych wakacji
(wtedy rzeczywiście tak spłowiała!)
Później w październiku 2008 przez dwa tygodnie był z nami Humpalek , który za bardzo się bał żeby zamieszkać w jednym domu z żywiołową suką.
Humpi nigdy w życiu wcześniej nie widział psa. Wcześniej nie było wiadomo jak zareaguje.
Oprócz innych problemów z socjalizacją, panicznym lekiem przed suką i rzucaniem się na szybę w oknie tak wyglądała sytuacja, która ostatecznie przeważyła, że Humpi nie mógł zostać z nami:
Potem zamieszkał z nami Łapek - MIKUŚ (6.09.2008-30.04.2012') -
Łapek – czyli Miki to kot, który przez całe swoje życie znał i mieszkał z przeróżnymi psami (wiedziałam o różnych 7 psach w trzech miejscach!) .....
19.05.2012 przyjechał do nas urodzony 3.04.2012 roku Nero
Rok później i obecnie
Życzymy Wszystkim miłego spędzania z nami czasu i uczestniczenia w naszym życiu i oby w życiu nas wszystkich było jak najwięcej radosnych chwil i na codzień towarzyszył nam uśmiech !
Zapraszamy
Ewa & Choco & Nero
Nadszedł czas na założenie kolejnej piątej części naszego wątka.
Z braku weny cytuję początek poprzedniej części - tam są moje ulubione zdjęcia....
Część pierwsza: viewtopic.php?f=1&t=50796
Część drugą: viewtopic.php?f=1&t=107167
Część trzecia viewtopic.php?f=46&t=130746
Część czwarta viewtopic.php?f=46&t=153345
Serdecznie Wszystkich witamy
Nasi Bohaterowie
Kogo znaliśmy najwcześniej?
W roku 1996 Krzyś miał 5 lat gdy przez kilka miesięcy od jesieni mieszkał z nami kocurek Mruczuś. Na wiosnę mimo przeprowadzonej kastracji musieliśmy się rozstać – nie tolerował mieszkania na I piętrze w kamienicy w zamknięciu: wisiał na klamce, uciekał i cały czas wył...– musieliśmy go oddać poza miasto do domku z ogródkiem
Po kilku latach w Puszczy Białowieskiej poznaliśmy innego kociaczka a wtedy to tylko ja najbardziej się sprzeciwiałam i zarzekałam się że nie chcę już więcej żadnego kota i on z nami nie zostanie... -
To właśnie on okazał się NASZĄ NAJWIĘKSZĄ PIERWSZĄ KOCIĄ MIŁOŚCIĄ CAŁEJ NASZEJ RODZINY
Narewek znany jako Mruczek - urodzony 12.06.2000 - zginął 6.09.2008 roku
Nasza wspólna życiowa przygoda z Choco zaczęła się 14 stycznia 2006 roku. W warszawskim schronisku „Na Paluchu” w głębi kontenerka spał sobie śliczny zwinięty w kłębek czekoladowy miś.
Datę urodzenia Choco przyjęliśmy na 5.11.2005 roku!
..
Przedstawiam lisiczkę podczas pierwszych wspólnie spędzonych wakacji
(wtedy rzeczywiście tak spłowiała!)
Później w październiku 2008 przez dwa tygodnie był z nami Humpalek , który za bardzo się bał żeby zamieszkać w jednym domu z żywiołową suką.
Humpi nigdy w życiu wcześniej nie widział psa. Wcześniej nie było wiadomo jak zareaguje.
Oprócz innych problemów z socjalizacją, panicznym lekiem przed suką i rzucaniem się na szybę w oknie tak wyglądała sytuacja, która ostatecznie przeważyła, że Humpi nie mógł zostać z nami:
Potem zamieszkał z nami Łapek - MIKUŚ (6.09.2008-30.04.2012') -
Łapek – czyli Miki to kot, który przez całe swoje życie znał i mieszkał z przeróżnymi psami (wiedziałam o różnych 7 psach w trzech miejscach!) .....
19.05.2012 przyjechał do nas urodzony 3.04.2012 roku Nero
Rok później i obecnie
Życzymy Wszystkim miłego spędzania z nami czasu i uczestniczenia w naszym życiu i oby w życiu nas wszystkich było jak najwięcej radosnych chwil i na codzień towarzyszył nam uśmiech !
Zapraszamy
Ewa & Choco & Nero