ech ech,
u nas tyle się dzieje, że nawet nie mam czasu uzupełnić wszystkiego - w każdym razie postaram się ponadrabiać.
Więc może zacznę od tego, że..... udało się nam wyadoptować wczoraj Chmurkę - domek wspaniały, już z jednym kotkiem, więc Chmurka towarzysza będzie miała
:)
Scarlet nam już wyzdrowiała - pozbyliśmy się grzybka całkowicie !!!
No cóż z Owidiuszem nadal walczymy - niby futerko na szyjce odrasta, no ale... teraz nam na plecach wyłysiał - może to frustracja, bo był kotem wychodzącym, a nie wypuszczaliśmy go, żeby się w domu zaklimatyzował, ale dzisiaj był na pierwszym spacerze po okolicy no i jakoś tak weselej wygląda, więc zobaczymy, czy się wygryzać przestanie
A o Fryderyku napiszę w następnym poście jak już będziemy wiedzieć czy jest ok, więc kciuki potrzebne na maksa!!!
Pozdrawiamy kocią czwórką
P.S. W następnym poście też wstawię nowe fociszcza z kociambrami