Strona 1 z 1

Kocie kaprysy

PostNapisane: Czw gru 18, 2014 20:07
przez Rysiaa
Zastanawiają mnie jakie kaprysy mają Wasze kotki.

Moja np pije (prawdopodobnie) tylko bieżącą wodę z kranu w łazience.
Prawdopodobnie bo miseczka z wodą oczywiście jest, ale nie widziałam żeby z niej korzystała.

Tak więc za każdym razem kiedy ktoś z nas idzie do łazienki kotka biegnie za nim i wskakuje do umywalki czekając na delikatny strumyk wody.
Wtedy pije chlapiąc całą umywalkę oczywiście i zostawiając mokre łapki wszędzie. No ale co zrobić. :D

Re: Kocie kaprysy

PostNapisane: Czw gru 18, 2014 20:57
przez barbarados
Czesław chce smaczki ,takie z Felixa , bo jak nie to zrzuca wszystko z ławy . Jedzonko w miseczce ma być podrobione , a moja mama karmi go mokrym z ręki . :twisted:
Może być ?

Re: Kocie kaprysy

PostNapisane: Czw gru 18, 2014 21:01
przez Rysiaa
hahaha, aż tak? koty naprawdę mają podwładnych :201461

Re: Kocie kaprysy

PostNapisane: Czw gru 18, 2014 21:03
przez barbarados
No . Z noszeniem miseczki pod nos . Luna siada na ławie i czeka aż jej podadzą . :twisted:
Lonia sypia na suszarce do naczyń , takiej wiszącej . Na niższej półce . Do suszenia naczyń pozostaje nam jedna :twisted:

Re: Kocie kaprysy

PostNapisane: Pt gru 19, 2014 21:26
przez Commedia
Mój Malutki uwielbia ciepłą wodę - najlepiej prosto z wanny.

No i nasz rytuał wieczorny - leżę już w łóżku, wtedy Malutki zaczyna się kręcić i wiercić dookoła. Należy odchylić kołderkę i zacmokać parę razy, tak żeby kot znalazł się obok człowieka pod ciepłą kołderką i jeszcze dostał buziaka w czółko na dobranoc. I tak śpimy do rana. Po buziaki w ogóle też często przychodzi - najpierw zrobi tzw. czołówkę w ramach okazywania uczuć (pewnie wiecie o co chodzi), a potem czeka nieruchomo z nadstawionym łebkiem. Trzeba kotu dać buziaka.

Poza tym aportuje myszy. Albo biega przez całe mieszkanie, przywalając solidnie z rozpędu albo w drzwi wejściowe albo w balkonowe. Prask w jedną stronę, prask w drugą stronę. Próbowałam powstrzymać ten proceder, ale najwidoczniej w świecie taka masochistyczna zabawa mu odpowiada... Wet też nie skomentował... No, ale kto puszystemu zabroni? :)

Re: Kocie kaprysy

PostNapisane: Pt gru 19, 2014 23:20
przez felin
Miseczka z wodą kota mojej mamy musi stać na jednej konkretnej podkładce - jak mam zapomniała o tym po przyjeździe kocura z wakacji, to nie chciał w ogóle pić tylko latał za nią i gryzł :twisted: