Miau.PL

anita5 pisze:

czarno-czarni pisze:Jak zemby?

Zostało ich już niewiele, ale to dobrze. Zabieg Gapcio zniósł dobrze, teraz robi obchód mieszkania. Dzielny mój kotek.

W poszukiwaniu misek?

Axa76 pisze:

anita5 pisze:

czarno-czarni pisze:Jak zemby?

Zostało ich już niewiele, ale to dobrze. Zabieg Gapcio zniósł dobrze, teraz robi obchód mieszkania. Dzielny mój kotek.

W poszukiwaniu misek?

Oj tak, bardzo był głodny.

Dziś byłam z Gapciem na kontroli paszczęki, wszystko ok. Wzięłam też Krecika, który ma tragiczne dziąsełka. Mamy zamówiony lek i będziemy podawać. Krecik waży... 3,8 kg! A ma dopiero jakieś 9 miesięcy! Jestem zdumiona.

Krecik jest morfoidalny zdrowych zębów życzymy

Od wczoraj podajemy lek. Oby Kretkowi pomógł.

Zwierza i zęby nie idą w parze. U nas każe zawsze miało problem. Żeby nie popadać w rutynę, to u każdego było co innego Teraz Kresce ostały się tylko kły i przednia drobnica, ale jakże ona genialnie tymi ząbeczkami robi manicure Jeszcze nie widziałam, żeby tak zapamiętale kot ściągał sobie wierzchnią warstwę z paznokci

No to za zęby! Ich i nasze

Też mam specjalistkę od manicure, ale ona na szczęście na razie ma ząbki ok.

Dziś zawiozłam Luca na badanie krwi i robienie ząbków. Stracił 3 kły, bo były fatalne. Bardzo jest jeszcze biedniusi, ale na pewno będzie mu bez tych kłów lepiej. Wyników krwi jeszcze nie ma, oby były dobre....

ceść scerbate kumple.
Zuzanna.

czarno-czarni pisze:ceść scerbate kumple.
Zuzanna.

jak Twoje?
Bo Zuza straciła za jednym podejściem około 15 zębów i drugiego dnia była jak nowa

Luc był dziś na kontroli i goi się znakomicie.
Gapcio ok, a Krecik zażywa lek i czekamy na poprawę. Ale to nie tak od razu.

Normuje się

Dziś mi na fb wyskoczyło wspomnienie sprzed 4 lat. Eleli po rwaniu ząbków. Taką słodką minkę zrobił.
Bardzo, bardzo mi brakuje Elelka, i Miminki też....

Bo zawsze za krótko...

kłaniamy się Fszyscy z wesołością na ustach i w brzuchach

Tymczasem u mnie kichanie, smarkanie, boleści, (kocie), a Krecik ma zapalenie krtani i dziś jechałam niemalże na sygnale z nim rano do lekarza. Prawie 40 stopni gorączki.... Jeden węzeł chłonny tak wywalony, że chyba powtórzymy badanie pod kątem białaczki.... On jest naprawdę biedulek...