Moja gromadka.

Śpij spokojnie Maleńki [*].......
Bardzo współczuję utraty Kocurka

Przytulamy. :’(

» Sob mar 24, 2018 18:44 Re: Moja gromadka. Chorowitki.

anita5 pisze:

Eleli odszedł....

nie
nie wierzę
nie mam słów :cry:

[*]

Bardzo współczuję

Przykro. Śpij spokojnie Maleńki.

Dziękuję....

Pokonał Elelusia rak.
Zabrałam go dziś do lecznicy, nie chciałam, żeby cierpiał. Spokojnie zasnął.

Eleluś już nie biegał, nie stróżował na oknie, nie przychodził do mnie spać... Nie robił już niczego, co zwykł był robić.

Dla mnie zawsze będzie moim kocim Synusiem, najmądrzejszym moim kotkiem, Biegusiem, Berecikiem, Ukochanym Maleństwem...

:cry:

zostają zawsze i na zawsze....
przytulamy bardzo.

Jest mi prawie tak samo smutno

Twoje koty są dla mnie prawie jak własne...

Dziękuję....

Bardzo smutno, kiedy Eleli nie pilnuje okna....

anita5 pisze:Dziękuję....

Bardzo smutno, kiedy Eleli nie pilnuje okna....

Bardzo Ci współczuję.

U mnie już Myszonek nie pilnuje mojej głowy kilka lat.
I ciągle mi go tak samo brak...

Przed Tobą trudne chwile oswajania rzeczywistości.... :201428

Wiem co to znaczy i wiem,że nigdy się nei zapomina

Elelusia nie ma już tydzień.

On zawsze jadł na blacie kuchennym, tak mi tego brakuje :cry:

Kroiłam marchewkę i oczywiście brakowało mi rzucania mu odciętych końcówek, bo on traktował to jak zabawę - -biegał za marchewką, bawił się nią...
I to jego bieganie, między 20.30 a 22.00. To była pora, kiedy co wieczór odbywał szaleńcze biegi po mieszkaniu. Jak już był bardzo chory, przestał, ale i tak...
No i on miał swoją piosenkę. Tak, przyznam się, śpiewałam mu.

I to jego nastawianie czółka do całowania....

no są takie zniknięte słowa, rytuały, gesty

Moja gromadka.

Kto przegląda forum