Annuszka [*] & Pafnucy & Leon pies <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 07, 2017 22:21 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Okład z kota zawsze na probsie. Obawiam się jednak że bez antybiotyku ten numer nie przejdzie, bo czuję się coraz gorzej. Co to za cudo z czosnku? Chociaż w sumie zapach czosnku utrzymuje się na tyle długo że musiałabym wziąć wolny poniedziałek :ryk:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie paź 08, 2017 9:40 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

6-8 ząbków czosnku przecisnac
125 ml wody
125 ml miodu
75ml octu jablkowego

Wszystko razem do słoika. Zamknac wymieszać dokładnie. zostawić na noc w lodówce. Rano przecedzić i pić kilka razy dziennie po łyżce najlepiej co 2-3h.

No jak jest gorzej to do lekarza. Nie ma co.
Ja też się zastanawiam
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto paź 10, 2017 13:17 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Uhhh nie ma ratunku, wylądowałam na zwolnieniu i jadę na antybiotyku. Obudziłam się w sobotę z koszmarnym bólem w klatce piersiowej, do tego doszedł kaszel. Dzisiaj poszłam do lekarza i okazało się, że mam zapalenie oskrzeli. Tadaaaaaaam! :piwa:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto paź 10, 2017 13:29 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

UUU zdrówka!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto paź 10, 2017 14:09 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Dziękuję ❤️

Pisałam niedawno, że moja przyjaciółka wzięła drugą kotkę. Niestety dokocenie nie przebiega tak sprawnie jak na początku się wydawało. Jest między nimi spora różnica wieku (4 lata vs. 5 miesięcy, czterolatka była pierwsza) i niestety starsza kotka terroryzuje młodą. Użyłam słowa „terroryzuje”, bo to wykracza poza kocią zabawę czy ustalanie swojego miejsca w szeregu. Młoda jest goniona przy każdej okazji, nie korzysta z kuwety bo starsza ją goni. Druga kuweta była w łazience bo było przekonanie że starsza kotka nie zmieści się w tym otworze w drzwiach, niestety mieści się a młoda zaczęła załatwiać się poza kuwetą. Kiedy koty zostały pod opieką bliskej osoby, starsza tak dojechała młodą że po powrocie wyciągnęli ją zza szafki zupełnie sztywną ze strachu, z pełnym brzuszkiem i zaparciem (bała się załatwić) i od razu wylądowali u lekarza. Dzisiaj ma być u nich behawiorysta, feromony od tygodnia z kontakcie. Szkoda mi i kotów i ludzi, ale jak pomyślę w jakim stresie jest ten maluch to serce mi pęka.

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto paź 10, 2017 14:46 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Ja bym zaczela od izolacji, zawsze kiedy sie robi gorzej, wracam do poprzedniego kroku.

U mnie sie zaczelo od tego, ze koty byly oddzielane jak zostawaly same i Filek byl zamykany na noc, kiedy nie moglam nadzorowac ich kontaktow. Jak za bardzo syczal na Szara przy mnie odwracalam jego uwage albo zamykalam gow kuchni zeby ochlonal. Kiedy przestal na nia reagowac (po 6 tygodniach nie zdarzaly sie juz syczenia) przestalam go zamykac na noc. Ostatnio chcialam przejsc do etapu kolejnego, zostawilam je razem wychodzac z domu na 3 godziny. Kiedy wrocilam okazalo sie, ze Filek miauka na Szara i macha na nią łapa, a ona sie boi. Wrócilismy wiec do oddzielania oczywiscie na dzien, a na noc, jesli ja stresuje wieczorem, na razie 2 dni spal osobno. Trudno. Oboje maja byc bezpieczni...

Za dobre rady specjalisty trzymam! Aczkolwiek zawsze czytalam, ze nie nalezy wlaczac niczego zanim sie specjalista nie wypowie, bo obserwuje zafalszowana sytuacje, jesli sie cos zacznie dzialac.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 10, 2017 15:03 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Zuza, bardzo dziękuję za wypowiedź. Tutaj zostały włączone feromony ponieważ na początku było znacznie lepiej (ale nie było wcale izolacji), chociaż ówczesna sytuacja nie była dla mnie idealna to zgrzyty nie były aż tak duże. Jestem tego samego zdania, one mogą zafałszować obserwację. Kurczę, nie mam doświadczenia i ciężko mi im cokolwiek doradzić. Generalnie rodzina była przekonana że będzie ok, bo czterolatka została adoptowana z domu gdzie mieszkało 7 kotów i podobno nigdy nie stwarzała towarzystwu problemów.

U nas za to tak od samego początku:

Obrazek

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto paź 10, 2017 15:12 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Ale pomiędzy Niką ( teraz Annuszką) i Pafnucym nie było takiej różnicy wieku.Poza tym on tęsknił za kocim towarzystwem, ona do ludzi miała stosunek odwrotnie proporcjonalny :wink: , była jednak wyjątkowo kociolubna.Łatwiej też o dokocenie, jeśli jedno to kocurek, naprawdę. Z kotkami czasem jest gorzej. Popełniono błąd nie izolując kotów, nie pozwalając im na powolne oswajanie się ze sobą, z zapachami, dźwiękami ...itd.Możliwe też, że starsza kotka poczuła się odrzucona, bo takie malutkie, kochane coś bardziej przykuwało uwagę.Koty są też terytorialne, starsza kotka zauważyła intruza u siebie, chce się go pozbyć.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 10, 2017 15:22 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Ewar, ja właśnie myślę że ona widzi w tym maluchu intruza na swoim terenie. Mieszkała kilka miesięcy z ludźmi pod jednym dachem jako jedny kot w mieszkaniu, a tu nagle takie churcho z nią ma zamieszkać. No to jej się nie podoba. Też uważam, że była to sytuacja wymagająca izolacji. No ale mleczko się rozlało, trzeba wypić :(

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto paź 10, 2017 16:48 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Izolować koty, głaskać jedną ręką na zmianę, jeśli trzyma się jedną kotkę na kolanach, dopieścić rezydentkę, powoli wprowadzać wspólną zabawę i będzie dobrze. To tylko dwa koty, u mnie jest ich całe stado,a da się to zrobić, naprawdę.Trzeba tylko być cierpliwym i konsekwentnym.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 10, 2017 17:20 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Behawiorystka poleciła izolować ale tylko kiedy nikogo nie ma w domu. Jej zdaniem starsza kotka poczuła zagrożenie, oraz również jej zdaniem koty są głodne (starsza jest na diecie bo ma nadwagę) i to głód starszej powoduje że goni młodszą. Mówi również że nie ma dramatu między nimi (chociaż gdybym znalazła któreś z kotów sztywne ze strachu to dostałabym zawału i od razu zdiagnozowałabym dramat). Ja znam techniki ułatwiające dokocenie z tego forum, znikąd inąd :oops:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Śro paź 11, 2017 7:00 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Dużo zdrowia. Nie leczone wraca z taką torpeda że kładzie do łóżka z antybiotykiem i L4 na biurku...
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro paź 11, 2017 8:06 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Moli, dziękuję :oops: :1luvu:

Dostałam bardzo dziwny antybiotyk. Nie chciałam Duomoxu bo nienawidzę ani smaku ani wielkości tych tabletek, więc pan doktor przepisał mi Amoksiklav Quicktabs, jako że substancja ta sama, ale te tabletki są do ssania więc jest to wygodniejsze w użyciu (dodam, że Duomox można rozpuszczać). Zapłaciłam jakieś 4 razy więcej niż za Duomox, i nie mogę tego ssać, jest tak obrzydliwe w smaku :ryk: Rozpuszczone też bardzo niedobre, ale tabletki są ogromne i nie da się tego połknąć :smokin:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Śro paź 11, 2017 8:34 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Matka je chora, a koty bardziej sobą zainteresowane :ryk:

Kitku chlipu chlipu maślankę:

Obrazek

Kitku chrapu chrapu w pojedynkę:

Obrazek

I razem:

Obrazek

I myju myju wzajemnie:

Obrazek

Ale jak mówię do kota „chodź”, to tak się patrzy:

Obrazek

Hehehehe.

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Śro paź 11, 2017 16:12 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Cudne kotely

Matka zdrowiej bo to nie ma hihi

U nas było tak też nie było izolacji.
Prawie 3 letni kocur 2mc był sam po odejściu brata. Wystarczyło by zdziczec, i w zasadzie Nicie zaakceptował od razu tak mała wszę coco która wszystko ciekawi łapa sprowadza do pionu gdy dosłownie mu wlazla na głowę.

Mam wrażenie że terytorium miało tu znaczenie bo dwa miesiące później przeprowadziliśmy się i wszystkie koty na nowo podzieliły terytorium na nowo.

Nie było agresji krew się nie lala ale uczył Coco że nie znaczy nie.

Nikta od pierwszego dnia się do niego lasila a on ją zupełnie ignorowal.

Po 2 latach razem jest tak że czasem Pixior ma odchylenia od normy i goni Nicie. Rzadko ale czasem ma napady. Z kolei Coco nie robi na nim wrażenia choć czasem dostaje, z łapy jak mu się coś nie podoba.

On taki stary 5 letni zgryzliwy Tetryk.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Lifter i 96 gości