Annuszka [*] & Pafnucy & Leon pies <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 19, 2017 18:44 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Pobawione :smokin:

Obrazek

Obrazek

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto wrz 19, 2017 19:58 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

My mieliśmy podobną sytuację. Lady zawsze wzorowo korzystała z kuwety. Przez parę dni dziwnie się zachowywała, ciągle się najeżała i uciekała, tak jakby czegoś się bała. Podczas jednego z takich ataków paniki próbowałem ją uspokoić, a skończyła się tym, że zmoczyła się. Byłem przerażony, podejrzewałem jakieś problemy zdrowotne. Zabrałem ją do wetki, która oczywiście zbagatelizowała problem i odesłała mnie do domu z przysłowiowym kwitkiem. Całe szczęście sytuacja więcej się nie powtórzyła, a ataki paniki całkowicie znikły.

Koty śliczne :1luvu:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Wto wrz 19, 2017 21:18 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Śliczne wybawione kotki <3

Jak mi on Dixiora przypomina... nie masz pojęcia.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro wrz 20, 2017 8:15 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Wiecie co, ja generalnie nie ufam weterynarzom. Kilka przykładów:

Mielimy kiedyś psa, a suczkę dokładniej. Lata 90te, ja szczyl, rodzice nieuświadomieni kompletnie. No i któregoś pięknego dnia pies się rozchorował straszliwie, a z dróg rodnych był wyciek więc czym prędzej psa pod pachę i do weterynarza. Jedynego wtedy na osiedlu. Lekarz obejrzał, temperaturę zmierzył, diagnoza: ropomacicze. Zastrzyki rozkurczowe, antybiotyk, zalecenie sterylizacji po wyleczeniu infekcji. Nadal mam łzy w oczach kiedy o tym myślę, bo wieczorem stan psa był już bardzo zły i ciotka dała nam numer do swojego weterynarza (przyjmował poza Łodzią). Godzina 22, a rodzice dzwonią do niego i on godzi się nas przyjąć. Więc psa z ojcem w samochód i jedziemy. W połowie drogi urodziła jednego, dużego, martwego szczeniaka. Weterynarz nic już nie mógł zrobić, dał jej zastrzyki na wzmocnienie, sprawdził, czy nie ma więcej szczeniąt. Jak weterynarz mógł nie poznać, że pies rodzi? Gdy teraz o tym myślę, to miała ewidentne objawy przygotowania do porodu. Ale co my wtedy wiedzieliśmy.

Następna historia dotyczy tego samego psa, ale wiele wiele lat później. Poszliśmy do weterynarza bo miała brzydkie, zaczerwienione dziąsła, wyraźnie ją bolały. Lekarz zalecił antybiotyk, bo stwierdził zapalanie dziąseł, OK, antybiotyk wykupiony i pierwsze trzy tabletki zjadła bez większego problemu. Następnych już nie chciała, natomiast zaczęła maleć w oczach. Kiedy wróciliśmy z nią do tego samego weterynarza, stwierdził że pies ma szmery w sercu i najlepiej będzie ją uśpić. Nie pozwoliłam. Pojechaliśmy do tego samego weterynarza poza Łódź. W międzyczasie moja mama miała wypadek (dostała odpaloną petardą w głowę) i jakie było nasze zdziwienie kiedy lekarz przepisał jej taki sam antybiotyk w takiej samej dawce, co psu ważącemu 7kg. Okazało się, że dawka była stanowczo za wysoko i pies się po prostu zatruł.

Kolejne historie są już współczesne. Zawieźliśmy Pafnucka na sterylizację i dostaliśmy kota po godzinie, niewybudzonego. Nie było mowy żeby zostawić go do wybudzenia, nie było tam miejsca.

I w końcu kolejny weterynarz, do którego poszłam bo Czorny zaczął strasznie wymiotować, a który dał kotu dwa zastrzyki, przeciwwymiotny i antybiotyk, nie zalecił żadnych badań, zapytany o diagnozę stwierdził, że zapalenie żołądka, zapytany o przyczynę stwierdził, że robaki. Zapłaciłam 180zł za takie leczenie. Żadnych badań, bo po co.

Zdenerwowałam się :evil:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Śro wrz 20, 2017 11:06 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Poniewaz to zakwasza mocz to mysle, ze zalezy od wynikow ph, jesli ma kwasny to pewnie nie ma sensu.
Wiadomoze ze w kwasnym moczy nie namnazaja sie bakterie, o ktore latwo jak jest bialko, krew. Dlatego wspomaga.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 20, 2017 15:10 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Wprawdzie casica ma bana, ale jestem z nią w kontakcie telefonicznym.Na pewno mogłaby polecić dobrego weta w Łodzi.Miała koty nerkowe, jest doświadczona.Mam zapytać?

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 21, 2017 14:10 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Witaj Ewar :) Mogłabyś zapytać? Może nie będzie potrzebny, ale może w przyszłości (tfu tfu odpukać)..

Dzisiaj zawiozłam siki do badania, ale od wtorku wszystko bezbłędnie ląduje w kuwecie. Zastanawia mnie to, może jednak było to coś innego niż kłopoty zdrowotne. Ale stres? U niego to raczej niemożliwe, te koty wiodą bardzo spokojny i bezstresowy żywot, a ani między nimi ani między nami nie dochodzi do żadnych zgrzytów. Żadnych zmian, żadnego przemeblowania, nic. Pożyjemy, zobaczymy :smokin:

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Czw wrz 21, 2017 15:19 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

U nas tez to jest randomowo.

Nawet behawiorystka nie umiała podać jednoznacznej przyczyny.

Kot to skomplikowany organizm
Co w tym leku siedzi
Tego nikt nie wie
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw wrz 21, 2017 16:08 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Zadzwonię wieczorem i zapytam.Ona zna chyba każdego weta w Łodzi.Oby to nie było potrzebne, ale tak na wszelki wypadek warto mieć namiary na jakiegoś sensownego weta.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 21, 2017 16:40 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Piszę pw.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 22, 2017 10:27 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Ewar jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję. Dziś będę mieć wyniki, jeśli coś okaże się nie tak, będę działać nie czekając na nic.

Wzięłam kotom za punkty w zooplusie taką śmieszną zabawkę. Zwykłe kartonowe pudło, przykrywka to kartonowy drapak, w środku trzy kulki z dzwoneczkami i w pokrywie i bokach otwory. Dodatkowo mała porcyjka kocimiętki. Hania woli zabawę wędką lub laserkiem, biega wtedy i skacze jak szalona, więc ona przyglądała się nieco z daleka, za to Czornego pochłonęło istne szaleństwo. Najpierw cały się wytarzał w kocimiętce, a potem tak namiętnie szukał tych kulek że prawie zepsuł karton w pierwsze 10 minut zabawy. Dobrze, że zabawka za darmo :ryk:

Obrazek

Obrazek

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt wrz 22, 2017 11:52 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Kciuki za dobre wyniki :ok: :ok: :ok: :ok:
Wiesz, zainwestowałabym w kocią fontannę.Mam i jestem bardzo zadowolona.Kupiłam nowiutką w szmateksie :wink: , za grosze, bo nikt nie wiedział co to jest.Sprawdza się rewelacyjnie, koty chętnie z niej piją.Puśka nie pije w ogóle z miski.
Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 22, 2017 11:59 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

JA mogę Ci wysłać kocią fotnanne nawet tylko muszę ją odkopać bo u mnie leży :(

Pełniła funkcję "chlapacza" a nie picia ;( miałam zalewaną kuchnię ... nagminnie :(
Z nowym wymienionym akumulatorkiem / zasilaczem.

Pudełko super.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt wrz 22, 2017 17:09 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Kochane moje, wyniki są książkowe. Żadnych poza normą, nic się nie dzieje. Nadal od epizodu siku ląduje w kuwecie, a właśnie sprawdziłam wszystkie kąty na wszelki wielki.

Fakt faktem, Pafnucek pije wodę z miski, Hania niekoniecznie. Chętnie odkupię fontannę Pixie, jeśli oczywiście ją znajdziesz. Jeśli epizod się powtórzy, skontaktuję się w pierwszej kolejności z którymś z wetów poleconych za Ewar pośrednictwem. Trzymam jednak kciuki żeby nic się nie zadziało.

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt wrz 22, 2017 17:16 Re: Annuszka & Pafnucy - Knedle jesienne

Poszukam jej i dam Ci znać ;) Nie musisz nic płacić, wyślę Ci ją i już ;) U mnie leży i ię marnuje może u Ciebie zda egzamin.

Cieszę się że wyniki są ok. Wypadek przy pracy. Obserwuj czy coś się nie dzieje.
Ale myslę że mozesz się uspokoić.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości