Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2014 14:57 Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

Witam, zarejestrowałam się na Waszym forum ponieważ potrzebuję pomocy, dobrej rady i mam nadzieję znaleźć ją tutaj.
Wczoraj wieczorem moi rodzice przygarnęli kota. 6cio letniego Maine Coona. Kot jest piękny, ale bardzo zestresowany. Wiedzieliśmy, że tak będzie ponieważ w styczniu tego roku przygarnęliśmy półroczną kotkę, która też na początku miała problem żeby się zaaklimatyzować. Niestety matka poprzedniej właścicielki Chestera ( maine coon) podała nam fałszywą informację odnośnie jego wieku. Przez telefon twierdziła, że kot ma 1,5 roku a wczoraj okazało się, że aż 6. Chester siedzi pod kanapą, wystraszony, próbuje zaprzyjaźnić się z kotką rodziców, ale ta niestety od niego ucieka bo się go boi. Pokazaliśmy mu gdzie ma miski, gdzie jest kuweta ale nie przekonało go to do wyjścia zza kanapy. Wszyscy chcielibyśmy żeby on się poczuł u nas jak najlepiej, żeby było mu u nas dobrze, jednak martwi mnie czy taki wiekowy kot da sobie radę z taką drastyczną zmianą?

Cordellia

 
Posty: 2
Od: Sob lis 22, 2014 14:47

Post » Sob lis 22, 2014 15:22 Re: Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

6 lat nie jest jest wiekowy kot! Trzeba dac mu po prostu czas na przyzwyczajenie sie do nowych warunkow, dobrze byloby wydzielic pomieszczenie (pokoj, lazienka) z miejscem na schowanie (budka?) i gdzie nie bylby niepokojony i po prostu dac mu czas. A dlaczego ktos pozbyl sie 6-letniego kota?

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Sob lis 22, 2014 16:06 Re: Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

to żadne aż 6 to tylko 6 lat :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 25, 2014 13:57 Re: Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

Dobrze wiedzieć, że 6 lat to nie jest dla kota aż tak dużo.

Kot został oddany ponieważ jego była właścicielka 22 listopada wylatywała na stałe do Danii. Nie mogła załatwić dokumentów potrzebnych żeby móc go zabrać ze sobą i postanowiła oddać go w dobre ręce.
Dziękuję Wam za wasze odpowiedzi, na dzień dzisiejszy kot żyje sobie schowany za kanapą i wychodzi wieczorem na przeszpiegi niestety przeszkadza mu w tym kotka rodziców, która wyjada mu jedzenie z miski. Obydwa furczą na siebie, ale z tego co mówił weterynarz to ona stara się go zdominować i mamy dać im spokój. Więc czekamy obydwoje kiedy te dwa się jakoś dogadają.

Cordellia

 
Posty: 2
Od: Sob lis 22, 2014 14:47

Post » Śro lis 26, 2014 1:17 Re: Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

A nie mozesz mu znalesc pomieszczenia, gdzie kotka nie wyjadalaby mu jedzenia? W lazience?

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Nie lis 30, 2014 21:44 Re: Potrzebuję pomocy w sprawie dorosłego Maine Coona

Miska za kanapa? I trzymam kciuki za aklimatyzacje!
Ja nowego stresujacego sie kota oddzielalam od rezydentow na troche...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Silverblue i 19 gości