Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Annaa pisze:
Dwa tygodnie temu wszystko było dobrze, Syriuszek jak zawsze miał wspaniały apetyt, bawił się, biegał i nic nie zapowiadało zbliżającej się katastrofy.
A kilka godzin później już go nie było....
Tak bardzo mi go brakuje....kotom też.
Zwlaszcza Oskar go szuka.
Syriusz przytulał się do niego, myli się, spali razem.
A ja na każdym kroku zauważam braki
On był takim ciekawskim kotkiem, nic nie umknęło jego uwagi.
Zaczynam myśleć o tym, żeby dać dom kolejnemu kotu.
Widzę, że chłopaki tego potrzebują...ja też.
czitka pisze:Bardzo przykre, zwłaszcza gdy tak nagle i niespodziewanie...
Jolabuk5 podrzuciła mi tę smutną historię w kontekście Foresta, nie wiem czy to dobry moment, przepraszam z góry, ale jeżeli piszesz, że...
To może ta sierotka z lasu?
viewtopic.php?f=13&t=214911
Przytulamy w tym smutku, ech...
Annaa pisze:czitka pisze:Bardzo przykre, zwłaszcza gdy tak nagle i niespodziewanie...
Jolabuk5 podrzuciła mi tę smutną historię w kontekście Foresta, nie wiem czy to dobry moment, przepraszam z góry, ale jeżeli piszesz, że...
To może ta sierotka z lasu?
viewtopic.php?f=13&t=214911
Przytulamy w tym smutku, ech...
Ładny kotek i tak bardzo podobny do Syriusza
Widziałam go już wczoraj i myslałam o nim.
Być może byłby to dobry wybór dla moich chłopaków, ale potrzebuję jeszcze chwilkę czasu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia, zuza i 317 gości