andorka pisze:Annaa pisze:A najlepsze jest to, że ja nie mogę znaleźć a on czasem nie wiadomo skąd wyciąga tzn. on wie
Polecam patyk bambusowy i wygarnięcie spod lodówki
Lodówki sa bardzo zachłanne na kocie zabawki
Kanapy też!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
andorka pisze:Annaa pisze:A najlepsze jest to, że ja nie mogę znaleźć a on czasem nie wiadomo skąd wyciąga tzn. on wie
Polecam patyk bambusowy i wygarnięcie spod lodówki
Lodówki sa bardzo zachłanne na kocie zabawki
jolabuk5 pisze:andorka pisze:Annaa pisze:A najlepsze jest to, że ja nie mogę znaleźć a on czasem nie wiadomo skąd wyciąga tzn. on wie
Polecam patyk bambusowy i wygarnięcie spod lodówki
Lodówki sa bardzo zachłanne na kocie zabawki
Kanapy też!
zuza pisze:Czekają na lepsze czasy w kociej czarnej dziurze
U mnie czesc kotów lubi kulki z folii aluminiowej, ale były takie które się ich bały...
madrugada pisze:A ja dokładnie wiem, gdzie giną wszelkie myszki i piłeczki, jedyne miejsce w mieszkaniu, gdzie mogą się ukryć jest pod narożnikiem. Ale żeby go odsunąć, to trzeba najpierw rozmontować mocowanie rutera, odsunąć szafkę i dopiero można się bawić w odsuwanie narożnika. Poczekam więc, aż zaginiony urobek będzie większy
andorka pisze:Annaa pisze:A najlepsze jest to, że ja nie mogę znaleźć a on czasem nie wiadomo skąd wyciąga tzn. on wie
Polecam patyk bambusowy i wygarnięcie spod lodówki
Lodówki sa bardzo zachłanne na kocie zabawki
jolabuk5 pisze:andorka pisze:Annaa pisze:A najlepsze jest to, że ja nie mogę znaleźć a on czasem nie wiadomo skąd wyciąga tzn. on wie
Polecam patyk bambusowy i wygarnięcie spod lodówki
Lodówki sa bardzo zachłanne na kocie zabawki
Kanapy też!
Annaa pisze:
Faktycznie bardzo podobna para
Annaa pisze:Pisałam już, że Oskar dostał do jedzenia kangura.
Pierwsza puszka to była rewelacja, bardzo pyszne i byle więcej
Druga puszka została w zasadzie umęczona.....a teraz to chyba mogę sobie sama jeść tego kangura już jest be.
Na szczęście kupiłam też inne puszki monobiałkowe, więc chwilowo zmiana smaku i potem powrót do kangura
Fotest waży już 3300 kawał kota z niego.
Annaa pisze:Pisałam już, że Oskar dostał do jedzenia kangura.
Pierwsza puszka to była rewelacja, bardzo pyszne i byle więcej
Druga puszka została w zasadzie umęczona.....a teraz to chyba mogę sobie sama jeść tego kangura już jest be.
Na szczęście kupiłam też inne puszki monobiałkowe, więc chwilowo zmiana smaku i potem powrót do kangura
Fotest waży już 3300 kawał kota z niego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Meteorolog1, ulola, zuzia115 i 115 gości