MaryLux pisze:Ja miałam tylko w łóżku 2 koty na mnie. Póki żyła Pigułka, oboje z Psotem spali na mnie. Gdzie te czasy, echchchch
Fajnie jest spać z kotami, a jeszcze jak mruczą to już bajka.
Karmelek zawsze spał przy mnie i mruczał mi do snu.
Teraz Forest czasem przychodzi kilka razy w nocy na czułości.