❤Yuki,Syriusz(*) Oskar i Forest- Karmelek(*)i Milo

[mir.ka]

Ja też jestem.
Lifter i madrugada napisali bardzo mądrze.
Płacz, to daje ulgę...

Płaczę, wciąż płaczę i wcale mi to nie pomaga
Tak bardzo brakuje mi Karmelka, on był zawsze przy mnie

[Marzenia11]

Dziękuję że jesteście..
Dziękuję, że mnie wspieracie i pocieszacie..
Dziękuję za każde miłe słowo..

Dla mnie to straszny czas

Przytulam.
Jestem cały czas, też wtedy gdy nie piszę

[MaryLux]

[Gosiagosia]

Jesteśmy z Tobą całym sercem.
Tęsknota trwa długo.

[Annaa]

Jesteśmy z Tobą całym sercem.
Tęsknota trwa długo.

Dziękuję Gosiu
Dziś nowy dzień i mimo,że równie ponury to wczorajsze smutki nieco przycichły.
Dobrze, że sen przynosi ukojenie.

Przytulam.
Jestem cały czas, też wtedy gdy nie piszę

Dziękuję

Karmelku [*] [*] [*]
bądź szczęśliwy piękny kocurku, jesteś - ale już nie w Twoim rudym futerku, jesteś - ale gdzie indziej, gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, że nasi kochani SĄ i jest im tam całkiem nieźle, to łzy nie byłyby tak bolesne i pustka łatwiejsza do zniesienia....

Jest na pewno.Dziś rano obudziło mnie delikatne muśnięcie w policzek.
Otworzyłam oczy..nikogo nie było.Czuję jego obecność.
Tak samo było już kiedyś, gdy odeszła Yuki

[Annaa]

Forestowi wyrżnęły się już dolne kły, a teraz jest problem z górnymi.Znowu ząbki są podwójne i przeszkadza mu to w jedzeniu.
Czasem widzę, że uraził sobie, bo nagle ucieka od miseczki.Zastanawiam się też dlaczego tak brzydko pachnie mu z pyszczka.
Teraz jestem więcej w domu, więc mam sporo czasu na obserwację i zabawę z nimi.
Wczoraj w mojej okolicy przycinali galęzie drzew i obcieli też te blisko mojego balkonu.Trochę szkoda, bo lubiły tam siadać sikorki a koty zawsze patrzyły z zainteresowaniem.
Forest i tak uwielbia wyglądać przez okno, zawsze wypatrzy jakiegoś ptaszka lub pieska.Ma trochę zajęcia
Dzień paskudny, senny i ponury.Trudno zrobić jakieś ładne zdjęcie kotom.

[zuza]

zdaje mi sie ze przy wymianie zebow zapalenie dziasel to normalny stan
biedulinek
śliczny

[mir.ka]

Jesteśmy z Tobą całym sercem.
Tęsknota trwa długo.

Dziękuję Gosiu
Dziś nowy dzień i mimo,że równie ponury to wczorajsze smutki nieco przycichły.
Dobrze, że sen przynosi ukojenie.

Przytulam.
Jestem cały czas, też wtedy gdy nie piszę

Dziękuję

Karmelku [*] [*] [*]
bądź szczęśliwy piękny kocurku, jesteś - ale już nie w Twoim rudym futerku, jesteś - ale gdzie indziej, gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, że nasi kochani SĄ i jest im tam całkiem nieźle, to łzy nie byłyby tak bolesne i pustka łatwiejsza do zniesienia....

Jest na pewno.Dziś rano obudziło mnie delikatne muśnięcie w policzek.
Otworzyłam oczy..nikogo nie było.Czuję jego obecność.
Tak samo było już kiedyś, gdy odeszła Yuki

Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie

[MaryLux]

Forest jest piękny

[jolabuk5]

Forestowi wyrżnęły się już dolne kły, a teraz jest problem z górnymi.Znowu ząbki są podwójne i przeszkadza mu to w jedzeniu.
Czasem widzę, że uraził sobie, bo nagle ucieka od miseczki.Zastanawiam się też dlaczego tak brzydko pachnie mu z pyszczka.
Teraz jestem więcej w domu, więc mam sporo czasu na obserwację i zabawę z nimi.
Wczoraj w mojej okolicy przycinali galęzie drzew i obcieli też te blisko mojego balkonu.Trochę szkoda, bo lubiły tam siadać sikorki a koty zawsze patrzyły z zainteresowaniem.
Forest i tak uwielbia wyglądać przez okno, zawsze wypatrzy jakiegoś ptaszka lub pieska.Ma trochę zajęcia
Dzień paskudny, senny i ponury.Trudno zrobić jakieś ładne zdjęcie kotom.

Trudno zrobić ładne zdjęcia - ale Tobie się udało!
A czarnego kota w ogóle frudno sfocić!
Forest śliczny.

[Lifter]

Forestowi wyrżnęły się już dolne kły, a teraz jest problem z górnymi.Znowu ząbki są podwójne i przeszkadza mu to w jedzeniu.
Czasem widzę, że uraził sobie, bo nagle ucieka od miseczki.Zastanawiam się też dlaczego tak brzydko pachnie mu z pyszczka.

Koty tak maja. Nie bez powodu moj kot przed Mopikiem wabił się... CAPIK. Bo mu niezle capiło z paszczy (wet wykluczyl wszelkie schorzenia, po prostu tak mial). Mopik zresztą miał być Mopkiem (od "mopa" bo lubi sie chowac w wiadrze od mopa i wymiatal wszystkie kurze spod szaf) a na jego pamiatke zostal Mopikiem. Ech, wspomnienia.

[Lifter]

Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie

Mopik mi sie przysnil dwa razy - raz w kilka dni po tym jak odszedl, ale sam sen nie byl przyjemny, a on w nim tylko na chwilke sie pojawil. I drugi raz z pol roku temu. Lezal na sloneczej lace, ale dzielila nas druciana siatka. Lecz miala na tyle duze oka, ze zdolalem przecisnac przez jedno kilka palcow i go poglaskalem go po boku i wymizialem po jego wielkim, czarnym nochalu. Moze jeszcze kiedys mnie odwiedzi.
A moze to ja jego kiedys.
Kto wie.

[jolabuk5]

Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie

Mopik mi sie przysnil dwa razy - raz w kilka dni po tym jak odszedl, ale sam sen nie byl przyjemny, a on w nim tylko na chwilke sie pojawil. I drugi raz z pol roku temu. Lezal na sloneczej lace, ale dzielila nas druciana siatka. Lecz miala na tyle duze oka, ze zdolalem przecisnac przez jedno kilka palcow i go poglaskalem go po boku i wymizialem po jego wielkim, czarnym nochalu. Moze jeszcze kiedys mnie odwiedzi.
A moze to ja jego kiedys.
Kto wie.

Piękny sen...

[Annaa]

Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie

Mopik mi sie przysnil dwa razy - raz w kilka dni po tym jak odszedl, ale sam sen nie byl przyjemny, a on w nim tylko na chwilke sie pojawil. I drugi raz z pol roku temu. Lezal na sloneczej lace, ale dzielila nas druciana siatka. Lecz miala na tyle duze oka, ze zdolalem przecisnac przez jedno kilka palcow i go poglaskalem go po boku i wymizialem po jego wielkim, czarnym nochalu. Moze jeszcze kiedys mnie odwiedzi.
A moze to ja jego kiedys.
Kto wie.

Piękny sen...

Tak
Ale mi nie śnił się Karmelek, nie widziałam go.
Poczułam tylko dotyk łapki na policzku i obudziłam się.

[Lifter]

Tak
Ale mi nie śnił się Karmelek, nie widziałam go.
Poczułam tylko dotyk łapki na policzku i obudziłam się.

Tak czy siak cie odwiedzil.