Annaa pisze:jolabuk5 pisze:Ja też jestem.
Lifter i madrugada napisali bardzo mądrze.
Płacz, to daje ulgę...
Płaczę, wciąż płaczę i wcale mi to nie pomaga
Tak bardzo brakuje mi Karmelka, on był zawsze przy mnie
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Annaa pisze:jolabuk5 pisze:Ja też jestem.
Lifter i madrugada napisali bardzo mądrze.
Płacz, to daje ulgę...
Płaczę, wciąż płaczę i wcale mi to nie pomaga
Tak bardzo brakuje mi Karmelka, on był zawsze przy mnie
Annaa pisze:Dziękuję że jesteście..
Dziękuję, że mnie wspieracie i pocieszacie..
Dziękuję za każde miłe słowo..
Dla mnie to straszny czas
Gosiagosia pisze:Jesteśmy z Tobą całym sercem.
Tęsknota trwa długo.
Marzenia11 pisze:Przytulam.
Jestem cały czas, też wtedy gdy nie piszę
Anna2016 pisze:Karmelku [*] [*] [*]
bądź szczęśliwy piękny kocurku, jesteś - ale już nie w Twoim rudym futerku, jesteś - ale gdzie indziej, gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, że nasi kochani SĄ i jest im tam całkiem nieźle, to łzy nie byłyby tak bolesne i pustka łatwiejsza do zniesienia....
Annaa pisze:Gosiagosia pisze:Jesteśmy z Tobą całym sercem.
Tęsknota trwa długo.
Dziękuję Gosiu
Dziś nowy dzień i mimo,że równie ponury to wczorajsze smutki nieco przycichły.
Dobrze, że sen przynosi ukojenie.Marzenia11 pisze:Przytulam.
Jestem cały czas, też wtedy gdy nie piszę
DziękujęAnna2016 pisze:Karmelku [*] [*] [*]
bądź szczęśliwy piękny kocurku, jesteś - ale już nie w Twoim rudym futerku, jesteś - ale gdzie indziej, gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, że nasi kochani SĄ i jest im tam całkiem nieźle, to łzy nie byłyby tak bolesne i pustka łatwiejsza do zniesienia....
Jest na pewno.Dziś rano obudziło mnie delikatne muśnięcie w policzek.
Otworzyłam oczy..nikogo nie było.Czuję jego obecność.
Tak samo było już kiedyś, gdy odeszła Yuki
Annaa pisze:Forestowi wyrżnęły się już dolne kły, a teraz jest problem z górnymi.Znowu ząbki są podwójne i przeszkadza mu to w jedzeniu.
Czasem widzę, że uraził sobie, bo nagle ucieka od miseczki.Zastanawiam się też dlaczego tak brzydko pachnie mu z pyszczka.
Teraz jestem więcej w domu, więc mam sporo czasu na obserwację i zabawę z nimi.
Wczoraj w mojej okolicy przycinali galęzie drzew i obcieli też te blisko mojego balkonu.Trochę szkoda, bo lubiły tam siadać sikorki a koty zawsze patrzyły z zainteresowaniem.
Forest i tak uwielbia wyglądać przez okno, zawsze wypatrzy jakiegoś ptaszka lub pieska.Ma trochę zajęcia
Dzień paskudny, senny i ponury.Trudno zrobić jakieś ładne zdjęcie kotom.
Annaa pisze:Forestowi wyrżnęły się już dolne kły, a teraz jest problem z górnymi.Znowu ząbki są podwójne i przeszkadza mu to w jedzeniu.
Czasem widzę, że uraził sobie, bo nagle ucieka od miseczki.Zastanawiam się też dlaczego tak brzydko pachnie mu z pyszczka.
mir.ka pisze:
Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie
Lifter pisze:mir.ka pisze:
Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie
Mopik mi sie przysnil dwa razy - raz w kilka dni po tym jak odszedl, ale sam sen nie byl przyjemny, a on w nim tylko na chwilke sie pojawil. I drugi raz z pol roku temu. Lezal na sloneczej lace, ale dzielila nas druciana siatka. Lecz miala na tyle duze oka, ze zdolalem przecisnac przez jedno kilka palcow i go poglaskalem go po boku i wymizialem po jego wielkim, czarnym nochalu. Moze jeszcze kiedys mnie odwiedzi.
A moze to ja jego kiedys.
Kto wie.
jolabuk5 pisze:Lifter pisze:mir.ka pisze:
Jak myślimy o tych co odeszły to one nas odwiedzą...we śnie
Mopik mi sie przysnil dwa razy - raz w kilka dni po tym jak odszedl, ale sam sen nie byl przyjemny, a on w nim tylko na chwilke sie pojawil. I drugi raz z pol roku temu. Lezal na sloneczej lace, ale dzielila nas druciana siatka. Lecz miala na tyle duze oka, ze zdolalem przecisnac przez jedno kilka palcow i go poglaskalem go po boku i wymizialem po jego wielkim, czarnym nochalu. Moze jeszcze kiedys mnie odwiedzi.
A moze to ja jego kiedys.
Kto wie.
Piękny sen...
Annaa pisze:Tak
Ale mi nie śnił się Karmelek, nie widziałam go.
Poczułam tylko dotyk łapki na policzku i obudziłam się.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości