Kulawy i Tygrysek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 15, 2014 21:09 Kulawy i Tygrysek

Witam,
jestem całkowicie nowa na forum, postanowiłam więc przedstawić swoje malutkie stadko :)

Kociaki znalezione zostały jakiś miesiąc temu w lesie, w sumie czwórka małych, porzucone razem z mamą. Ktoś wyrzucił je tuż przed pierwszymi nocnymi przymrozkami :evil: A i kociaki i mama to ewidentne koty kanapowe, nauczone przychodzić na dźwięk otwieranej puszki i lodówki, miziaste jak nie wiem co, w życiu nie poradziłyby sobie same na wolności. Na szczęście z tego co mówili mieszkańcy jedynego domu w pobliżu (którzy kompletnie gdzieś mieli los kotków i grozili schroniskiem) to zwierzaki nie spędziły w lesie więcej niż 2 noce. Były czyste, puchate i bardzo ufne, aczkolwiek zmarznięte i wygłodniałe okrutnie. Zostały przez nas zabrane do domu, nakarmione, wytulone i obejrzane przez weterynarza, po czym nastąpiło odrobaczanie i odpchlanie, tak na wszelki wypadek. A w trakcie ostatnich 3 tygodni mamie i dwóm kociakom udało się znaleźć nowe domy (wydaje się, że porządne...) Zostały więc z nami dwa ostatnie maluchy i mamy nadzieję, że zostaną jeszcze bardzo długo :) A oto i one:

Tygrysek - który jest dziewczynką, więc właściwie Tygryska. Imię zostało nadane jako tymczasowe, zanim ustalona była płeć, ale jak to imiona tymczasowe już nie chciało się odczepić. Tygrysek jest radosnym psotnikiem i pieszczochem, ale z rezerwą. Często zamiast wpakować się na kolana to siada obok człowieka i długo kontempluje, czy na pewno wskoczyć czy nie. Jeśli jednak wziąć go na ręce to po paru sekundach zaczyna się mruczenie lub spanie brzuszkiem do góry.
Obrazek Obrazek


Kulawy - tu znów: imię tymczasowe nie chciało się odczepić :P Kulawy jest kulawy ze względu na fakt, że kiedyś miał złamaną tylną łapkę, która źle się zrosła. Zrozumienie poprzednich właścicieli mnie przerasta, koty są bardzo dobrze utrzymane i wychowane, a jednak ktoś się kompletnie nie przejął, że kociak ma złamane udo i ledwo chodzi 8O Kość jest mocno przesunięta i weterynarz zlecił operację, ale kiedy chirurg porządnie pomacał i zrobił dodatkowe prześwietlenie okazało się, że kość jest tak mocno zrośnięta i skrystalizowana, że nie ma sensu tego łamać i męczyć kociaka. Dodatkowo okazało się, że ma zerwane oba więzadła krzyżowe w kolanie, czego dla odmiany nie można jeszcze zoperować, bo kotek ciągle rośnie (w chwili obecnej ma około 4 miesiące). Tak więc czekamy i obserwujemy, czy z nogą się poprawia czy pogarsza, bo podobno jest szansa, że kolano usztywni się samo w miarę wzrostu. Tymczasem Kulawy radzi sobie świetnie, nogę oszczędza, ale porusza się bez problemu, bawi z siostrą ochoczo i z dużą pomocą przednich łapek wspina się na kanapę żeby się połasić :) Przez niesprawne kolano przyjmuje najprzedziwniejsze pozycje podczas spania czy siedzenia. Jest też największym pieszczochem, jakiego w życiu widziałam.
Obrazek Obrazek


Tak więc zupełnie niespodziewanie i bez żadnego przygotowania zostałam zakocona. Nigdy wcześniej nie miałam kotów, jestem kompletnie zielona, ale staram się jak mogę doedukować na forum i w innych miejscach. Po pierwszych paru dniach karmienia whiskasem (płonę ze wstydu) kociaki zostały zaopatrzone w mokre puszki Grau i suchą Animondę Vom Feinsten. Teraz przed nimi szczepienia i kastracja/sterylizacja, zanim nam się zaczną rozmnażać :wink:
Ostatnio edytowano Nie lis 16, 2014 0:37 przez neko-gato, łącznie edytowano 1 raz

neko-gato

 
Posty: 14
Od: Sob lis 01, 2014 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 22:06 Re: Kulawy i Tygrysek

Jakie sliczne maluszki :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 15, 2014 22:33 Re: Kulawy i Tygrysek

Urocze maleństwa :1luvu:
Jeden z moich podopiecznych bezdomniaczków miał na imię Kulawiec, Kulawy... Kiedy Go pierwszy raz zobaczyłam, utykał na przednią łapkę... Miał taki sam kolor jak Twój kocurek. Odszedł 3 lata temu, został otruty, nie dane było Mu pomóc (*) :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Sob lis 15, 2014 23:17 Re: Kulawy i Tygrysek

Biedny kot :( To straszne, że istnieją ludzie, którzy trują koty. Jak w ogóle można żyć ze świadomością, że się zamordowało zwierzę?

neko-gato

 
Posty: 14
Od: Sob lis 01, 2014 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2014 20:59 Re: Kulawy i Tygrysek

Dziś odcinek pod tytułem "Kulawy i jego pozy" :D

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

neko-gato

 
Posty: 14
Od: Sob lis 01, 2014 20:41
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości