Strona 1 z 1

Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Pt paź 31, 2014 17:47
przez Grodzicka
W przyszłym tygodniu pojawi się w moim domu dwumiesięczna, ruda kota o imieniu Pestka. Jest zwykłym dachowcem ze wsi.
Chciałam się upewnić, czy dobrze ogarniam temat przygotowań i czy mam dobre plany na przyszłość:
- żwirek drewniany zbrylający, drobny - na razie z Auchana, jeśli nie zda egzaminu, to Cat's Best będzie następną próbą, wolę najpierw przetestowac coś tańszego, ale liczę się z droższą ewentualnością;
- nosówka i koci katar w tym miesiącu, wścieklizna w przyszłym, bo Kota nie będzie wychodzić;
- trzecie odrobaczenie;
- legowisko z wygodnym sweterkiem, na razie uczynione z ładnego kartonu z pokrywką, jeśli będzie lubić się chować zainwestuję w coś sklepowego;
- miseczka na wodę i miseczka na karmę.

O karmę mam naważniejsze pytanie - nie chcę karmić Koty niczym sklepowym, uważam, że porcje rosołowe (po usunięciu kości) oraz podroby drobiowe z ziemniakami/kaszą/makaronem + marchew/buraczki/fasola powinny być najlepszą opcją, ponieważ to jednak prawdziwe mięso, a nie konserwanty. Kot powinien zjadać ok 200/250g jedzenia dziennie, więc poracja podrobów 450g z Biedronki będzie mu starczała na dwa dni, a to wydatek 4zł. Czyli ok. 4zł dziennie na jedzenie - to taniej niż saszetki i zdrowiej niż saszetki. Sucha karma jest niepotrzebna, prawda?
Potrzebne sa jakies kropelki, suplementy, itd?
Dziękuję za odpowiedzi :)

Re: Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Pt paź 31, 2014 18:10
przez Emiliiiiia
Witaj
Sama jestem szczęśliwą kocią mamą znajdki od miesiąca i ciągle się jeszcze uczę. Żwirek drewniany u mnie średnio się sprawdził a to tylko dlatego, że maluch dużo je i pije więc często korzysta z kuwety (wymiana co 2 dni jest nieekonomiczna), a po kilku razach roznosi to w co przekształca się żwirek na pół domu. Jedzonko też sama mu gotuje, nie dość że wychodzi taniej to Pimpuś jest znacznie bardziej zadowolony niż przy karmieniu saszetkami. Aczkolwiek od czasu do czasu dostaje coś ekstra (np. puszkę royal canin, która zawiera 95% mięska). Co do szczepień z tego forum dowiedziałam się, że szczepienie na wściekliznę jest nie potrzebne gdy kotek jest niewychodzący. Z karmy suchej nie rezygnuj, mój ma dostęp do niej przez cały czas, a to dlatego że zawiera substancje wspomagające odkłaczanie i ząbki (tu może ktoś bardziej doświadczony się wypowie). Odrobaczanie trzeba powtórzyć po dziesięciu dniach (o czym mój weterynarz nie raczył mnie poinformować :( ). Jeśli chcesz się dobrze przygotować na przyjęcie maluszka, koniecznie pomyśl o zabezpieczeniach okien i balkonu (naczytałam się na tym forum naprawdę strasznych historii o fruwających kotach). To chyba tyl, trochę chaotyczne ale może ktoś coś bardziej rozjaśni.
Pozdrawiam

Re: Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Pt paź 31, 2014 18:30
przez felin
Grodzicka pisze:W przyszłym tygodniu pojawi się w moim domu dwumiesięczna, ruda kota o imieniu Pestka. Jest zwykłym dachowcem ze wsi.
Chciałam się upewnić, czy dobrze ogarniam temat przygotowań i czy mam dobre plany na przyszłość:
- żwirek drewniany zbrylający, drobny - na razie z Auchana, jeśli nie zda egzaminu, to Cat's Best będzie następną próbą, wolę najpierw przetestowac coś tańszego, ale liczę się z droższą ewentualnością;
- nosówka i koci katar w tym miesiącu, wścieklizna w przyszłym, bo Kota nie będzie wychodzić;
- trzecie odrobaczenie;
- legowisko z wygodnym sweterkiem, na razie uczynione z ładnego kartonu z pokrywką, jeśli będzie lubić się chować zainwestuję w coś sklepowego;
- miseczka na wodę i miseczka na karmę.

O karmę mam naważniejsze pytanie - nie chcę karmić Koty niczym sklepowym, uważam, że porcje rosołowe (po usunięciu kości) oraz podroby drobiowe z ziemniakami/kaszą/makaronem + marchew/buraczki/fasola powinny być najlepszą opcją, ponieważ to jednak prawdziwe mięso, a nie konserwanty. Kot powinien zjadać ok 200/250g jedzenia dziennie, więc poracja podrobów 450g z Biedronki będzie mu starczała na dwa dni, a to wydatek 4zł. Czyli ok. 4zł dziennie na jedzenie - to taniej niż saszetki i zdrowiej niż saszetki. Sucha karma jest niepotrzebna, prawda?
Potrzebne sa jakies kropelki, suplementy, itd?
Dziękuję za odpowiedzi :)

Żadnej z tych rzeczy kot nie potrzebuje.
Niektórym wręcz mogą zaszkodzić. (Podobnie jak nadmiar wątróbki np.)
Kot to nie pies i jest bezwzględnym mięsożercą.
Znajdź sobie wątek o żywieniu w kocim abc i poczytaj.
Poza tym, kocięta powinny być z matką do 3 miesiąca życia; chyba, że nie ma takiej możliwości.
Koty nie chorują na nosówkę.

Re: Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Pt paź 31, 2014 22:04
przez tomciopaluch
Weź głęboki oddech i nie przejmuj się tak, prawdziwą mamą od tego nie zostaniesz. :D
Weterynarz sam będzie wiedział na co szczepić, skoro kot niewychodzący.
Legowisko kot sobie sam znajdzie, najatrakcyjniejsze jest to gdzie jego opiekun, oraz to gdzie najwyżej. :D
I jeszcze jedna dodatkowa miseczka na jajeczko, saszetki, czy mięsko, którą zaraz trzeba umyć.

Re: Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Wto lis 04, 2014 20:16
przez MaryLux
Witam się i ja. Czy Kicia już jest u Was?

Re: Moja Nowa Kota Pestka

PostNapisane: Śro lis 05, 2014 12:00
przez zuza
Witaj :) Gratuluje zakocenia :)
Wygodnie jest karmic dobrym suchym i miesem. Suche o tyle sie przydaje, ze jak trzeba kota na dluzej zostawic (cala dobe na przyklad) to mieso nie wytrzyma.
Dobrze iec od razu drapak i uczyc kota, ze pazurki sie ostrzy tam, a nie na meblach, no i zabezpieczyc okna, a jesli nie, zamontowac ograniczniki umozliwiajace otwieranie ich tylko troszeczke. Duzo dobrego Wam zycze :)