Strona 1 z 11

Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 18:47
przez Mayken
Dobry!
Jestem sobie podobno Felek i od dziś mam nowy całkiem swój domek. Jeszcze się trochę boję ale jak tylko Duże mnie głaszczą to traktorkuję!
Bawię się wszystkimi zabawkami jednocześnie i umiem już wszędzie wskoczyć. Jakoś tak żwirkiem ze kuwtey też się bawię i nie mam najmniejszej ochoty tam robić.
W ogóle ja się chyba wstydzam bo jestem tu już 6h i jeszcze jakoś tak nic nie zrobiłem... Wlazłem za to na kartony i obserwuję udając, że zasypiam.
Pokażę Wam mojego wiewióra co z nim drzemałem dziś. Fajny jest i nawet daje się gryźć. Tej koty co ze mną mieszka Wam nie pokażę, bo na mnie nakrzyczała, najeżyła się i chciała mnie sprać!
Duże ją wyniosły i powiedziały, że jest niegościnna... Może mnie polubi jednak jak jej dam trochę moich chrupek?


https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/ ... e8cb122a4e

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 18:55
przez MaryLux
Witaj, Felusiu Felusiński
Inka

Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 21:27
przez Mayken
Nie daje mi to spokoju i mam nadzieję, że dobry dział.
Od dziś mam kociaka, mały wesoły traktorek który wszędzie chce wejść.
Apetyt i humor mu dopisuje ale martwi mnie, że jeszcze nie zrobił kupy.
Siku chyba było, widziałam jakieś żółte kryształki żwirku na tle białych ale kupy jak nie było tak nie ma.
Dotarliśmy do domu około 13 - czy on może się jeszcze stresować na tyle, żeby nie zrobić kupki?
Czasem pomiaukuje i lubi kiedy mu masuje brzuszek ale trochę mnie martwi, że jeszcze się konkretnie nie załatwił.
Ile to może potrwać? Jeśli do rana nic nie zrobi to chyba pojadę do weta. Ehh :(

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 23:05
przez mandala20
Spokojnie, najprawdopodobniej to właśnie ze stresu w nowym miejscu :wink: Moja Kiara też tak miała, przywiozłam ją około 14 i do późnego wieczora kupy nie było, mimo że jadła. Skoro Twój kociak robił już siusiu w kuwecie to znaczy, że wie do czego to miejsce służy i użyje kiedy będzie gotowy - pewnie jutro, a może nawet dziś w nocy :)

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 23:07
przez Szwagier
Nie panikuj zrobi spokojnie. Ze stresu to wręcz przeciwnie zrobiłby prędzej. Może za dużo też nie jadł wcześniej może załatwił się ok południa. Jak by ze 2 dni nie zrobił to byś mogła się zastanawiać. A ile on w ogóle ma ?

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 23:15
przez izka53
no właśnie - ile ma i czym jest karmiony ? Bo mieso np jest pokarmem niemal bezresztowym i koty karmione mięsem robia małe, zwarte kupy co dwa- trzy dni

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 23:31
przez Mayken
Jest. Zrobil. Co prawda byla dosc jasna ale zobacze jaka bedzie nasyepna no i lece po tabletke na robaki w poniedzialek albo go nawet wezme do weta, nie mial szczepionki jeszcze i nie chcialabym go za duzo nosic. Z drugiej strony dwoje z jego rodzenstwa pokonalo pp a 4, w tym on, juz po kwarantannie i leczeniu. On nie mial objawow pp w ogole. Podali mu jednak surowice dwa razy. Dobre pytanie ile on ma. Jakies 8-10 tygodni. Wiecej chyba nie. Co do karmy to ja mam dla niego TOTWa i lepsze puszki ale jeszcze mu nie dalam tzn. TOTWa dostal malutko i mu smakowal a puszke dostaje na razie whiskasa bo taka jadl. Karme tez dostalam na pierwsze dni i bede mieszac bo boje sie mu dac od razu bezzbozowke. Jak jest z puszkami, moge zmienic od razu czy mieszac przez to ze taki maly?

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Sob paź 25, 2014 23:54
przez George the Cat
Nie wiem czy inni sie ze mna zgodza, ale z mojego doswiadczenia tak malutkiego kotka nie mozna za jednym zamachem i szczepic i odrobaczac. Moj Kitek prawie zszedl z tego swiata, jak mu wet zaaplikowal cala tabletke na robale i szczepienie. Mial podawane kroplowki, antybiotyki, przywlekla sie grzybica - pewnie z oslabienia. No po prostu koszmar i zal kociaka. Jak na moje oko to nie mial wtedy nawet 7 tygodni... Wiec moze rozloz jakos w czasie i odrobaczanie i szczepienie.

Re: Feluś i kuwetowy problemik.

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 0:05
przez Szwagier
Jak masz jakąś dodatkową wcześniejszą to możesz sobie pomieszać ale specjalnie kupować to ja bym nie kupował. Dawaj kotu mniej a częściej niech sobie spokojnie trawi.
Rozsądny wet chyba nie zaaplikowałby kotu wszystkiego na raz. I dla takiego malca pasta w strzykawce lepsza na pewno zje, zważ kota i wet da ci odpowiednią ilość w strzykawce. Kota za kark strzykawkę do pysia i na przód.

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 0:19
przez Mayken
Nieee bron Boze nie na raz. Nigdy nie pomyslalam o tym zeby odrobaczyc i szczepic jednoczesnie. Najpierw na pewno musiny sie odrobaczyc. A jak z puszkami? Nie zaszkodzi mu jak dostanie taka ktorej nigdy nie jadl bez mieszania z whiskasem?

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 8:17
przez ewar
Mój Toluś jadł byle co i od razu go przestawiłam na dobrą karmę.Mięso, kocie mleko, dobre puszki, biały serek.Żadnych sensacji żołądkowych nie było, kot jest zdrów nad podziw, a był zdecydowanie mniejszy niż Feluś.Mnie się wydaje, że Feluś ma jeszcze niebieskie oczka, więc 8 tygodni chyba nie ma.Wet dokładnie określi wiek.Toluś był najpierw porządnie odrobaczony, szczepienia były później, wszystko rozłożone bardzo w czasie, ale tak być powinno.

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 11:43
przez Mayken
No to dostał Feringę - smakuje mu! I kupa rano też była :D
Mam koto-psa, szaleje biega i gryzie wszystko co się da.
A takie mamy oczka:
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... e=54F493E2

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 11:51
przez ewar
Nie ma już niebieskich oczek.Może więc być z końca sierpnia.Naprawdę podobny do Tolusia :D

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 13:15
przez Mayken
Jutro idziemy do weta a mały jak na razie śpi a właściwie podsypia - coś gdzieś stuknie, puknie to już ślepka otwiera. Obudził się jakoś koło 9 pobrykał i pojadł do chyba 12 biegał później zaczął marudzić: pomiaukiwał i kręcił się w końcu położył zadek na łóżku i chyba robi sobie drzemkę.

Re: Feluś się wita i rozrabia!

PostNapisane: Nie paź 26, 2014 15:00
przez Mayken
Ciągle śpi a ja mam inne pytanie, ma dość 'długie zęby' na wodę, w DT ją pił a u mnie jakoś tak średnio mu idzie - czytałam, że można dodać trochę śmietanki dla smaku ale.. jakiej? Takiej do kawy?