Strona 1 z 100

Moje koty XVI. Ignaś, jest pomysł, ale sposoby tylko doraźne

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 1:00
przez casica
Część fałszywie XVI zaczniemy tradycyjnie, wedle starszeństwa, a raczej wg stażu :)

I oto Ignaś, don Ignacio Perforacio po remoncie kapitalnym a może liftingu. Tyje nam koteczek, co cieszy niezmiernie. Tyje bo żre, a ponieważ żre to wali piękne i duże kupska - co w jego wieku cieszy i napawa ogromną radością. Wrzeszczy bo silny to i głosu nie oszczędza. To też cieszy, może mniej jego sublokatora, ale to szczegół. To nie Książę Pan, to już Król we własnej osobie, piekni dwudziestoletni, ot po prostu :1luvu:
A zdjęcie z 19 września
Obrazek

Zawieszka, nasza złośniczka. Akurat skończyła czytać co tam nowego na forum miau i czy aby jej nie szkaluję
Obrazek

Ryszarda, nic nie będę pisać, nie chcę zapeszać, ale stanowczo mniej sika w przedpokoju. Na tyle rzadko, że zdarza mi się zapomnieć o pułapkach i i jeśli raczy zaszczycić podłogę to się ślizgam biegnąc do drzwi :twisted: Tutaj dumnie zaległa pod wytworem swoich pazurków :roll:
Obrazek

Druid, kocie serduszko, kotek o wspaniałym charakterze
Obrazek

Dżygit, hrabia Pipi, w sumie potwór, a nie wygląda
Obrazek

Wybierając zdjęcia do nowego otwarcia uświadomiłam sobie, że jakoś zaniedbałam robienie zdjęć :oops: Nadrobię.
Motto dla nowej odsłony to edukacja, a w zasadzie resocjalizacja. Tak, koniec z kocimi porządkami, albo my, albo koty. Pierwszą ofiarą resocjalizacji będzie najmłodszy słodki koteczek czyli wielki demoralizator :twisted:

A tu prahistoria:

Część XV viewtopic.php?f=46&t=161539
Część XIV viewtopic.php?f=46&t=158608
część XII viewtopic.php?f=46&t=154024
część XI viewtopic.php?f=46&t=142314
część X i 1/2 viewtopic.php?f=1&t=139997&p=8601209#p8601209 się uchował cudem i trwał beze mnie, i przetrwał bana, i doczekał mojego powrotu :spin2:
część X viewtopic.php?f=1&t=139368 haniebnie zamknięta w ramach kar dodatkowych, nie będziemy się prosić o jej otwarcie
część IX viewtopic.php?f=1&t=138646
część VIII viewtopic.php?f=1&t=137188
część VII viewtopic.php?f=1&t=134552
część VI viewtopic.php?f=1&t=126904
część V viewtopic.php?f=1&t=118634
część IV viewtopic.php?f=1&t=109867
część III viewtopic.php?f=1&t=104606
część II viewtopic.php?f=1&t=104606
część I viewtopic.php?f=1&t=61092

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 1:00
przez casica
A cd dyskusji z poprzedniej części jutro, dzisiaj już idę precz :)

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 6:41
przez AYO
Moje uszanowienie Obrazek

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 7:37
przez Birfanka
Witam i zaznaczam :P

Obrazek

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 9:14
przez Regata
To i ja poleję :)

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 9:17
przez zabers
zię dobry

Obrazek

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 10:32
przez casica
AYO pisze:Moje uszanowienie Obrazek

Uszanowienie.
Tak sobie popatruję na tego maszerującego kotka z zachęcająco wypiętą dupką i najróżniejsze mi przychodzą do głowy skojarzenia :P Ale zmilczę, żeby już tak myśli swoich kosmatych nie eksponować :|
Birfanka pisze:Witam i zaznaczam :P

Obrazek

Witam i zaznaczam, że bardzo, bardzo stosowna ta forma zaznaczenia :) Pamięć Dracula bowiem szanuje i czyni go wiecznie żywym, tzn to też, podnosząc najbardziej wyrazisty rys charakteru Księcia
Regata pisze:To i ja poleję :)

Po(d)leję? Tak, to jest świetny pomysł - najpierw podlać, a następnie polać :piwa: :lol:
zabers pisze:zię dobry

Obrazek

Zię, prawie Stachura :lol:
Zastanawiam się co obrazuje potworek, czyżby czyżyk? Znaczy się czyżby Dżygit? :idea:

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 10:38
przez casica
A u nas radosny dzień nastał :) Bo przybył specjalista, fachowiec co ma wszystkich fachowców pod sobą, czyli Wiesiek :1luvu: Balkon od podwórka zabezpieczy anty kocio :) Jestem przeszczęśliwa, bo potworny był to stres.
A od ulicy też zabezpieczają balkon, bo skończyli właśnie i tamtą elewację. Montują siatkę. Niestety anty kocia ona raczej nie będzie - z założenia ma być anty gołębia. Ale zobaczymy, pomyślimy czy będziemy dodawać własną, czy może da się skorzystać z tej ogólnej. W każdym razie tamten balkon nie jest tak niezbędny, bo jak się go otwiera, to nie słychać własnych mysli, no ale lepiej być zabezpieczonym i spokojnym

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 10:52
przez AYO
Kotek mnie się ewidentnie ze mną samą kojarzy i dlatego go wstawiam. :smokin:
Teraz dopiero zaczniesz myśli rozpuszczać Obrazek

A Wieśkowi kłaniaj się ode mnie 8)

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 10:53
przez jozefina1970
Co do ostatniego zdania-lepiej!
Zaznaczam polikiem :-)

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 11:03
przez casica
AYO pisze:Kotek mnie się ewidentnie ze mną samą kojarzy i dlatego go wstawiam. :smokin:
Teraz dopiero zaczniesz myśli rozpuszczać Obrazek

A Wieśkowi kłaniaj się ode mnie 8)

Och nie, wcale nie zacznę rozpuszczać, też mi się z Tobą skojarzyła :P kocica :) A skoro sama potwierdzasz, to i dobrze :)

Pozdrowię Wieśka, pojechał teraz po jakieś brakujące elementy :)
jozefina1970 pisze:Co do ostatniego zdania-lepiej!
Zaznaczam polikiem :-)

Polikiem, znaczy się miłośnie :1luvu:

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 11:48
przez mziel52
Baaardzo jestem ciekawa efektów edukacji tych wyjątkowo przebiegłych zwierzątek....
Obrazek

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 11:55
przez AgaPap
Siem melduje wierna podczytywaczka i nieustająca wielbicielka kocich charakternych staru.. no nie :oops: - powinno być dojrzałych "dżentelmenów" tudzież "dam" :mrgreen:

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 12:20
przez casica
mziel52 pisze:Baaardzo jestem ciekawa efektów edukacji tych wyjątkowo przebiegłych zwierzątek....
Obrazek

Resocjalizacji. Przecież to były zupełnie normalne kotki, aż pojawił się potwór. Potwór, wychowany nowocześnie i bez kompleksów, żadnego moresu nie znający i granic :roll:
I niech mi ktoś powie, że one się nie uczą od siebie :twisted:
AgaPap pisze:Siem melduje wierna podczytywaczka i nieustająca wielbicielka kocich charakternych staru.. no nie :oops: - powinno być dojrzałych "dżentelmenów" tudzież "dam" :mrgreen:

O właśnie, skarć mnie gdy znowu powiem - staruch, mantyka, dziadyga albo coś podobnego :)

Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

PostNapisane: Wto wrz 30, 2014 13:00
przez AgaPap
casica pisze:
AgaPap pisze:Siem melduje wierna podczytywaczka i nieustająca wielbicielka kocich charakternych staru.. no nie :oops: - powinno być dojrzałych "dżentelmenów" tudzież "dam" :mrgreen:

O właśnie, skarć mnie gdy znowu powiem - staruch, mantyka, dziadyga albo coś podobnego :)


Z przyjemnością :smokin:
Ja w domu nie używam takich słów ze względu na uczucia Zeski :mrgreen: