No i Miłek jest znowu po podwójnym zalekowaniu antybiotykiem. Jest mu już lepiej, ale cały czas leci mu z nosa i ostatnio bardzo łzawią mu oczy. Weterynarz mówi, że to tak na jesień, ale będzie lepiej. Ogólnie korzysta z ostatnich uroków słońca
Ma mnóstwo zabawek, ale najbardziej lubi myszki, najlepiej z jakąś grzechotką w środku. Zastanawiam się ciągle, gdzie jest jego kryjówka, bo już całe mieszkanie przeszukałam, a nie mogę, ani jednej znaleźć
Jakieś pomysły, gdzie Wasze koty chowają zabawki?