Miau.PL

Witajcie,
Niedawno po 17 latach wspólnego życia odszedł mój Koszut [*], czarny mieszaniec Myślałam, że z kolejnym kotem poczekam dłuższy czas, ale było mi ciężko i zdecydowaliśmy się na rudego kociaczka egzotycznego.
Garfield jest przesłodki, ma prawie 4 miesiące i jest - dla odmiany - rodowodowym kotkiem z hodowli. Straszny z niego rozrabiaka, taki diabełek, ale słodziak i przytulasek też...
Załączam zdjęcie, żeby się pochwalić swoim szczęściem

Witaj ,cudny plaskacz
jednemu smutno

Jaki fajny plaskacz
Witaj na forum, mam nadzieję, do zobaczenia na wystawach !

He, ja bym chętnie wzięła drugiego za jakiś czas Ale nie jestem pewna, czy nie będzie im ciasno? Mamy nieduże mieszkanie, 50 m2, a musi wystarczyć miejsca także dla mnie i mojego 5-letniego synka Mieszkamy na 1 piętrze, bez balkonu i możliwości wychodzenia przez kotki na zewnątrz.
Czy dwa koty nie będą się męczyć na takim metrażu? Jakie są wasze doświadczenia?

50m to całkiem ładne mieszkanie
Ja mam na niecałych 100m piątkę (a własciwie teraz 6, bo jeszcze tymczas mi się nawinął) - a teraz własnie mam pod opieką piątkę kocurków mieszkających na 42metrach
Jak kociska żyją w zgodzie, to nawet na 15 metrach będzie im dobrze. A jak się nie lubią to i 100 metrów dla dwójki nie starczy.

A jak synek przyjaźni się z kotkiem ?

Jeszcze się nie poznali, mój synek jest z babcią nad morzem. Kotka ogląda na razie w MMS-ach. Wraca za tydzień i nastąpi wielkie poznanie

Witamy ślicznego plaskacza Ja też mam plaskatego rudzielca,tylko persa

Rude plaskate to najpiękniejsze, co może być!
Chociaż wszystkie kotki piękne, ja wcześniej miałam aż trzy czarne, wszystkie były świetne

oj nie tylko rude płaskie jest piękne
kochać plaskate

Piękny

My mieszkamy na piętrze domu, nasze "mieszkanie" ma ok. 60 mkw i mieszkają tu 3 koty - wg. mnie miejsca mają aż nadto Jak potrzebują chwili samotności to bez problemu znajdują ustronny kąt, ale najczęściej i tak siedzą wszystkie blisko, przy nas Jak oglądamy tv to obsiadają z nami kanapę, jak idziemy spać to łóżko i okoliczne miejscówki
Polecam dwójkę, bo samotnikowi bywa czasem smutno, a jak jest młody to z nudów potrójnie broi. Ja nie pracuję i koty są ze mną cały dzień, ale jak gdzieś trzeba było jechać nawet na chwilę to Redzik był przybity, dlatego po 2 m-cach wzięliśmy drugiego kota a niedawno dołączył trzeci

dorcia44 pisze:Witaj ,cudny plaskacz
jednemu smutno

Dorcia ma rację - dwa kotki to dopiero radocha dla kota i właściciela

Cudowny ten kociak

Śliczny plaskacz dziewczyny maja rację co dwa koty to nie jeden, a w Twoim mieszkaniu spokojnie się zmieszczą i nie bedą sobie przeszkadzać.
Z jakiej hodowli jest rudzielec?

Lady Mitsouko pisze:Jeszcze się nie poznali, mój synek jest z babcią nad morzem. Kotka ogląda na razie w MMS-ach. Wraca za tydzień i nastąpi wielkie poznanie

Rozumiem. Panowie na pewno się zaprzyjaźnią

Mam nadzieję
A Garfiś jest z warszawskiej hodowli Guziołek*PL