Franio, Lesio, Płomyczek i Tinos. TDT na cito!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2017 10:34 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

No to cudownie!

Ciekawe, skad te nasze koty znaja tyle obelżywych słów... No bo przeciez z domu nie wyniosly ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84540
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob gru 16, 2017 22:15 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Moja to z pochodzenia ślązaczka, nie wiem, może ona wcale nie obelżywie tylko po ichniemu? ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob gru 16, 2017 22:55 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

moim zdaniem to Tośka powtarza po pańci :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 23:27 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

ojtamojtam 8)

A tak w ogóle to dziś nakręciłam filmik z działkowym Serduszkiem w roli głownej:

https://www.youtube.com/watch?v=3ffr_WR ... ture=share

I zrobiłam zdjęcie mojej działkowej stołówki:
Obrazek

Miski - karmniki za radą cioci smil stoją na podkładkach ze styropianu. W domku już uleżane, więc ewidentnie był używany.
Całość stoi na zadaszonym tarasie, z jednego boku osłoniętym.
Działkowce od dawna wiedzą, że tu stołówa ;)
Dzis był nowy przystojniak na obiedzie:

Obrazek

Zachowywał się jakby doskonale znał stołówkę, ale przy mnie pojawił się po raz pierwszy.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon gru 18, 2017 15:21 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

We Franiu obudziły się wujaszkowe instynkty :

https://www.youtube.com/watch?v=7u1l8dfdbas

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 19, 2017 15:04 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

ojejaaa jaka milosc :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84540
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon sty 15, 2018 15:32 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Bura była wczoraj u weta. Przyjechałam wczoraj na działkę i zastałam Burcię kulejącą, nie używającą jednej tylnej łapki. Wg Kazikowej potrącił ją w niedziele wieczorem samochód. Oczywiście jej "opiekunowie" czyli Kaziki nie zamierzali nic z tym zrobić, więc pojechałam do domu po transporterek i zabrałam kicię do weta. Była grzeczna jak marzenie. Na szczęście RTG wykazało, że złamań nie ma, stopa tylko obita/zgnieciona, spuchnięta i ciepła, wiec dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowe.
W lecznicy czuła się jak stały pacjent! W bonusie dostała parafinę by wyczyścić uszy, kopalnia na szczęście okazała się kopalnią woszczyny a nie świerzbowca.
Odstawiłam ją na działkę, co miałam zrobić. Muszę jeszcze jakos przez 2-3 dni podać jej przeciwbólowy, dziś tatuś zaofiarował się że podjedzie.
Dzielna kochana Bureńka. I taki kochany kot mieszka na działkach....taka grzeczniuteńka była, nie próbowała ani bić, ani gryźć, raz tylko syknęła, a tak to popłakiwała tylko... i mruczała... Zero stresu, zwiedzała stół w lecznicy, w końcu położyła się na parapecie ( szkoda że tego nie sfotografowałam, mam zdjęcie tylko sprzed RTG) . W drodze też grzeczniutka, obserwowała co się dzieje, siedziała/leżała, barankowała jak wkładałam palce przez drzwiczki, zero narzekan ani prób ucieczki.
A jak ją po wszystkim wysadziłam pod "jej" domkiem, to poszła za mną :cry: :cry: :cry:

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 16, 2018 13:49 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Wczoraj Burcia dostała leki od mojego Taty, ale zainteresowała się też w końcu Kazikowa, i wzięła kolejne dwie dawki żeby jej podać dzisiaj i w środę. Pytała podobno czy może podać to w mleku.... tata wymijająco powiedział ze nie, lepiej w sosiku z puszki bo już przetestowane ze ona to zjada i wręczył jej puszkę Smilli. :?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 16, 2018 14:39 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Fajna ta Bura. Na olx i gratce próbowałaś? Tam sporo ludzi zagląda.
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30198
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 16, 2018 15:09 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Ja w sumie ciagle sie waham z tym szukaniem jej aktywnie domu. Bo z jednej strony no super żeby go miała. A z drugiej ci ludzie jakos tam sie nią opiekuja, oni mieszkają na tych działkach nawet zimą (tak, wiem że nie wolno), to nie są żadne żule ani nic, normalni porządni obywatele ;) tyle że z tych co to "kot sie sam wyliże" I "kot pija mleko". Ale karmią je porządnie, nawet czasem im mięso kupują; wpuszczają do domku, postawili dwie budki na tarasie, mowią o nich "nasze koty" - bo jest jeszcze dwóch braciszków, z tym że urodzonych na działkach, okolo 2-3 letnich kastratów. Kocurki też oswojone miziaki, ale ona to ewidentnie była kiedyś domowa I chyba nawet nie poluje, bo kocury to owszem. Wczoraj podobno nawet planowali ją zabrać do weterynarza ale samochód im się zepsuł - nie zweryfikuję czy tylko tak powiedzieli skruszeni że ja to zrobiłam (taksówką :? ) , czy faktycznie mieli taki zamiar ale za mało chęci.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lut 05, 2018 16:49 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Duzo zdrowia dla Burasi biednej lapki.

A jak reszta towarzystwa?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84540
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 06, 2018 19:07 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Burcia już doszła do siebie, widziałam się z nią w sobotę.
Obrazek

Za to na działkach zaczęły podobno grasować jakieś psy, jeden z białasów bardzo się wystraszył w nocy z piątku na sobotę, spadł podobno z kupy drewna opałowego, ma na policzku jakąś opuchliznę, nie wiem czy to od uderzenia, czy ropień podskórny, na skórze śladów żadnych nie ma, ogólnie nie widać po nim nic poza tą opuchlizną. Jakieś mega bolesne to to chyba nie jest, bo je, mizia się i - uwaga uwaga- pozwolił sobie zajrzeć do pysia. Tam nic strasznego nie zobaczyłam. Tak, dziki działkowy dzik tak po prostu dał se otworzyć pysio i zajrzeć. To anioły nie koty.

A moje w miarę ok, poza Leszkiem który znów w kubraku bo znów rozdrapany, i do tego nauczył się zdejmować z siebie to ustrojstwo i już nie mam pomysłu w co mam go ubrać.
Może cos takiego?
http://internetowyzoolog.pl/smycze-obro ... kota-.html

Tosia wczoraj wieczorem podczas wietrzenia rozkminiła jak otworzyć drzwi moskitierowe i wyszła se na balkon - i wcale jej nie przeszkadzał śnieg pod łapkami :twisted: :twisted: :twisted:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 06, 2018 23:27 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

A szelki we wlasciwym miejscu? Leszek, no wez sie nie wydurniaj...

Te dziki to one potrafia zaskakiwac.

Duzo zdrowka Wam wszystkim zycze!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84540
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 06, 2018 23:32 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Teraz to on ma kaftanik-kubraczek, taki z rękawami i golfem, trykotowy, pooperacyjny.
Ale to jest miękkie i nie da się już bardziej tego ustabilizować.

Kołnierz się nie sprawdzi, bo wypada powyżej rany, wiec nie poliże, ale rozdrapać spokojnie rozdrapie.... Chyba że dmuchany? Dlatego pomyslaam o takich szelkach może zamiast kaftana

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 07, 2018 10:40 Re: Franio, Tosia, Lesio. I Bura co szuka domu.

Załóż mu kaftan bezpieczeństwa - na wszystkie łapy. Zwiążesz i po kłopocie ;)
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30198
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Nul, Silverblue i 66 gości