Sabcia naprawdę zamyka oczka przy zdjęciach, trzeba wyłączyć lampę błyskową, żeby nie zamykała, a wtedy zwykle zdjęcia są nieostre. Ale tym razem się udało
bo Sabcia pilnowała swojego kocyka i się nie kręciła.
A kocyk naprawdę ją oczarował
od razu na nim usiadła i już od paru godzin nie chce zejść, wie że to prezent dla niej! Przeciąga się, układa w różnych pozach i śpi, cała szczęśliwa. Dziękujemy z Sabcią za piękne prezenty, ale ten kocykjest po prostu zaczarowany