Dzień dobry Lady Sabciu,
jak Twoja Duża jest chora to może mogłabyś ją troszkę "pomasować" łapkami, umyć języczkiem i "dogrzać". Julek tak robi z naszą Dużą i ona wtedy się lepiej czuje. Mówi wtedy, że jest jej już lepiej. Ja jak ona jest chora siedzę niedaleko od niej i ją cały czas obserwuję. Ona mówi, że mam wtedy "wytrzeszcz" oczy
.
U mnie w domku nikt też nie lubi jak się gdzieś "zabarykaduję" bo wołać, kiciać, potrząsać "smakołykami" w torebce to im po darmo wolno. Jak kot śpi, to śpi!!!
Króliczek chyba zostanie, ale Duża jeszcze nie zrezygnowała z nadzieji na domek z króliczych marzeń dla niego. Duży... już dawno pokochał go (znaczy się Króliczka).
My byliśmy dzisiaj do trzeciej nad ranem bardzo aktywni, teraz odsypiamy i nawet nie poprosiliśmy o mokre śniadanie. Dostaliśmy przecież świeżej kurzej piersi o drugiej w nocy. Opłaci się zawsze robienie "maślanych" oczu do Dużej.
Pozdrawiam Cię najpiękniej.
Twój Lucas
Życzymy szybciutkiego powrotu do zdrowia Twojej Dużej
Lucas, Julek, Króliczek i Lucas 2014