Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PixieDixie pisze:No właśnie potem patrzyłam to Pixie i Dixie to były myszki czy jakoś tak Sabciu.
Ale uśmiecham się że gdzieś tak też były jakieś kociaki Pixi i Dixi ))
Przesyłam miziaki
A moje burasy przybijają baranki.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
PixieDixie pisze:Podpis o tapatalku dodawany jest Sabciu gdy piszę na forum używając telefonu i z właśnie tej aplikacji. Jak piszę z komputera to nie mam tego podpisu Nic strasznego ale nie doszłam jeszcze do tego jak się tego pozbyć
Zobaczyłam Sabciu sobie te myszki (ciekawe czy były by smaczne prawda?) i faktycznie wyglądają jak chłopaki, zatem chyba nie zrobiłam kuku chłopakom hihi, a blisko 5 lat wydawało mi się że tak było
Ewa L. pisze:Pola tez jest taka. Miseczke rzada by postawic jej tam gdzie ona chce bo inaczej to nie ma jedzenia. Ostatnio wbiegla do pokoju przede mna jak szlam z miseczka. Usiadla wiec miseczke postawilam przed nia. Pola wstala i odeszla dwa kroki dalej i usiadla. Wzielam miseczke i ponownie postawilam przed nia w nowym miejscu i......zaczela normalnie jesc.
Innym razem wolam ja na jedzenie a ona nic tylko siedzi na drapaku. Podeszlam do niej i postawilam miseczke na parapecie bo drapak stoi obok a ona nic. Patrzy sie na mnie potem na miske i miaukoli. Podeszlam podnioslam pod pyszczek i zaczela jesc. Musialam stac przy niej trzymajac miseczke pod pyszczkiem by kotek spokojnie zjadl.
To jest dopiero dziwny kot.
jolabuk5 pisze:Ewa L. pisze:Pola tez jest taka. Miseczke rzada by postawic jej tam gdzie ona chce bo inaczej to nie ma jedzenia. Ostatnio wbiegla do pokoju przede mna jak szlam z miseczka. Usiadla wiec miseczke postawilam przed nia. Pola wstala i odeszla dwa kroki dalej i usiadla. Wzielam miseczke i ponownie postawilam przed nia w nowym miejscu i......zaczela normalnie jesc.
Innym razem wolam ja na jedzenie a ona nic tylko siedzi na drapaku. Podeszlam do niej i postawilam miseczke na parapecie bo drapak stoi obok a ona nic. Patrzy sie na mnie potem na miske i miaukoli. Podeszlam podnioslam pod pyszczek i zaczela jesc. Musialam stac przy niej trzymajac miseczke pod pyszczkiem by kotek spokojnie zjadl.
To jest dopiero dziwny kot.
No, wypisz wymaluj - Sabcia Dobrze, że wszystkie koty tak nie kapryszą, bo bym zwariowała. Ale mi jej żal, bo przez te swoje dziwactwa ma trudniej. Sabciątko kochane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 319 gości