Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 27, 2014 14:45 Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Nie mam szczęścia do zakładania tego watku. 2 razy mi go skasowało - raz się komputer zawiesił, a raz miau mnie wylogowało.
To jest kontynuacja wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123437
Trudno - miało być długo, będzie krótko;
Koty domowe
Sabcia, ur. w 2007 r, najstarsza rezydentka od kiedy odeszła Pusia. Trochę autystyczna, ale nie boi się obcych, wita gości, daje się pogłaskać.
Obrazek

Calineczka
kociak, który przetrwał bez jedzenia w zamkniętej piwnicy (jej mama nie przeżyła), przyniesiona latem 2012 przez Jolę Dworcową. Miziasta, ale tylko dla mnie, obcych się boi.
Obrazek

Mini
przedtem wolnożyjąca, u mnie od maja 2013, przyniesiona przez Ewę mrau jako kociak. Lubi się pomiziać, ale zaraz wali łapką, w rękę wziąć się nie da, chyba najbardziej ze wszystkich moich kotów boi się obcych.
Obrazek

Kitka-Chrupek
urodzona dziko, ale się oswoiła z karmicielką, po sterylce wypuszczona, teraz zgarnięta przez Jolę Dworcową do mojego dt, bo w rejonie bytowania kotki powstał plac budowy. U mnie od 1 czerwca 2014. Niedotykalska, po 3 latach nadal ucieka przede mną, dlatego ma osobistego fryzjera - Jolę Dworcową. Według Joli Chrupek urodziła się ok. 2011 r., czyli ma 6 lat.
Obrazek

Uszatka
Złapała się przypadkiem na Wólczańskiej 21, kiedy polowałyśmy na Tomcia Palucha. Ponieważ karmiłam ją tam od paru lat, kotka była miziasta i w dodatku miała chore (załamane) ucho, więc najpierw pojechała do weta a potem już nie wróciła na podwórko. Jest u mnie od 24 września 2014. Miziasta, ale tylko dla mnie. Uszatka pojawiła się na Wólczańskiej 21 na początku 2011 r., jako dorosła wysterylizowana kotka, czyli musiała urodzić się przed 2010, a zatem ma co najmniej 8-9 lat, może więcej
Obrazek

Kitek vel Szaruś
Najpierw dłuższy czas był karmiony w szpitalu, potem zachorował, Dorcia złapała, był w lecznicy (bo w szpitalu remont w piwnicy), oswoił się, był w dt u Ewy z Wólczańskiej a od 23 maja 2015 jest u mnie. Super miziak, nie boi się obcych, ale ma nawracające zapalenia dziąseł i usuwano mu nadziąślaka, dlatego się nie wyadoptował. W szpitalu pojawił się chyba w 2012 r., był już dorosłym kocurkiem, więc musiał się urodzić ok. 2010 r. Ma co najmniej 6-7 lat.
Obrazek

Bodzio, tymczas
Obrazek
Od lipca 2017 siedzi w mojej kuchni, podrzucony podstępnie przez Dorcię po tym, jak odeszła Amcia. Podobno ma ok. 9 lat, chociaż nie wygląda. Je, mizia się, bawi, w ogóle jest fajny, ale ja w ogóle nie mam dla niego czasu :( Jako nosiciel białaczki musi być jedynakiem, ale w ogóle nikt o niego nie pyta. Wykupiłam mu ogłoszenia, jeszcze ich nie ma, ale może to i dobrze, teraz i tak adopcje stoją.

Wyadoptowane:
Armani czyli Maniuś Wyadoptował się do Gworowa w kotlinie Kłodzkiej 23 września 2015 :1luvu: :ok: )
Po postrzeleniu śrutem siedział długo w Perełce i Jola Dworcowa zaproponowała mi, żebym zamiast kolejnych zgarniętych przez nią kociaków wzięła na dt właśnie jego. Propozycja nie do odrzucenia... :twisted: Jola przyniosła go 5 lipca 2014
Obrazek Obrazek

Marcysia-Esmeralda *wyadoptowała się 25 września 2015 :1luvu: :ok: )
Przyszła 7.12.2014 z zaprzyjaźnionego dt, gdzie sikała i kupkała poza kuwetą. U mnie na razie jest OK, z kotami się dogadała (ale z żadnym nie zaprzyjaźniła jak z Szarusiem w poprzednim dt), na rzzie nie daje się głaskać, chyba że akurat je :D (apetyt ma spory)
Obrazek Obrazek

Za Tęczowym Mostem:
Pusia [']
mój pierwszy kot, wzięłam ją jako kociaka w czerwcu 2000 r., odeszła na nowotwór w 2013 r.
Obrazek

Amcia [']
dzikuska, powoli oswajajaca się, u mnie od października 2013 r - przyniosłam ją na sterylkę i została. Wetka określiła, że Amcia miała ok. 2 lat w chwili sterylki, więc urodziła się ok. 2011 r.
Obrazek
Odeszła na białaczkę 7 czerwca 2017
Obrazek

Dixi - kotka podwórzowa, którą złapałam (już jako dorosłą kotkę) razem z jej przyjaciółką Pixi na sterylkę w końcu 2008 r. Potem wprowadziłam obie kotki do mojej piwnicy a w końcu na moje podwórze. Pixi była tylko rok, zaginęła i nie wiem, co się z nią stało. A Dixi przeżyła tu 9 lat. Niby dużo jak na wolnożyjącego kota, ale przecież nie była jeszcze stara, mogła mieć 11-12 lat. Odeszła z powodu chłoniaka 31 lipca 2017 r.
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob sie 12, 2017 15:27 przez jolabuk5, łącznie edytowano 18 razy
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 27, 2014 14:50 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Jestem
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 27, 2014 15:03 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Też się serdecznie przywitamy - Zuzia była tymczaska :wink: , Polcia i Duża. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 27, 2014 16:06 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Dzięki Małgosiu, dzięki Ewuniu! Jak zawsze niezawodne jesteście! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 27, 2014 19:23 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

ja też przycupnę
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 27, 2014 19:31 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Witaj Basiu! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 27, 2014 19:49 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Sabciu, czemu tu nie piszesz?
Fasolka

miaups. gupia duża boi się dziś zrobić zaszczyk Florce.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 27, 2014 21:29 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Fasolko, piszę, tylko dużej się 2 razy skasował pierwszy post (miał być bardzo długi z dokładnymi opisami nas wszystkich) i w dodatku zaciął się guzik wyłączający/włączający komputer, więc mnie mało dopuszcza.
Fajnie u nas teraz, bo zostałyśmy tylko 4! Na razie jest luz (ciekawe jak długo :twisted: )
Sabcia doświadczona
PS nasza duża w ogóle nie potrafi zrobić zaszczyku i zawsze musi kogoś prosić - boi się :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 28, 2014 12:35 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

jestem
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 29, 2014 13:00 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Hej Ewuniu!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 29, 2014 13:50 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Pomyliłam wątki i wpisałam o zdjęciach staruszków (Basi, Radka i Rysia), a to przecież jest wątek moich kotów! :oops:
Ostatnio edytowano Śro kwi 30, 2014 11:53 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 29, 2014 13:54 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

no to pędzimy na drugą stronę!
na drugą stronę wątku, rzecz jasna
----------------
jolabuk5 pisze:Pożyczyłam Dorci aparat, może będą nowe zdjęcia Basi, Radka i Rysia :D

dobra wiadomość
foty to podstawa
----------------
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 01, 2014 19:09 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Mam już komputer czynny chociaż włacznik został tylko "sprotezowany" i dziś myślałam, że go nie uruchomię. Ale jakoś "zaskoczył".
Kasia w nowym domu odżyła, podobno jest szczęśliwa. A moje koty w domu też chyba sobie chwalą. 4 koteczki są jak 4 muszkieterów : :D poważny Atos (Sabcia), gruby Portos (Calineczka), odważny d'Artagnan (Mini)- dla Amci pozostał więc elegancki Aramis. Co prawda koteczki nie przyjaźnią się jak muszkieterowie, Sabcia trzyma się oddzielnie, Mini i Amcia jeszcze nie zawsze potrafią się dogadać, najbliżej trzymają się ze sobą Amcia i Calineczka. Na szczęście Calineczka i Mini tez się raczej lubią. A ja oddycham z ulgą, bo nie muszę już dzielić czasu między 2 grupy kotów i wszyscy (ja i koty) możemy swobodnie łazić po całym domu. :D
Ostatnio edytowano Czw maja 01, 2014 19:20 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 01, 2014 19:18 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Fasolko, to ja Sabcia. Wiesz, ta mała Amcia podczytuje Twój wątek i powiedziała mi, że chyba jest do Ciebie podobna (chociaż to krówka), bo tez się boi i powoli oswaja.. Powiedziałam jej, że Ty już jesteś zupełnie oswojona i miziasz się z Dużą oraz z Panem Doktorem. A ona bez czarodziejskiej rószczki Dużej (czyli piórek na patyku) jest całkiem dzika :wink: Dopiero dotknięcie rószczką zmienia ją w oswojonego kotka, chociaz duża i tak czasem od niej obrywa po łapach :twisted:
Słyszałyśmy, że odszedł Dziadek Pralci i Frani i bardzo nam smutno.
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59699
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 01, 2014 20:07 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne1

Duża jest bardzo smutna. Ja nie znałam Pana Dziadka, tylko z opowieści, a Frania i Pralcia wiedzą, że się stało coś złego :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości