Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 07, 2018 11:45 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Witam :) Dotarłam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro mar 07, 2018 12:42 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Sihaja pisze:Witam :) Dotarłam :)

Pajęczyny omiotłaś :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 29, 2020 17:40 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Niestety, dopadło i nas :-(
Tarczyca :-( jesteśmy przed pierwszym podaniem apelki, jak nie będzie lizać to kaplica, strzykawką nie podam w żaden żywy sposób...
Za trzy tygodnie ponowne badanie krwi.
Dodatkowo włączyłam hillsa, mokrą je, muszę jeszcze zamówić suchą.
Poza wszystkim straszne pieniądze a w pracy padaka ale musimy dać radę!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 7:45 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

O, współczuję. Moja Gaja też tarczycowa. Apelkę bardzo lubi, chętnie sama zlizuje. NO niestety, od jakiegoś czasu co 3 tygodnie mamy badania. Dodatkowo coś się dzieje z nerkami, więc ciągle badania, leki, a nawet kroplówki. Jedzenie nerkowe jej nie smakuje, nie chce tego jeść, a drogie od cholery.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 9:13 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Przytulam was obie :201461
Zmiana karmy jest jak koszmarny sen, a podania tabletki wprost sobie nie wyobrażam :201436
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro gru 30, 2020 9:17 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Apelkę jednak muszę przyprawiać sosem... Wiem, że nie wolno ale nie mam wyjścia, strzykawką nie podam za Chiny ludowe.
Dzisiaj zamówiłam suchą.
Mokrą jadła do wczoraj. Rano już nie zjadła maupa.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 9:18 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

AYO, Apelka to syrop.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 9:47 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Też niedobrze. Antybiotyk rozbijałam na puder i dawałam do sosu z mokrego. Musiałam naprawdę dobrze wymieszać, żeby przeszło, bo bestia stała nade mną i patrzyła na ręce :smokin:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro gru 30, 2020 10:03 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

AYO pisze:Też niedobrze. Antybiotyk rozbijałam na puder i dawałam do sosu z mokrego. Musiałam naprawdę dobrze wymieszać, żeby przeszło, bo bestia stała nade mną i patrzyła na ręce :smokin:

Daję trochę sosu, takiego w torebeczkach, ona uwielbia. Nie powinnam, bo producent nie zaleca mieszać ale nie mam wyjścia.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 10:13 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Ja kciuki potrzymam na odległość. :ok:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro gru 30, 2020 11:17 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Bryska4 pisze:Ja kciuki potrzymam na odległość. :ok:

Dzięki dziewczyny!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 30, 2020 18:47 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Też trzymam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84829
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro gru 30, 2020 19:51 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Ja też :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60178
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2020 21:15 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Dzięki, naprawdę.
Trzecia porcja Apelki za nami.
Sihaja pisze:O, współczuję. Moja Gaja też tarczycowa. Apelkę bardzo lubi, chętnie sama zlizuje. NO niestety, od jakiegoś czasu co 3 tygodnie mamy badania. Dodatkowo coś się dzieje z nerkami, więc ciągle badania, leki, a nawet kroplówki. Jedzenie nerkowe jej nie smakuje, nie chce tego jeść, a drogie od cholery.

A powiedz, tak co do minuty faktycznie poddajesz? Czy jaj się spóźnisz, powiedzmy godzinę, raz na tydzień to coś się dzieje?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 31, 2020 8:04 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

NIe, tak co do minuty nie pilnuję. Podaję przed jedzeniem, ale jak czasem załatwiałam sprawy na mieście to i z godzinę była obuwa i nic się nie działo. Mam szczęście, bo Gaja uwielbia ten syrop.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake, zuza i 92 gości