Strona 1 z 3

Daizy i czarnulka

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 19:34
przez kryssta
Witam :D
Obrazek
Mam na imię Daizy mam już domek szukam kociego przyjaciela
który by się ze mną bawił jak duzi pójdą do pracy ,mam duży drapaczek i wolno
mi wszędzie wchodzić i mogę nawet drapać wszystko :twisted: Nie mogę tylko
wychodzić na pole a jeszcze najważniejsze jestem nosicielem kociego kataru i
będę zarażała wszystkie kotki :cry:
Znaleźliśmy takie kotki ;
Podpowiedzcie coś w sprawie kotków, może mniejszy żeby nie zdominował
Daizy no i żeby go zaakceptowała i może żeby jej pokazał że branie na ręce
wcale nie musi się źle kojarzyć . Nie mam doświadczenia ale jestem otwarta na
rady doświadczonych " kociarzy "
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta/krakow/mala-mi-gdzie-moj-dom-559366144
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta/krakow/zaadoptuj-slodziaka-565099906
A może ktoś w okolicy ma jakiegoś nosiciela nie jestem pewna jak
Daizy przyjmie nowego lokatora.
Krystyna

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 21:29
przez Cindy
Podniose :wink:

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 21:57
przez izydorka
oj, kocim katarem się nie przejmuj :D, wiele kotów miało z nim styczność.
spokojnie przeglądnij sobie dział Kociarnia albo adopcje i na pewno znajdziesz coś co Cię zainteresuje. Jeśli jakiś zwierzak Ci się spodoba - napisz na jego wątku :ok:
koty z ogłoszeń są super, napisz do opiekunów. W przypadku ich adopcji obowiązuje umowa adopcyjna, która określa warunki w jakich będzie żył kot. Na Miau jest podobnie.
Rezydenci w przeróżny sposób przyjmują nowych lokatorów, ale w większości wypadków wszystko się jakoś układa.
możesz sobie też poczytać
viewtopic.php?f=1&t=144525

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 22:53
przez leeann
Nie każdy kot lubi być brany na ręce niestety. Z moich tylko Emiś się przytula, pozostałe przebywać na rękach nie lubią.
Owszem włażą i przytulają się w łóżku, podstawiają ogony do głaskania, wskakują na kolana do miziania, wystawiają brzuchole do głasków, ale wtedy kiedy one chcą. :)

Mam takiego tymczasika, który musi iść do domku z innym kotem. Feluś ma około 9 m-cy, jest trochę fajtłapą i dużym, puchatym kocurkiem całkowicie pozbawionym cech dominacji. On potrzebuje kociego towarzystwa do życia i dlatego ten tymczasowy pobyt u mnie się przedłuża. Feliks wita w drzwiach, podstawia grzbiecik i brzusio do głaskania, ale obawia się głasków po głowie i zdecydowanie ich unika, za to na nocne łóżkowe przytulanie jest pierwszy. Uwielbia wyciągać się na parapecie i spać w umywalce. Oczywiście jest zaszczepiony i wysterylizowany, a szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak to jest gdy kot jest zaszczepiony, a drugi jest nosicielem KK.

A to Feliks vel Farfocel, którego nie ma gdy obcy wchodzi w dom:\
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f4 ... 811d8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b5 ... d9c43.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ed ... c9015.html

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 22:55
przez Cindy
Zawsze to lepiej wziac kotka z najblizszej okolicy. Jesli jestes z Krakowa, to lepiej z Krakowa - bo jesli nie zostanie zaakceptowany przez rezydenta - to latwiej oddac - bo i z taka mozliwoscia trzeba sie liczyc :roll:

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 5:59
przez izydorka
po co się od razu nastawiać na ewentualne oddawanie...lepiej patrzeć na charakter kota niż miejsce tymczasowego pobytu.

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 7:02
przez ewar
viewtopic.php?f=1&t=160351
Te kotki bardzo potrzebują domków.Zobacz, jakie ładne, nauczone żyć w stadzie.Kotki, którym okazywano mnóstwo miłości, co jest ogromnie ważne, bo lgną do człowieka, są bardzo miłe.

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 10:26
przez kryssta
Dziękuję za odzew.
Kotka jest ze schroniska adoptowana w grudniu i była z innymi
kotkami po prostu sama weszła do transporterka i wtedy nie pomyślałam
żeby z tej samej gromadki przysposobić drugiego,mnie się wydaje że czym
prędzej tym lepiej dopóki nie zapomniała jak się żyje w stadzie.
Jak widzi innego kotka przez okno to by wyskoczyła natychmiast tyko nie wiem
czy z pazurkami czy mizianiem :D
izydorka
Poczytałam i teraz sama nie wiem :(
My chodzimy do pracy ,ale mam dwa pokoiki i byłoby na razie
gdzie ich rozdzielić w razie czego,małych dzieci nie ma.
Podobał mi się pomysł blisko mieszkającej osoby i próba przedstawienia
ich sobie oko w oko ja mieszkam w Nowej Hucie mogę podać dokładny
adres na maila, mieszkamy w bloku ale tak że za oknem jest wieś :D
leeann
Gdzie mieszkasz :?:
ewarTo Stalowa Wola niby niedaleko ale jednak w razie czego
szkoda targać taki świat kotka a ja bym chciała żeby został na stałe.

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 10:49
przez mimbla64
Kryssta przedstawienie sobie kotów raczej nic nie da.
Większość kotów nie zaprzyjaźnia się od razu.
Na początku jest prychanie, nawet łapoczyny.
Do wyjątków należą takie dokocenia, żeby w ciągu kilku godzin koty się zaakceptowały.
Ktoś tutaj dobrze poradził, szukaj kota, o którym wiadomo, że lubi inne koty, szuka ich towarzystwa, potrafi się z nimi bawić, lubi spać przytulony do kolegi lub koleżanki.
Twoja kotka powinna go zaakceptować, jeśli w schronisku dogadywała się dobrze z kotami w większej grupie.

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 10:50
przez ewar
To nie są moje kotki, podlinkowałam tylko wątek.Koty jeżdżą daleko, moje pokonują zwykle kilkaset kilometrów.Nie znam kotków z wątku, który Ci podesłałam, ale patrząc na zdjęcia od razu widać, że to są spokojniutkie, przemiziaste stworzonka.Pani umarła, a bardzo je kochała i nauczyła je kochać.Transport by się znalazł na pewno.

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 12:45
przez Rustie
Właśnie wróciła nam z adopcji koteczka.
Zaaklimatyzowała się świetnie, tyle że miała być jedynaczką, co jej się nie spodobało. Całe noce grandziła po mieszkaniu nawołując kocie towarzystwo. Opiekunowie nie zdecydowali się na dokocenie i po 7 nie przespanych nocach się poddali :(
Na szczęście powrót do nas nie specjalnie ją zmartwił - ot, kolejna atrakcja w jej życiu.
Ma pół roku, jest wysterylizowana i zaszczepiona.
Jest baaardzo energiczna (typ biegający po suficie ;) ) i towarzyska. Z 3letnim synkiem ex-opiekunów od razu złapała kontakt, więc gdyby kiedyś rodzina Wam się powiększyła, nie będzie problemów.
Koci katar jej niegroźny, trafiła do nas z zestawem kalicii+chlamydia+zapalenie płuc z powikłaniami+pp. Skoro z tego wyszła, należy założyć, że jest nieśmiertelna :lol:

Mieszka w NH - Na Wzgórzach (więc co Ty wiesz o wsi za oknem :lol: ), przyjmuje gości niezobowiązująco ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 13:22
przez ewa_mrau
zapraszam do lektury:
viewtopic.php?f=1&t=151980&start=540
inż. Stanisław Zezol może być jak w sam rychtyk jako toważysz dla Twojej Deizy
zadzwoń do mnie, pogadamy paszczą
transport się załatwi
... mry!
ewa 609 711 451

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 16:25
przez hutek
może Fantę? z wątku viewtopic.php?f=1&t=160135

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Pon lut 10, 2014 16:29
przez kryssta
Rustie
Mieszka w NH - Na Wzgórzach (więc co Ty wiesz o wsi za oknem :lol:
Ta łoj- Rustie-SUPER- ja też mieszkam Na Wzgórzach

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie :ok:

Na razie jestem umówiona na jutro na ogląd kociaczka :D

Re: Szukam przyjaciela

PostNapisane: Wto lut 11, 2014 0:29
przez Cindy
A moze do niej usmiechnie sie los viewtopic.php?f=13&t=160412 :roll: