Z ogólnych badań wynika, że kicia jest zdrowa. ALE ponieważ jest całkiem biała to istnieje ryzyko, że ma zaburzenia słuchu.
Pani dr poleciła nam ŚWIETNĄ behawiorystkę i jesteśmy w trakcie terapii
Kotka jest "odczulana" na dźwięki i muszę przyznać, że już są postępy.
Dodatkowo założyliśmy jej obrożę hormonalną żeby się trochę wyluzowała zamontowaliśmy jej dodatkowe półki na ścianie i położyliśmy na podłodze dwa kartony żeby miała więcej miejsc do zabawy/ odpoczynku.
Próbujemy jeszcze pobrać mocz do badania i na wizycie kontrolnej będzie miała pobraną krew na hormon tarczycy.
Myślę, że jest duża szansa na "uzdrowienie" kici