Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 14, 2023 20:41 Re: Mirmiłki VII

mziel52 pisze:Super, że rezydenci od razu go polubili. Tylko ciśnie się pytanie, czy oni to cudo uważają za kota?


Biorąc pod uwagę, jak konsekwentnie Ptyś i Peppiś rozwalają mieszkanie - raczej tak. Mały ma niespożytą energię!!!
A co do persów w ogóle, muszę Wam powiedzieć, że 16-letni Miś w skokach i koordynacji bije na głowę rocznego dachowca Peppina. :twisted:

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Wto lis 14, 2023 20:44 Re: Mirmiłki VII

Alcina pisze:
Kotina pisze:Jakże mi brakowało Twoich, Alcino, opowiesci :ok: :)


Dziękuję. Mnie trochę brakuje starego nicka. Jak druga skóra.

Mnie tez, odruchowo piszę Aniada, potem poprawiam na Alcina :oops:

Kotina pisze:Gratuluję decyzji, to bardzo dobry pomysł :ok:
A kotów ... aż 5 da się ogarnąć - wiem to z doświadczenia :201461 :201461 :201461 :201461 :201461


Był moment, gdy mieliśmy 5. Czesia, Jożika, Misia, Polę i małego Bolka. I o wiele gorsze warunki finansowe, nie tak stabilną pracę, nieswoje mieszkanie. To był mój kolejny bodziec.
Może nie zarabiamy kokosów, ale wtedy naprawdę musiałam liczyć się z każdą puszką, każdym kilogramem karmy.

Kotina pisze:Czekam na zdjęcia.
Zgadzam się, że niektóre ubarwienia, kolory są właściwie nie do oddania na zdjeciach. Fotki przekłamują kolory
Spotykam się z tym przy prezentowaniu swoich akrylowych obrazow. Zawsze w realu sa ładniejsze
Sadzę, że ze zdjęciami Waszego Ptysia może byc podobnie.


:ok:
I nic nie odda tej... miękkości...


Kotina pisze:Gratuluję błyskawicznego dokocenia :201461


Oj, nie było błyskawiczne... Zaliczkę wpłaciliśmy w połowie września. Jana przywiozła maluszka w sobotę. Naczekałam się, ale to był piękny czas.
Chyba, że masz na myśli "dokocenie" jako proces między kociakami. O, to tak! Było błyskawicznie. :1luvu:


Tak, myslałam o dokoceniu jako dogadaniu się kotów :ok: :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9465
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 14, 2023 20:51 Re: Mirmiłki VII

Alcina pisze:
mziel52 pisze:Super, że rezydenci od razu go polubili. Tylko ciśnie się pytanie, czy oni to cudo uważają za kota?


Biorąc pod uwagę, jak konsekwentnie Ptyś i Peppiś rozwalają mieszkanie - raczej tak. Mały ma niespożytą energię!!!
A co do persów w ogóle, muszę Wam powiedzieć, że 16-letni Miś w skokach i koordynacji bije na głowę rocznego dachowca Peppina. :twisted:


Jedno jest pewne. Sami faceci w stadzie tworzą zgrane drużyny - w przeciwieństwie do swarliwych kotek pełnych pretensji. :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 14, 2023 21:03 Re: Mirmiłki VII

mziel52 pisze:
Alcina pisze:
mziel52 pisze:Super, że rezydenci od razu go polubili. Tylko ciśnie się pytanie, czy oni to cudo uważają za kota?


Biorąc pod uwagę, jak konsekwentnie Ptyś i Peppiś rozwalają mieszkanie - raczej tak. Mały ma niespożytą energię!!!
A co do persów w ogóle, muszę Wam powiedzieć, że 16-letni Miś w skokach i koordynacji bije na głowę rocznego dachowca Peppina. :twisted:


Jedno jest pewne. Sami faceci w stadzie tworzą zgrane drużyny - w przeciwieństwie do swarliwych kotek pełnych pretensji. :)


Boszszsz... jak w życiu. 20 lat jestem nauczycielką i najlepiej wspominam dwie klasy mat-fiz, gdzie byli sami chłopcy. :ryk: :ryk: :ryk: Fakt, że Wielką Improwizację tłumaczyłam im, rysując schematy i wykresy, tym niemniej... :1luvu:

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Czw lis 16, 2023 20:05 Re: Mirmiłki VII

To jak z tymi fotkami Ptysia? Będą?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 18, 2023 9:11 Re: Mirmiłki VII

No, własnie ??
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9465
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 18, 2023 19:00 Re: Mirmiłki VII

Alcina, melduję się w wątku z gratulacjami.. :1luvu:

Czytam jak zawsze, a teraz się nie odzywam, bo już dawno wiem wszystko z fb..
i muszę się pochwalić, że ani na chwilę nie przerwała nam się netowa znajomość pomimo odejścia Alciny z miau przed laty..
co tu dużo gadać, po prostu jestem na bieżąco.. 8)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 22, 2023 21:18 Re: Mirmiłki VII

Gratuluję dokocenia!
Ale ale - Alcino! Byłaś na wystawie we Wrocku i nie przyszłaś pogadać?
A może rozmawiałyśmy i się nie przyznałaś, ktoś Ty?!
Ja byłam z niebieskookim egzotykiem.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lis 23, 2023 21:52 Re: Mirmiłki VII

Avian pisze:Gratuluję dokocenia!
Ale ale - Alcino! Byłaś na wystawie we Wrocku i nie przyszłaś pogadać?
A może rozmawiałyśmy i się nie przyznałaś, ktoś Ty?!
Ja byłam z niebieskookim egzotykiem.


Niemożliwe! Kręciłam się wokół klatki, ale co nie podeszłam, to egzotyk chyba był w ocenie. Albo się skrył. A po właścicielach to ja nie patrzyłam... :oops:

Kochane Moje, będą fotki Ptysia, ale jakoś tak głupio zrobiłam, że opisałam Wam wszystko przed wyjazdem na doroczny przegląd teatrów. A tam nie miałam neta.
No i gdy wróciłam powtórzyła się historia z dokocenia Lesiem: nowy kociak w dom - i epidemia. Wtedy było zapalenie oskrzeli u wszystkich rezydentów, teraz - gigantyczna biegunka. Dzień po dniu zapadał jeden. Pacjentem zero był Lesio, potem Peppiś, Bolek i Miś. A wszystko w nocy.
Ponieważ biegunek u kotów boję się śmiertelnie, zaczęły się nocne pielgrzymki do całodobowej kliniki. I może nie byłby to jakiś wielki problem, tyle że mój mąż ma nogę, która dopiero zrasta się po złamaniu, ja jestem bez prawa jazdy, a tak w ogóle to przez trzy dni mnie nie było.
Ptyś uniknął zarazy, tak jak poprzednio Leś uniknął zapalenia oskrzeli. Ale - zaczął kichać. I niestety - kicha po dziś dzień, doprowadzając mnie do obłędu ze zmartwienia.
Płucka czyste, gardziołko, oczka klarowne, apetyt jak amstaff, bardzo dobre samopoczucie bez gorączki - i zaklajstrowany nos. Wydzielina koloru rozwodnionego mleka.

Nie pomógł synergal, nie pomaga zylexis (dziś druga dawka). Kot biega, dużo je, pije, na szczęście się nie dusi, ale nosek bezustannie cieknący, bańki nim puszcza, kicha, gulgoce i nie wiadomo, co jeszcze. Robimy mu inhalacje, zakrapiamy - wszystko na nic.
Od rozumu odchodzę i spłukana jestem finansowo do absolutnego zera. Jakieś porady????

aamms pisze:Alcina, melduję się w wątku z gratulacjami.. :1luvu:

Czytam jak zawsze, a teraz się nie odzywam, bo już dawno wiem wszystko z fb..
i muszę się pochwalić, że ani na chwilę nie przerwała nam się netowa znajomość pomimo odejścia Alciny z miau przed laty..
co tu dużo gadać, po prostu jestem na bieżąco.. 8)


Oooo tak!! Choć o katarze i biegunce nie zdołałam ci napisać, bo siedziałam w Łowiczu, uwięziona w szkole z teatralną sceną i bez internetu. Jestem starsza o 30 lat po tym weekendzie.

Dodam jeszcze, że nosek smaruję oliwą z oliwek, żeby mu nie popękał. Oddychać może, ale leci mu z tego kicholka nikczemnie...

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lis 24, 2023 1:19 Re: Mirmiłki VII

Podawaj mu lizynę, na odporność przeciwko wirusom kataru, szczególnie herpesa.
https://zooart.com.pl/product-pol-18645 ... gLFhPD_BwE
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 24, 2023 8:07 Re: Mirmiłki VII

Za zdrówko :ok: :ok: :ok: :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9465
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 24, 2023 16:24 Re: Mirmiłki VII

Alcina, bardzo dużo hodowli na rzęsistka - może warto w tym kierunku szukać.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 24, 2023 19:26 Re: Mirmiłki VII

Mały po pierwszej dawce Zylexisu jakby nieco lepiej. Zdecydowanie mniej kicha, tylko nocą z noska mocno leci. Bryka, je dużo, bawi się. Właśnie dostał drugą dawkę (byłam pewna, że miał ją wczoraj, nie wiedziałam, że podaje się co 48 godzin), a jutro idziemy do weta na ostatni zastrzyk antybiotyku. Jeśli się do poniedziałku bardziej nie poprawi, będzie zmiana. Wetka zachowuje ostrożny optymizm.
Zwrócę uwagę na tego rzęsistka i zapytam o lizynę. Na razie bierze Geno Mune. W ogóle wszyscy biorą.
Opanowaliśmy też "sraczkowiczów", chociaż już boję się im cokolwiek podawać do jedzenia.

Boję się dawać surowe, boję się dawać puszki, weszłam więc na nowy poziom "kocierzyństwa" i pokornie gotuję rosoły na skrzydełkach i udkach. Wczoraj zmiksowałam udko marchewką i groszkiem, a potem włosy rwałam z głowy, bo Ptyś był żółty jak wielkanocny kurczak. Nie jestem przyzwyczajona do jasnych kotów. Po burych i niebieściuchach taka odmiana. Miś się jakoś nigdy nie brudził, bo od kilkunastu lat je to samo i kryzę miał zawsze jak pierwszy śnieg. :ryk:

Mam wspaniałości wołowinkę w zamrażarniku. Myślicie, że mogę im dać tak za 2-3 dni? Bo już od rozumu odchodzę ze zmartwienia, a długi mam tak gigantyczne, jak jeszcze nigdy w życiu. Na szczęście wierzycielem jest mąż, a właściwie - samochód, na którego naprawy kasa miała być przeznaczona. Ufam zatem, że auto nie naśle na mnie komornika.

Wiecie co... Weźcie mówcie do mnie po ludzku: ANIADA.

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lis 24, 2023 20:00 Re: Mirmiłki VII

Zdjęcia! :201488
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23811
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lis 24, 2023 20:02 Re: Mirmiłki VII

Przepraszam, że tak ostro, ale po dobroci Aniada nie słucha. :(





:placz:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23811
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5 i 310 gości