Dokoceni - Florek zamieszkał z nami!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 29, 2013 23:15 Dokoceni - Florek zamieszkał z nami!

Szukamy koteczki towarzyszki dla naszego 7 letniego Dominika. Do tej pory była z nim Uschi, jednak w listopadzie odeszła za tęczowy most. Dominik jest spokojnym towarzyskim kotem, jednak lubi dominować. Koteczka w wieku `kocięcym` byłaby najlepszym rozwiązaniem, żeby ich relacje przypuszczalnie ułożyły się pokojowo. Mamy też dwoje dzieci w wieku `dziecięcym` (poniżej 4 lat), rozsądnie traktują zwierzęta, uczestniczą w ich opiece. Jak to dzieci - czułość okazują może nazbyt poufale - uwielbiają wkładać noski w kocie futerka ;-) To kolejny powód za kociakiem.
Ostatnio edytowano Pon sty 13, 2014 23:16 przez piechniczka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Pt lis 29, 2013 23:27 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Przedstawiam Szarlotkę
Obrazek
viewtopic.php?f=13&t=158698

Dowiozę, w razie czego :D

Edit: chociaż ze względu na dzieci proponowałabym raczej starszego kota, tzn. dorosłego, o ukształtowanym i znanym charakterze.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lis 29, 2013 23:41 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

No właśnie taka była nasza pierwsza myśl - dorosły kot. Skonsultowałam to najpierw z naszą wetką (leczyła nasze ogony od 7 lat i dużo przeszliśmy razem, mam do niej zaufanie) - ona odradziła. Powiedziała, że spokój będzie z maluszkiem, którego Dominik sobie ustawi. A ze starszym to będzie pazurobicie i futro w powietrzu.
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Pt lis 29, 2013 23:43 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Kotka powinna być łagodna i lubić dzieci...
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Pt lis 29, 2013 23:46 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Mamy do wyboru ;) kocięta płci żeńskiej:

Calineczka i Szarusia - siostry :)

Obrazek

Obrazek

http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -539816693

Calineczka to delikatna, grzeczna kicia z malutkim białym krawacikiem. Uwielbia głaskanie.
Szarusia to radosna, rezolutna koteczka o jednolitym, jasnoszarym futerku. Zawsze jest pierwsza przy miseczce.
Obie są zdrowe, odrobaczone, podwójnie zaszczepione. Urodzone ok. 20 czerwca 2013, ale myślę, że bez problemu dogadają się z dorosłym kotem oraz dziećmi ;)
Przebywają w fundacyjnym domu tymczasowym u nowej wolontariuszki. Adopcję jednak prowadzę ja ;)


Mocca, Milka i Malaga - również rodzeństwo :)

Obrazek

Zdrowe, odrobaczone, zaszczepione, gotowe do adopcji :)
Urodzone na przełomie lipca i sierpnia 2013.

Ich ogłoszenie i więcej zdjęć:
http://tablica.pl/oferta/milka-mocca-i- ... 4eaRD.html

Półroczne, już po kastracji, do adopcji pójdą już zaszczepione:
jopop pisze:pingwinka z wiosny 2013
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

bura szylka z wiosny 2013
Obrazek Obrazek Obrazek


Oczywiście wszystkie powyższe kotki są podopiecznymi fundacji JOKOT :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 30, 2013 0:03 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Dobry wieczór piechniczka.
Super , że poszukujecie kota - mozesz powiedzieć coś więcej o was ?
Jak odseszła Ushi ??? - wiem to trudne - ale powiedz, bo my się tu bardzo martwimy o swoje adopcyjne koty, jesteśmy z nimi zżyci jak teściowe z wnukami . :wink:
No i przede wszystkim, czy oferujesz dom wychodzący czy też nie ?
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Sob lis 30, 2013 1:49 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Polecam cudną 4miesięczną Ramonkę
http://tablica.pl/oferta/czteromiesiecz ... 3f2b897cf8

jest w dt w Warszawie u forumowej asia2 - tu jej wątek:
viewtopic.php?f=1&t=131398&start=1245
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 30, 2013 2:26 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

A może jednak kocurek? Feluś vel Farfocel którego idolem jest również kocurek jednak zdecydowanie bardziej przebojowy zaledwie miesiąc starszy? Feluś to około siedmiomiesięczny biało-czarny kocurek w masce, w lipcu wyciągnięty wraz z rodzeństwem z betonowej zwalonej latarni w której się chowały. Obecnie zaszczepiony, odrobaczony, wysterylizowany i zaczipowany.
Feluś to delikatny trochę strachulec i kocia fajtłapa, nie jest dominujący i nie ma zapędów terytorialnych, za to potrzebuje ewidentnie kociego towarzystwa. Jeśli chodzi o dzieciaki może być sytuacja, że po prostu schowa się przed nimi jeśli będą zbyt nachalne. Absolutnie nie jest agresywny, raczej znikający ;) . Moi rezydenci jak dostają "małpiego rozumu" dosłownie latają po ścianach, a Feluś fajtłapa nie nadąża. Był znikaczem kanapowym... teraz jak wracam z pracy czeka z resztą przy drzwiach, ociera się i dość głośno domaga jedzenia i uwagi. Nie przepada za głaskaniem po głowie zwłaszcza jak się to chce zrobić znienacka za to grzbiecik i ogon jak najbardziej, po czym wywala się kołami do góry i daje brzusio do głaskania. Ma śliczną sierść z gęstym podszerstkiem i ogon grubszy ze dwa razy od moich rezydentów (one to mają szczurze ogonki). Oczywiście w nocy włazi do łóżka, nie sypia w nogach lecz przy górnej części ciała ludzia. Nie wiem jakby zachował się jako jedynak - do tej pory cały czas był w towarzystwie innych kotów. Aaa i jest fascynatem kapiącej wody, czasem lubi rozchlapać.

http://imageshack.us/photo/my-images/577/f1r1.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/855/cqii.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/42/qzkg.jpg/
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Sob lis 30, 2013 6:30 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Pimpuś.Mieszka z dorosłym kocurem.Kot cudowny viewtopic.php?f=13&t=158044
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 30, 2013 12:59 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Kocha dzieci, psy i koty i ludzi - miziasta, kolankowa, wysterylizowana. Ma około 3,5-4 lata, ale skoro dogaduje się z kotami ? Kicia przebywa w Warszawie. Może jakieś próbne spotkania ? :) Więcej info pod numerem tel: 889879885, bo ja tylko zamieszczam grzecznościowo. W razie co możesz też pisać na pw :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob lis 30, 2013 13:21 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Uschi, poprawiam, bo ma swoje imię po Uschi Obermaier - tak jak i ona była rewolucjonistka w naszym domu :roll:
Spokojnemu Dominisiowi świat wywróciła. Ale po kolei, choć nasze wspólne życie przez 7 lat zmieścić w jednym poście - arcytrudne!
Z góry przepraszam za chaos czasowy w wątku :wink:

Tu watek z Dominikiem: viewtopic.php?f=1&t=50594
Wątek z Dominikową rehabilitacja gdzież przepadła na forum.
Tu jest trochę o jego rehabilitacji: viewtopic.php?f=1&t=52301

Uschi była wyjątkowym ogonem pod każdym względem. Wzięliśmy ją jako 5 tygodniową koteczkę, jej matka i rodzeństwo znalezione martwe w śmietniku, tylko ona ocalała. Miała być zdrowym kotem. Okazało się jednak, że jest wręcz odwrotnie. Miała problemy z perystaltyką jelit i wypróżnianiem, bo za wcześnie matkę straciła. trzeba było masować jej brzuszek, tak jakby to matka robiła oraz usuwać kał z odbytu - sama tego nie umiała.
Tu wątek o kupce Uschkowej i stresie obu kotów: viewtopic.php?f=1&t=63186
Dalej o kupce: viewtopic.php?f=1&t=72634

Stres z dokoceniem spowodował u Dominika aktywację toksoplazmozy (tak przynajmniej wydedukowała nasza wetka DBB [wetka z polecanych wetów w Wawie]), którą zaraziła się i Uschka i ja. Oba koty przechodziły to baaardzo źle, duże osłabienie, krew zamiast moczu, wymioty, biegunki po domu rozsiane. Żadne typowe leki nie pomagały. Wetka spróbowała bajkoxu dla zwierząt kopytnych i stopniowo się polepszało. Badania kału, moczu, krwi itd. Problemy z wypróżnianiem pozostały jednak na długo. Dostawała lactulozę, odpowiednio rozmoczona karmę, odpowiednie karmy hillsa. Średnio działało. Trzeba było czasu i cierpliwości.
Tu o wymianie leków: viewtopic.php?f=1&t=66222
Opuchnięte oczko, zarażenie wiruskiem: viewtopic.php?f=1&t=63231&start=105
Ropomacicze: viewtopic.php?f=1&t=72572

Potem spokoju zdrowotnego było przez może rok, a może nie. Zaczęły się problemy z wysuszonymi poduszeczkami stóp, małżowinkami, ropnymi krostami na pyszczku, które pękały do krwi (smarowanie wazelina, dobranie odpowiedniego żwirku, żeby poduszek nie ranił), wyłysieniem całkowitym wokół karku. Była kotem alergicznym, reagowała chyba na pyłki wiosenne, bo późnym latem, jesienią i zimą było spokojniej. Zasikała nam kilka pościeli, łóżek, dwa razy zmienialiśmy przez nią łóżko, bo mimo prania tapicerki odkurzaczem na parę nie dało rady wytrzymać w tym zapachu.
Kolejny wątek Uschki: viewtopic.php?f=1&t=86353
Podejrzenia tokso,białaczki, astmy i ziarnicy i nie wiedzieć czego jeszcze: viewtopic.php?f=1&t=86353&start=60
Uschi przez jakieś 3 lata miała postępującą chorobę autoimmunologiczną, brała sterydy, najlepiej funkcjonowała na prednisolonie. Miała stałe problemy z suchymi poduszeczkami, krwawiącymi, operację na jedną z łapek, bo doszło do rozrostu tkanki miękkiej i wielka bolącą opuchlizną. Walka była po omacku. Końcowym i jedynym już lekiem, który mógł pomóc były cyklosporyny. Nie dały rady. Ostatecznie Uschka była przygotowywana do amputacji łapki, dzieciom było tłumaczone co się wydarzy i dlaczego (z resztą, brały udział w leczeniu Uschki, przypominały o proszeczkach itd.). Na rutynowym RTG klatki piersiowej robionym tylko pod narkozą przed operacją okazało się, że Uschi ma nowotwór rozsiany po całych płucach, bardzo zaawansowany. Na tym etapie namnaża się szybko, za szybko. Nasza DBB poinformowała nas w rozmowie telefonicznej, że zostało jej 7 dni, może 14 życia. Wg niej powinniśmy się pożegnać już dziś, nie wybudzać koty z pół-narkozy,kiedy Uschka była spokojna, jeszcze nie aż tak obolała. Trzymanie jej do końca jej dni, byłoby bolesne.
Przyjechaliśmy pożegnać się wszyscy, mąż zwolnił się z pracy, były nasze szkraby (które nagle musiały zrozumieć co to śmierć) i ja potem już sama do końca. Mówiłam do niej, głaskałam po grzbiecie, szeptałam do uszka, pożegnałam się z nią, pomogłam dojść na tamtą stronę w mojej obecności, z moim zapachem, z zapachem oliwek i suchego jedzonka, które lubiła. Odeszła spokojna.
Jej brak boli.

Uschka lubiła pić ciepłą, przegotowaną wodę, lubiła pić z wanny wodę z sola morską, przypadała za naleśnikami, uwielbiała dźwięk laktatora, zawsze przyłaczała się do mruczenia.
Była kocim terapeutą dla mojego wcześniaka. Zasypiał z rączkami w jej futerko, wtulał twarz w jej brzuszek. Syn bardzo przeżył jej śmierć.

Uschka śpiewaczka: viewtopic.php?f=1&t=75129
A jeszcze o mnie - pomoc Frankowi: viewtopic.php?f=13&t=71130&start=15, pomoc dla Haneczki: viewtopic.php?f=13&t=69348, Farciarz vel. Nero, jest u moich Teściów: viewtopic.php?f=13&t=80085

Nie wiem, co jeszcze napisać.
Domek jest niewychodzący, z zabezpieczonym balkonem - siatka na zimę jest zdejmowana.
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Sob lis 30, 2013 13:30 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Wzruszyłam się...
Jakaś kotunia będzie miałą super domek - trzymam za maluszki asia2 :ok: :ok: :ok: są naprawdę świente a i masz niedaleko, aby je poznać. :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 30, 2013 22:10 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Proszę zainteresuję moją Tricolorką – 7-miesięczną, bardzo towarzyską i zalotną, lubi się bawić wszystkim co znajdzie, głaskana głośno mruczy, ciągle domaga się pieszczot. Lubi towarzystwo innych kotów (bardzo dobra do dokocenia). Panicznie boi się psów.
Koteczka jest ostatnia z uratowanego przeze mnie rodzeństwa, jej bracia i siostra znaleźli już dobre domki. U mnie jest terroryzowana przez kocura rezydenta, nie ma z nim łatwego życia. Jest wysterylizowana, zaszczepiona i kuwetkowa, posiada książeczkę zdrowia. Poszukuję dla niej spokojnego domu może być wychodzący.
Kontakt: 696048299
Zdjęcia mogę wysłać meilem., lub są w moim wątku: Tytuł: Tricolorka – przeurocza i przemiła, szuka domu Warszawa i okolice

mchlewicka

 
Posty: 33
Od: Sob paź 26, 2013 10:52

Post » Nie gru 01, 2013 0:19 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Zajrzyj tutaj , 4-miesięczną Kotenka szuka domu bo inaczej wróci na ulice :cry:

viewtopic.php?f=13&t=158647
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie gru 01, 2013 6:46 Re: Dokocimy się - poszukiwana koteczka towarzyszka

Sasza, piękna tri. Czerwcowa
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -536948996

No kiciusek, tak dla odmiany Mikuś czerwcowy. Już po kastracji
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -541952772

Chip namolniak wrześniowy
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -545088251

Wszystkie pięknie dogadują się z kotami różnego wieku bo takowe mamy.
Ale polecam Saszę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości