Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

na forum bywała CoToMa z FAN ale tyle tylko mogę podpowiedzieć, są też na FB https://www.facebook.com/azyl.nadziei.3

Moge tylko swoje :ok:

dorzucić

Zrobię bazarek dla Meli, biedna

Ja też szukam domu albo tymczasu dla bezdomnej kotki, ale moja Blusia to szczęściara przy Meli - jest zdrowa, młoda, jeśli nie znajdzie domu, będzie dokarmiana, dostanie ciepłą budkę :roll:

... Za mało jest ludzi przyjaznych zwierzętom, ciągle za mało

za DT/DS dla Meli :ok:

Jednak forum to forum - sobie nie wyobażam być człowiek spoza w takie sytuacji

Ale ja bym chciała, żeby ew. pieniądze były wysyłane na lecznicę, więc dlatego proszę o poczekanie

Okropne jest to, że ten czas jest taki krótki i określony

viewtopic.php?f=20&t=158308

bazarek dla Meli

Bardzo, bardzo dziękujemy

Żebram na fb , na razie bez wydarzenia, we własnej wiadomości po prostu.

Idę na Wyspę, ide dzwonić, w międzyczasie może odwiedzę swój wątek... :roll:

Strasznie biedna kitulka

czarno-czarni pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158308

bazarek dla Meli

trochę dobrych i niedrogich książek
zapraszam!

Dobrusiu, wyjątkowe (niekompletne ujmijmy tak :evil:

)koty nie wiedzą,że są "inne", potrafią się dostosować do sytuacji i swojej inności-nie zapomnij,że są najdoskonalszymi stworzeniami na tej ziemi :ok:

Trójłapki radzą sobie świetnie, jedynie, czego należy pilnować , to aby nie były grube- ze względu na nierównomierne obciążenie łapek.

Rozmawiałam z morelową - postara się zabrać Melę i przenieść do tego weta, gdzie a) ją znają; b) robią diagnostykę, c) w razie konieczności technik postoi te 5 minut i zanęci koteczka żarełkiem. Tylko wiadomo - nie jest pewne że się da. Ale to wyjdzie w praniu. Bo - choć wiem, że to głupie - mam obawy, czy Mela nie odniosła jakichś obrażeń wewnętrznych. Bez morfologii z biochemią i USG trudno przewidzieć. Czyli trzeba będzie zebrać środki na pokrycie szpitalika i na podstawowe badania. Bo testy FIV/FeLV kosztują sporo, trwają swoje (znaczy czekanie na wynik PCR) i nie decydują o przeżyciu w sumie. Tak czy siak przy wprowadzeniu kota do DT/DS zwykle się robi 2-tyg. kwarantannę na wszelki wypadek, więc wtedy będzie można na spokojnie czekać na wyniki testu. Tak mi się wydaje, a Wam?

dla mnie super.
30 zł jest z mojego bazarku. Jej siostra deklarowała też pomoc (i to na pewno większą niż mój bazarek póki co :oops:

) - na pewno się odezwie.
RTG, USG, podstawowe badania krwi + test trzeba zrobić. Jak tylko lecznica będzie także skłonna do współpracy i wyceni co i za ile - piszcie.

Więc na szybko. O suplementach, które mi się przydarzyły po drodze - później :mrgreen:

Mogę kocurkę przywieźć do tej drugiej lecznicy, na Wyspie , w każdej chwili.
Koszty

25,- doba + leki i takie tam ..

felv elisa 56,-
PCR 259,- [tydzień czekania w najlepszym wypadku]
antygen 56 ,-

FiV elisa 77,-
przeciwciała 56,-
przeciwciała immus... (?) 252,-

Felv+Fiv+ coś na F ale nie Fip [nie umiem przeczytać] z surowicy 161,-

USG - 65,-
pełna krew 100,-

O rabacie pogadamy, nie ma najmniejszego problemu z odroczeniem wpłaty.

Mela została umieszczona na fb przez lecznicę na ich stronie. Oni jej nie kojarzą.

Allienor, to chyba nie jest głupie. Też mi się wydawało, że po zderzeniu z samochodem obrażenia wewnętrzne są bardzo prawdopodone i brak usg to duże niedopatrzenie. Ale weci.. kto ich przekona :roll:

POtrzebuję szybkiej decyzji

zacząć od usg, krwi. test - nie chce mieszać jak dzika, ja bym "zwykły" płytkowy zrobiła na początek ale dajmy zdecydować lekarzom też
Widza kota.

Jaka jest inna opcja? zostaje w "starej" lecznicy i w poniedziałek jedzie do schronu?

Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kto przegląda forum