Strona 103 z 106

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 19:58
przez haaszek
Poza tym mam alergię na "koteł" i "pieseł" oraz "paputki" :oops:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:14
przez meg11
haaszek pisze:Niektórzy powinni mieć zaświadczenie, że mogą mieć zwierzęta...
Rozumiem traktowanie zwierzęcia jak członka rodziny, ale nie taki infantylizm. On jej TLUMACZYŁ. :201427
"Piesełek kocha kotełki"

Przypomnij sobie jak na drabinie PROSIŁAŚ kotełka coby zlazł z dachu :mrgreen: :mrgreen:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:22
przez haaszek
meg11 pisze:
haaszek pisze:Niektórzy powinni mieć zaświadczenie, że mogą mieć zwierzęta...
Rozumiem traktowanie zwierzęcia jak członka rodziny, ale nie taki infantylizm. On jej TLUMACZYŁ. :201427
"Piesełek kocha kotełki"

Przypomnij sobie jak na drabinie PROSIŁAŚ kotełka coby zlazł z dachu :mrgreen: :mrgreen:

Ale ja miałam w ręce argumenty :)

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:41
przez meg11
haaszek pisze:
meg11 pisze:
haaszek pisze:Niektórzy powinni mieć zaświadczenie, że mogą mieć zwierzęta...
Rozumiem traktowanie zwierzęcia jak członka rodziny, ale nie taki infantylizm. On jej TLUMACZYŁ. :201427
"Piesełek kocha kotełki"

Przypomnij sobie jak na drabinie PROSIŁAŚ kotełka coby zlazł z dachu :mrgreen: :mrgreen:

Ale ja miałam w ręce argumenty :)

:ryk: :ryk: :ryk:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:43
przez Marmolada18
E tam, szkoda, że Kotek się nie odmachnął uczciwie, miałabyś szansę powiedzieć słodkim głosem: "Kotku, nie drap piesełka.... bo się spocisz" :mrgreen:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:47
przez haaszek
Szkoda, bo nawet nie miał obciętych pazurów.
A, był tekst "uważaj na kotka, bo będziesz chodzić z białą laską" ☺️

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:49
przez meg11
Kotek agresor :ryk: szkoda że Echo nie miał okazji i nie pokazał charakterku :twisted:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:50
przez Marmolada18
Bardzo dobrze, pieseczek został ostrzeżony, gramy fair! :ok: :ok: :ok:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 20:52
przez Marmolada18
meg11 pisze:Kotek agresor :ryk: szkoda że Echo nie miał okazji i nie pokazał charakterku :twisted:


No właśnie, jak znasz Echo, to byłoby kolejne ściąganie z dachu, czy pokazałby charakter?

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 21:03
przez meg11
Myślę że pokazałby charakterek :mrgreen: dach jest wtedy kiedy kotek się nudzi :mrgreen: tu był piesełek a kotek raczej nie przepada za intruzami w obcym futrze :mrgreen:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Wto lip 14, 2020 23:07
przez haaszek
Jestem pewna, że wszedłby mi na głowę i urwał smycz.
Kiedy na spacerze zaszczekał za płotem pies sąsiada, to Echo zrobił zwrot przez prawe ramię i pociągnął mnie na działkę prosto do samochodu.

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 0:00
przez meg11
Wydawało mi się że Echo to z tych bohaterskich kotków a on Ci na odwrót :lol: :lol: ale i tak jest przepiękny :1luvu: :1luvu: młody jest, wyrobi się :ryk: :ryk:

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 18:21
przez Malk
Miałam kotka imieniem Haczyk, wieeeeelki i czarny o oczach zawodowego mordercy, sama miłość w futrze, mogłam była zrobić z nim wszystko :D
...dopóki nie zobaczył PSA w lecznicy. Kotek ze zwiniętego niewidzialnego zwierzątka w kącie kontenerka zrobił się wielką wściekłą panterą, przepełnioną nienawiścią, którą wyrażał warczeniem i syczeniem :lol:
Także tego, są kotki i kotki ;)

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 19:38
przez haaszek
Echo jest trochę cykor, przynajmniej w pierwszym momencie. Kotek psy toleruje, czasem wręcz je lubi (a one też chętnie się z nim kumplują). Piękny był widok kiedy w szczycie swojej masy witał się z zaprzyjaźnioną wilczycą - na jej widok ruszył truchtem i zrobił jej takiego baranka, że omal nie zwalił jej z nóg :)
Psy goni Ela, ale bez żadnych efektów dźwiękowych - na widok obcego psa robi irokeza, pod pachami dostaje czyraków a ogon ma jak szczotka do czyszczenia butelek. I sunie taka milcząca furia prosto do psa. Gończego o mało nie przyprawiła o zawał serca (a jeszcze za chwilę ruszył do niego w pokojowych celach Kotek) a jeden wyżeł byłby wpadł pod samochód, bałam się, że będzie go gonić przez miasto.
Domowe psy (Maszę i dwa rodzinne labradory) czasem z nienacka wali łapą jak według niej za dużo się ruszają.

Re: Czarno Widzę.

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 22:15
przez Malk
Uwielbiam Twoje opisy Twoich Kotków <3