Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 13, 2020 17:13 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

haaszek pisze:Można zaglądać na Instagram chłopaków, tam częściej coś wrzucam. Link w podpisie

Nie mam instagrama.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19457
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 13, 2020 18:04 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

Można wejść z linka nie mając.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon kwi 13, 2020 18:45 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

Tylko jak obejrzysz kilka zdjęć to Ci zasłania baner z rejestracją :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19457
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto kwi 14, 2020 14:41 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

Niedziela znów w lesie.
Kotek oczywiście luzem, Echo na smyczy, bo głupek. Po dziewiątym okrążeniu działki, wędrówce wzdłuż rzeki na pomost i z powrotem nogi mam w ....
Przypinam mu GPS i z ławki kontroluję jego zabawy. Goni motylki, skacze na pień drzewa i zeskakuje, kopie w piasku. I naraz startuje z zadartym ogonem wprost do bramki. I wskakuje na brzozę zanim zdązę złapać GPS. Efekt - szary siedzi na pniu na wysokości 10 m i próbuje iść dalej. I wtedy go dopadłam. Siwy popędził po drabinę do sąsiada, ja asekurowałam pod drzewem.
Siwy stojąc na najwyższym szczeblu sięgnął po małego, ja asekurowałam drabinę i kota, kot miał w oczach śmierć, kiedy Siwy po niego sięgał, ale zjechał bezpiecznie na dół na lince przewieszonej przez gałąź. Do końca dnia odechciało mu się wbiegania na pień. A ja wzmogłam czujność i uwazniej pilnowałam GPS-a.
Potem jeszcze bieganie za patyczkiem, aż ziajał jak pies, tarzanie w piasku i małemu odechciało się wędrówek w nieznane.

Padł w samochodzie.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 14, 2020 18:42 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

MAZ

 
Posty: 145
Od: Sob cze 29, 2013 17:02

Post » Wto kwi 14, 2020 20:07 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

MAZ pisze:https://www.youtube.com/watch?v=9qlF_9PNhJs

:201494 :ryk:
Prawie tak samo - Siwy stał na palcach na ostatnim szczeblu trzęsącej się, skrzypiącej drabiny, a Echo przymierzał się, żeby wejść wyżej.
Kotek leżał i się gapił.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 14, 2020 20:22 Re: Czarno Widzę w czasach zarazy

Zdjęcie nad oczkiem cudne :1luvu: :1luvu:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19457
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 20, 2020 13:19 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Przyszły dziś siatki do podwyższenia osiatkowania podwórza i bramki. Stanęły na kwarantannie w korytarzu, razem z taśmami do zabezpieczenia dołu bramki. Wyszłam do toalety, Echo pobiegł za mną szczekać na kopciuszki.
Umyłam ręce, poszłam po kota.
Kota nie było.
Nie było w piwnicy, nie było pod tujami, pod samochodem, pod samochodami przy ulicy, na ulicy, w karuzeli, na piętrze, w toalecie, za siatką, pod tujami, na tujach, na piętrze.
Nie było i już.

Zapytałam klienta, który wtedy wszedł czy nie było koło bramki szarego kota. Nie było.
Przeszukałam ogród, poszłam do zoologicznego.
Kota nie było.

Siwy wpadł na pomysł, żeby przejrzeć monitoring u złotników.
O 11.43 wielki, gruby klient wszedł na podwórze, przestraszony kot wyskoczył spod samochodu Zbyszka i pogonił prosto do bramki. Przesliznął się pod spodem (zaden kot się tam nie mieści...) i schował pod naszym samochodem. Za chwilę przebiegł pod samochód złotników. W tym czasie ze sklepu z drzwiami wychodził pracownik, przestawiał rower i dwa razy wracał, żeby sprawdzić, czy zamknął drzwi. W końcu odjechał. O 11.52 kot przemknął się do bramki do ogrodu. I nie wyszedł już stamtąd.

Kiedy weszliśmy do ogrodu od razu zobaczyłam pod krzakiem za siatką, w zaroślach wokół opuszczonego domu, szare uszy. Tomaszek odplątał drut przy bramce. Weszłam z wędką i metrówką, ale uszy zniknęły. Zobaczyłam je pod murem - wcale nie zwracały uwagi na wędkę, tylko czaiły się płasko w trawie razem z oczami jak pięciozłotówki.
Siwy zaszedł go od tyłu, kot ruszył w kierunku bramki a ja jak pantera rzuciłam się na niego. Na szczęście miał szelki, nie mógł się wyrwać.

O 12.56 sześć triumfalnie pokazałam kota złotnikom.

Żałoba odwołana, kot w areszcie domowym a kwarantanna zdjęta z siatek. Zabezpieczamy.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon kwi 20, 2020 13:41 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Dowcipne te kotki czasami, no naprawdę, aż zawału serca można i żałoby dostać :|
Dobrze, się uszy i oczy się znalazły całe i zdrowe wraz z resztą kotka szarego! :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9999
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon kwi 20, 2020 17:44 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Kotek-Psotek-Wedrowniczek?

MAZ

 
Posty: 145
Od: Sob cze 29, 2013 17:02

Post » Pon kwi 20, 2020 19:26 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Uffff zawału mozna dostać! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2020 16:23 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Młody dziś w areszcie domowym. Siatkujemy. Zabezpieczamy.
Jak przejdzie to mu imię na McGyver zmienię.

I muszę się umówić obowiązkowo na chipowanie.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 21, 2020 16:35 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

No co,kotek młody to ruchliwy,do tego słoneczko,trawka się zieleni,ptaszorki śpiewają,jajeczka fruwają,to młodego pędzi w świat :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19457
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto kwi 21, 2020 18:55 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Żebym ja go nie popędziła! Nóżkę odpiluje, nie będzie pomiot szatana uciekał.
Trawkę ma w lesie, do upojenia. I ptaszków tyle, że już nawet przestał na nie szczekać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro kwi 22, 2020 11:02 Re: Czarno Widzę. A gdzie Echo?

Ty mu jajeczka odpiłuj to się prędzej uspokoi niż łapeczkę :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19457
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości