Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 23, 2017 20:25 Re: Czarno Widzę - w drodze, w drodze

A to spotkanie z wczorajszego spaceru
Obrazek
Pojechaliśmy do całkiem innego lasu, Kotkowi ogromnie podobało się łażenie po górkach, przeskakiwanie przez małe strumyczki, dreptanie po omszonych ścieżkach.
Dzielnie spacerował przez ponad godzinę, bez szczególnego namawiania i dopiero kilkadziesiąt metrów od samochodu rozwalił się w wilgotnym mchu i czekał, aż Siwy wyzbiera wszystkie rydze w okolicy.
Szkoda, że ten las nie jest tak blisko, chętnie codziennie łaziła bym tam razem z kotem.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon paź 23, 2017 21:00 Re: Czarno Widzę - w drodze, w drodze

Salamandra :D
Wygląda, jakby Kotek był słusznych rozmiarów futrzaczkiem :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9999
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon paź 23, 2017 23:21 Re: Czarno Widzę

Czy to nie czarna puma? Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Śro paź 25, 2017 18:52 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Zdecydowanie czarna puma :)

Jesień przyszła na całego - na zewnątrz zimno, w pracowni kartony z ciepłą odzieżą, bo jak zwykle jesień zaskoczyła zaopatrzeniowców. Bo kurtki i polary kupuje się, kiedy już naraz nie można pracować w podkoszulku. Ojej, zimno?
Wchodzą więc te pudła i wychodzą, w pracowni nerwowa atmosfera, bo przepychamy się między tymi pudłami, wszyscy na już i na wczoraj. Takie uroki jesieni.
Oczywiście Kotek już w stresie - za ciasno, drzwi zamknięte, co chwilę go ktoś trąci - nie ma życia.
Poprzednią zimę przeżył bez obróżki, ale ta zapowiada się gorsza. Już jest wkurzony, a dopiero zimno się zaczęło.
Może przesiedzi zimę w domu?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw paź 26, 2017 14:32 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Obrazek
Kot jest kto?
Ostatnio edytowano Czw paź 26, 2017 20:11 przez haaszek, łącznie edytowano 2 razy
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw paź 26, 2017 15:27 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Przepraszam, czym "smaruje się " kotka żeby się tak "błyszczał"??? Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Czw paź 26, 2017 20:06 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Pastą Kiwi :) i poleruje ogonkiem
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw paź 26, 2017 20:40 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Spróbuję! Może posmarować jeszcze zdąrzę... tylko z tym polerowaniem?
Lucas gryzie i drapie. Ale jeśli przez to "zrobię" z niego czarnego i błyszczącego kota (jest bury i "matowy") to chyba warto. :ryk: :ryk: :ryk: Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon lis 27, 2017 20:02 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Obrazek
Czarno na białym
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lis 27, 2017 21:02 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Sir Kot de Camelot.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 27, 2017 22:55 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Piękny ogon :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon gru 04, 2017 21:35 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Czekaliśmy, czekaliśmy i doczekaliśmy się.
Obróżka zamówiona w Fionce 24 listopada dziś dotarła wreszcie do nas. Zapewne szła na piechotę z Krakowa.
Miało być lepiej, ale lepiej już było. Kotek chodzi wkurzony jak nigdy, wyraźnie wkurza go obroża. Bapcia mówi, że śmierdzi i wypowiedziała Kotkowi miejsce na kanapie.
To nasza siódma obroża - czyżby w Kotku coś się zmieniło? Jedyny efekt uspokajający to ten, że uśpiła Siwego, który z pracy wrócił podminowany i wybuchający przy byle okazji. A może zamienili w produkcji feromony?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon gru 04, 2017 21:49 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Zakładasz Siwemu obróżkę 8O
Może spróbuję ze swoim TZtem :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon gru 04, 2017 22:41 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

:D :D :D Już Lifterowi proponowałam :D
Kotek ułożył się koło Siwego i Siwy zasnął jak dziecko. Może stres przeszedł na Kotka?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon gru 04, 2017 22:50 Re: Czarno Widzę - jesień, czas fioletowej obróżki

Ojoj, nie można dopuszczać do przechodzenia stresu na Kotka. Jakiś parawan czy cóś jest koniecznie niezbędne :?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 58 gości