Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2018 12:31 Re: Czarno Widzę

Lifter pisze:Dzien jak codzien...
drapal do 0.30, az zostal wypuszczony i zaczal kontynuowac arie "Nie śpij, pajacu".

:lol: ja Cię kocham normalnie. :mrgreen:

Kciuki za Adolfika. Myślami tylko dobrymi, blisko kicia. :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sie 31, 2018 17:13 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Miał jeździć do Zielonego Domku z Kotkiem, nauczył się chodzić na smyczy i jeździć samochodem.
Właśnie jedzie pierwszy i ostatni raz do Zielonego Domku, spać koło Bluesa, Zenka, Mariana i Irenki.
Żegnaj cudny, uśmiechnięty, dzielny kotku.
Ostatnio edytowano Sob wrz 01, 2018 5:23 przez haaszek, łącznie edytowano 1 raz
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt sie 31, 2018 18:22 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Boże, jak mi przykro .... :cry: :cry:

Śpij Adolfie ["]
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sie 31, 2018 18:25 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Co za okrutny los .....
teraz, gdy po trudnym życiu miał wreszcie być szczęśliwy ...
Żegnaj dzielny Kocie [*]
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pt sie 31, 2018 18:41 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Biedny Adolf :(
Ale chociaż na koniec życia zaznał jak to jest być domowym kotem.
I daliście mu lekką, godną śmierć, a nie parodniowe dogorywanie gdzieś w jakimś ciemnym kącie.
Był szczęśliwy, uśmiechał się. I takim go zapamiętamy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2018 18:44 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Bardzo Ci współczuję Haszku. Mocno przytulam.
Adolf [*]
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pt sie 31, 2018 20:10 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Dla Adolfa [*]
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt sie 31, 2018 20:40 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Adolfie [*]
Bardzo mi przykro haaszku, przytulam :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 31, 2018 20:43 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Bardzo mi przykro :( Adolf[*]
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt sie 31, 2018 21:24 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Ogromnie mi przykro. :cry:
Do zobaczenia , kotku (*) <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sie 31, 2018 21:31 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Haszku, współczuję... Adolf był wspaniałym kotem i takim Go zapamiętamy.
:(
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9955
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob wrz 01, 2018 1:41 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Przykro mi [*] :cry:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Sob wrz 01, 2018 7:10 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Przykro bardzo. Trzymaj się .

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto wrz 04, 2018 20:54 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Życie toczy się dalej. Wprawdzie do Yetika powiedziałam dzisiaj "co Adolfiku?", wprawdzie przejeżdżając koło firmy patrzę, czy nie czeka koło bramki, ale trzeba ogarniać pozostałe koty. A mam ich teraz w domu trójkę, bo Rysia i Szprotka będą u nas przez dwa (albo trzy...) tygodnie. A może miesiąc. Zależy jakie długie wakacje zrobią sobie dzieci.
Okupują koci pokój, Kotek śpi z nami w ptasim pokoju i wprowadza jakieś nowe zasady. Na przykład spanie z nami na kanapie. W związku z tym wstaję połamana po spędzenia nocy na skraju kanapy. Bydlę potrafi też przejść po mnie w nocy na przełaj, więc czuję się jakby mnie ktoś wielokrotnie kołkiem osikowym przebijał. A kiedy nie ma chrupek w misce uderza mnie łapą w policzek "ej, nie śpij, umieram z głodu!"
I zupełnie nie wiem, dlaczego zwraca się z tym do mnie, a ukochanego pana oszczędza...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto wrz 04, 2018 21:20 Re: Czarno Widzę. Trzeba się pożegnać

Współczuję nocnych przeżyć :D
Ja Ci to wyjaśnię: bo Ukochany Pan jest od kochania, a personel pokładowy - od obsługi ;)
Pokażesz Rysię i Szprotkę?
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9955
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 118 gości