Chip juz wkrótce, jak przyjdzie emerytura.
GPS za duży i za ciężki. Kotek by nosił, Echo to taki szczebelek cienki.
A nie w temacie - przychodzi z pracy taki, jakby mi we wszystkim pomagał. Jakby rowy kopał albo węgiel przerzucał
Pojechaliśmy wczoraj jeszcze z kotami na działkę, to leżały tylko w trawie i Echo nawet motylami się nie zainteresował.
I przesypia całą noc.
Więc co ja mam powiedzieć?