Strona 5 z 100

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Śro lis 13, 2013 10:56
przez Dorota
Zaprzestan mycia okien :twisted:

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Śro lis 13, 2013 13:00
przez Alienor
Powieś na oknie wycięty kształt ptaka drapieżnego (krótka szyja, szerokie skrzydła, dłuższy tył) a unikniesz problemu. Dlatego takie sylwetki ptaków drapieżnych są naklejane na szyby ekranów dźwiękochłonnych. :ok:

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Śro lis 13, 2013 15:26
przez morelowa
Nie myję okien częściej niż raz, w porywach dwa, na rok :mrgreen:
Tak, w pierwszej chwili pomyślałam o takiej sylwetce, ale to się naprawdę zdarzyło pierwszy raz, a te małe, to też ze dwa razy w zimie - chciały wejść chyba.

Dorotko, wklej Melę na swój wątek może, co?

W międzyczasie naprawił się komp. Pewnie do jutra :twisted:

A ja sobie powiszę
Obrazek

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Śro lis 13, 2013 16:44
przez Alienor
Ale wycięcie z papieru takiej sylwetki zajmuje chwilę a może uratować ptakom życie. :? Nie trzeba naklejać, wystarczy powiesić tuż przy oknie albo przypiąć do firanki. Bo przez szybę to żaden ptak nie przeleci - a już na pewno nie bez szkody dla siebie.

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Śro lis 13, 2013 17:14
przez morelowa
Masz oczywiście rację :D
Muszę zmienić tytuł wątku już.

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Czw lis 14, 2013 21:32
przez Revontulet
Ale fajny wisielec :D

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Czw lis 14, 2013 21:32
przez lidka02
:1luvu:

Re: W morelowo-migdałowym nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 8:28
przez morelowa
Ładujemy bateryjkę aparatową , jak naładujemy wstawimy zdjęcia wczorajsze na... wątek Meli :mrgreen:
Na Meli się narazie skupiamy.
Ale spoko, koty nakarmione, posprzątane, mają urządzony - głównie Migdał go ma - teatrzyk ptasi na balkonie :lol:
Nie ma mrozu, jest błoto i liści na ziemi, więc mają gdzie ptaszki pogrzebać, to dostają odrobinkę - tak żeby miały siły do tego grzebania.

Re: W morelowo-migdałowym nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 8:28
przez morelowa
Ładujemy bateryjkę aparatową , jak naładujemy wstawimy zdjęcia wczorajsze na... wątek Meli :mrgreen:
Na Meli się narazie skupiamy.
Ale spoko, koty nakarmione, posprzątane, mają urządzony - głównie Migdał go ma - teatrzyk ptasi na balkonie :lol:
Nie ma mrozu, jest błoto i liści na ziemi, więc mają gdzie ptaszki pogrzebać, to dostają odrobinkę - tak żeby miały siły do tego grzebania.

Re: W morelowo-migdałowym nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 9:46
przez alab108
Cześć Dziewczyny :) Przylazłam i serduszkuję za Serce :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: W morelowo-migdałowym nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 10:47
przez morelowa
Cześć Alu :D dziękujemy za serduszka.
Melka Cię też zaprasza :D

Re: W morelowo-migdałowym nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 10:53
przez alab108
Byłam też tylko tak cichaczem, ale już myślę jak pomóc :ok: Domku nie mogę dać, ale bazareczek się wymysli :)

Re: W morelowo-migdałowym domku nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 13:50
przez morelowa
A, widzisz, tajniak taki mały jesteś :mrgreen:
Bazarek każdy na wagę złota hmm.. tzn. kota :P

Re: W morelowo-migdałowym domku nie damy się :) III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 20:23
przez morelowa
Komp mi znowu się wygłupia, otwiera wszystko godzinami, więc na dziś ma wolne.
Zauważyłam dopiero, że jeden z postów mam 2x - to tak własnie jak wszystko tyle trwa, że potem nie wiem czy w ogóle kliknęłam na to co trzeba :?

A ja muszę się rozgrzać - od wczoraj nie mogę jakoś. Nie cierpię miec lodowate ręce :twisted:

Re: W morelowo-migdałowym domu trochę smutno..III

PostNapisane: Pt lis 15, 2013 21:20
przez alessandra
morelowa pisze:
A ja sobie powiszę
Obrazek


nareszcie Migdałek :1luvu: a próbowałas wmówic,że on nie fotogeniczny i dlatego ma mało zdjęć -no wiesz Obrazek