Strona 1 z 26

Pimpuś, uroczy tygrysek .Już w domku!

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:24
przez ewar
A było to tak.Dzwoni domofon:"Pani Ewo, w piwnicy jest mały kotek, nie wie pani czyj to jest? "Oczywiście nie wiedziałam :wink: , ale zeszłam i znalazłam małe, rozmruczane kocię, płci niewątpliwie męskiej.Chudziutkie, ale zdrowiutkie, zero kk, zero świerzbu, robaki ma na bank, ale z tym sobie poradzimy.Wzięłam do domu, zamknęłam w kuchni i ...nie wiedziałam, co dalej.Oczywiście, niezawodna p.Iza pomogła :1luvu: Jest mi strasznie głupio, bo dopiero pojechała Bella do domku, p.Iza chciała trochę odpocząć, a tu zjawiłam się z maluchem :oops: .
Pimpuś, bo tak go nazwałyśmy jest kotkiem przeuroczym.Korzysta z kuwetki, zdążył już zrobić kupkę i siusiu u p.Izy.Najbardziej zainteresowany jest jednak zabawą, bawi się myszką i piłeczką, sznureczkiem i kulką z folii i ma niepożytą energię.Tino chyba go już polubił, przygląda mu się i nawet jakby próbował się włączyć do zabawy.Pimpuś mruczy jak traktor, wystarczy na niego popatrzeć.Zaraz powklejam zdjęcia.Jutro idę z nim do weta, odrobaczę go i w ogóle poproszę o przegląd.Na razie trudno mi coś więcej o kotku powiedzieć, znam go zaledwie kilka godzin, ale na pewno jest domowy, kuwetkowy, zdrowy i chyba prokoci.Nie boi się, nie chowa nigdzie, pełen luzik.Samoobsługiwalny, że tak powiem, wystarczy rzucić zabawkę i kot z głowy.
Już się proszę zakochiwać
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:29
przez kropkaXL
Przepiękny malec! :1luvu:

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:36
przez ewar
kropkaXL pisze:Przepiękny malec! :1luvu:

Prawda? Uroda to rzecz względna, ja akurat kocham takie :1luvu: , ale on jest przesłodki.P.Iza mówi, że jest mniejszy od Belli, to naprawdę dzieciak jeszcze.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:47
przez kropkaXL
Widać, że to maluszek jeszcze-ale ogonek ma długaśny-lubię u kotów takie długie ogonki.
Ewo, ja tam nie mam preferencji jeśli chodzi o kolory-biorę te, które potrzebują pomocy, ale o Miszke było mnóstwo zapytań, zwłaszcza jak juz znalazł dom-a to taki burasio jak Twój malec, tylko deko starszy i leciutko puchaty. I dom znalazł przecudny-tam kotom wolno wszystko, łącznie z podjadaniem z talerzy Dużych-mogą łazić gdzie chcą, nie ma żadnych zakazów-czy to szafka, czy stół-jak ja kocham takie domki!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:56
przez aannee99
Wspaniała Pani Iza :) Maluch jest śliczny, to prawda :1luvu:

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 18:58
przez ewar
Ja kocham buraski i czarnuszki najbardziej ze wszystkich, ale też biorę, co los da.Dudusia kocham, Bellę również, a nie są w moich ulubionych kolorach.
W Pimpusiu nie da się nie zakochać, tak się przytula i tak pięknie mruczy.Poza tym jest wesoły, cudownie się bawi, zero strachu, no po prostu kochany kociak.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 19:00
przez Katia K.
Pimpuś Sadełko.
Nowego wydarzenia na razie nie robiłam, ale napisałam o nim u Belli.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 19:11
przez Katia K.
ewar pisze:Ja kocham buraski i czarnuszki najbardziej ze wszystkich, ale też biorę, co los da.[...]
Ja też... Duże kocurki szczególnie.
Jednego czarnego wielkokota zbierałam z ulicy, a raczej przycmentarnej wiejskiej szosy w sobotę :( Cudnego burego tygrysa karmiłam wczoraj na przybiedronkowym parkingu :(

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 20:12
przez ASK@
Przyroda pustki nie lubi :kotek:

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:10
przez ewar
Dzięki, Kasiu :1luvu:
ASK@, podejrzewam, że kota mi podrzucono, bo ludzie już wiedzą, że żadnego nie potrafię zostawić ot, tak sobie.Najgorsze, że to p.Izę niejako zmusiłam do wzięcia Pimpusia.Wszystko biorę na siebie, weta, karmę, ale DT być nie mogę już w żadnym wypadku.Jest mi bardzo głupio :oops:
A Pimpuś jest przesłodki, naprawdę.Byłam na chwilę zanieść fiprex i aż przyjemnie było patrzeć jaki maluch jest szczęśliwy.Cały czas się bawi, trochę podjadł, ale nie jest łakomy, zrobił znowu kupkę, dość twardą, więc p.Iza da mu masła i śmietanki.Nie dałam rady zrobić zdjęcia, ale fajnie wyglądają z Tino, są trochę do siebie podobni, tylko maluszek ma jaśniutkie futerko w ciemne kropki na brzuszku, a Tino jest cały ciemny.Tino chyba polubił Pimpusia, malec bawi się jego ogonem, no fajnie jest.Zobaczymy jak minie noc.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Wto lis 05, 2013 8:00
przez ewar
Pimpuś był bardzo grzeczny.Przespał całą noc w fotelu p.Izy.Nic dziwnego, szalał cały wieczór, musiał w końcu odpocząć.Zaraz idę z nim do weta, przegląd i odrobaczenie.Napiszę po powrocie.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Wto lis 05, 2013 8:59
przez aannee99
:1luvu:

Czekamy na wieści :)

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Wto lis 05, 2013 9:39
przez ewar
Pimpuś zbadany, odrobaczony, ma książeczkę zdrowia.Zapłaciłam...5 zł.
Kiciuś był bardzo grzeczny, zbadać było go trudno, bo bardzo głośno mruczał.Wetka oceniła go na 2-3 miesiące.Trudno to określić, bo jest strasznie malutki, ale sądząc po ząbkach ma już 10 tygodni.On jest dużo mniejszy od Belli, kiedy ją ściągnęłyśmy z drzewa.
Pimpuś jest zdrowiutki, nie ma się do czego przyczepić.Przyniosłam go do p.Izy, wyszedł z torby i jakby czegoś szukał.Podszedł do drzwi, pokręcił się i w końcu doszło do niego, ze teraz już nie na zewnątrz się będzie załatwiał tylko do kuwetki :lol: Zrobił siusiu i wskoczył na fotel.Ma tam białe kosmate kółeczko po Belli, uznał, że fajnie się w tym śpi.Muszę zrobić zdjęcie, wygląda w nim cudnie :1luvu:
Nie wiem, skąd się biorą u nas takie świetne koty.Ktoś może uznać, że przesadzam, ale to jest prawda.Kocio jest przemiły, zupełnie nie boi się ludzi, obcego miejsca, nic.Kocha zabawki, powiesiłam mu piszczącą myszkę pod stołem u p.Izy, ma myszki i piłeczki,zaniosę mu jeszcze laserek.A teraz na zakupy, jakieś dobre jedzonko muszę mu kupić, musi jeść, bo jest chudziutki.

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Wto lis 05, 2013 9:41
przez aannee99
Czyli bardzo dobre wieści :) Bardzo możliwe, że Pimpusia ktoś się po prostu pozbył, podrzucił Go, bo wiedział, że podrzuca go do osoby, która nie jest obojętna na los kociaków .. do osoby, która zawsze pomaga gdy jest taka potrzeba :) Straszne to jest, ale tak ludzie robią :(

Re: Pimpuś, uroczy tygrysek ok.2-miesięczny

PostNapisane: Wto lis 05, 2013 9:48
przez ewar
Myślę, że tak właśnie było.P.Iza zauważyła, że większość kotów to takie "niedzielne".Ktoś wraca od rodziny ze wsi i raptem pojawia się kot.
Trudno.Nie mogłam przejść obojętnie, Pimpuś jest kochanym kotkiem, w sumie skazano go na śmierć, taka jest prawda.Tylko, że ja nie jestem fundacją, warunki lokalowe mam jakie mam, kotów pod opieką za dużo, ale co kogo to obchodzi, prawda? Mnóstwo ludzi na forum wie, o czym piszę, bo dokładnie to samo mają.Nieważne, Pimpuś jest bezpieczny, szukamy mu domku, to skarb, nie kot i wiem, co piszę.