Strona 1 z 5

Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 7:39
przez bietas
Pan Kot przyjechał do mnie we środę wieczorem. Od razu znalazł bezpieczny przyczułek pod łóżkiem :-) Ale coraz mniej czasu tam spędza. W zasadzie już tylko sypia. A jak wyjdzie spod tego łóżka to gada, gada, gada....
No i cóż.. uczymy się siebie :mrgreen:
Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką 8O

tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8

bo jakoś wstawianie fotek w wątku mi nie wychodzi :-(

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 7:59
przez mów mi Fatum
bietas pisze:Pan Kot przyjechał do mnie we środę wieczorem. Od razu znalazł bezpieczny przyczułek pod łóżkiem :-) Ale coraz mniej czasu tam spędza. W zasadzie już tylko sypia. A jak wyjdzie spod tego łóżka to gada, gada, gada....
No i cóż.. uczymy się siebie :mrgreen:
Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką 8O

tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8

bo jakoś wstawianie fotek w wątku minie wychodzi :-(


Przycupnę sobie i będę podczytywać.
Tak to mamy więcej zdjęć w jednym linku, tylko chyba musisz go jakoś udostępnić dla zwykłych śmiertelników. :)
Tak, robienie mu zdjęć nie było łatwym zajęciem. Ciężkie aparaty rzadko robią zdjęcia kolan fotografa. :wink:
Ja tak wspomnieniowo dodam sobie zdjęcie mojego psa z naszym Gwiazdorem. :mrgreen: Obrazek
Mój pies składał kotu w ofierze swoje zabawki, żeby ten się z nim bawił. :mrgreen:

Edit: widziałam zdjęcia z linku, padłam z zachwytu. :1luvu:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 9:02
przez jasia.stargard
Śliczny kot. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 10:12
przez Annaa
Prześliczny i do tego gadający :D

Uwielbiam gaduły :)

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 12:09
przez Aia
Dzień dobry :D
Przycupnę sobie w oczekiwaniu na dalsze zdjęcia i opowieści o Panu Kocie :)
Się jakoś bardzo nie zestresował przeprowadzką skoro już szaleje z piórkiem? ;)
Przystojny z Niego gość. A jak jeszcze pogadać sobie z Nim można, to już w ogóle :1luvu:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 12:12
przez mów mi Fatum
On bardziej podszedł do przeprowadzki "to teraz będę mieszkać tutaj? Okej!" i tak mu już zostało. :wink:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 12:30
przez Aia
ciekawe skąd się On wziął "na wolności"... taki kot 8O Jakbym takiego spotkała, to chyba bym zbaraniała. Cudo. (Choć całkiem niedawno na spacerze z psem przebiegł mi drogę długowłosy rudy marmur - zjawisko! myślałam, że śnię...)
Wierzyć się nie chce, że wyrzutek.. Prędzej uciekinier... Ale teraz to nieistotne, dobrze, że znalazł fajny dom. Niech Mu się wiedzie :ok:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 16:53
przez Monika53
Jest przecudny i jaki ma spokój w pięknych oczach !!!! Wydaje mi się ,że chyba musiał sie zgubić lub uciekł ???? No takie cudo wyrzucić!!!!!!!! Życzę mu aby mieszkało się przytulnie ,a to ze gada ..... koty tak maja mój Lesio tez gaduła ...uwielbiam jego gadulstwo . Panie kocie !!!!!! poproś dużą o jjeszcze zdjęć z Tobą !!!! Bo jesteś cudny!!!!! :kotek: :kotek: :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 19:15
przez izka53
Przepiękny Nikita :love: :love: :love:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 20:12
przez Szura-najmysi mama
Witamy Pana Kota :D

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:15
przez aniamat
Wielkie serducho dla Pana Kota!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:33
przez elaelisheva
O matko wszystkich dziergaczek! Skąd takie cudo masz?
Doczytałam, że chyba od Fatum...
Włóczki pilnuje należycie?

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:37
przez bietas
A taka "niespodziewana niespodzianka" od losu :-) "dostarczona" przez Wyjątkową Osobę :-)
włóczki na razie ignoruje. Od robótek odciąga dopominając się głasków :-) no ja nie wiem, czy klientki będą zadowolone :wink:

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:38
przez elaelisheva
A jak Wam idzie czesanie?
Bo ja nie mam wielkich zwycięstw w tych rozrywkach, niestety. A sądząc po kolorze, to będzie się kołtunił koncertowo...

Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

PostNapisane: Pon lis 04, 2013 21:39
przez elaelisheva
A Ty chyba miałaś już jakieś futro, jak mnie pamięć nie myli?