Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Pan Kot przyjechał do mnie we środę wieczorem. Od razu znalazł bezpieczny przyczułek pod łóżkiem
Ale coraz mniej czasu tam spędza. W zasadzie już tylko sypia. A jak wyjdzie spod tego łóżka to gada, gada, gada....
No i cóż.. uczymy się siebie
Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką
tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8
bo jakoś wstawianie fotek w wątku mi nie wychodzi

No i cóż.. uczymy się siebie

Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką

tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8
bo jakoś wstawianie fotek w wątku mi nie wychodzi
