Strona 1 z 9

Futro w paski...

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:11
przez Carolina84
... O tym jak życie psiarzy zmieniło się o 360 stopni
za sprawą pewnego Pasiastego Futra ...


... ale od początku...


Moi dziadkowie (z którymi mieszkamy) mają 16,5-letnią kotkę. Cudowną, arystokratyczną, pasiastą kocią damę zwaną Kocicą, Kicią, Chrabiną... choć tak na prawdę 16 lat temu nazwaną Niką. Kicia jest kotem w 100% wychodzącym - od zawsze. To ostatni kot który przyszedł na świat w naszym domu. Początkowo na zastrzykach antykoncepcyjnych, później wysterylizowana. Pobiła rekord kociego rezydowania u nas. Ulubienica swoich Dużych, bez niej nasz dom nie byłby tym samym domem.

Obrazek

Kicia co jakiś czas lubi "znikać", tzn. przypuszczam, że kręci się gdzieś w pobliżu. Wokół domu mamy sporo łąk gdzie okoliczne koty mają swoje tereny łowne i zaszywają się tam na długie godziny. Te zniknięcia Kici to 1 góra 2 dni i zwykle widuję ją wtedy z balkonu buszującą w trawach, po prostu lubi oddawać się od czasu do czasu swojej dzikiej naturze i nie w głowie jej ciepłe kolanka i mizianki Dużych. W sierpniu b.r. babcia popadła jednak w czarną rozpacz bo Kotka nie wracała od 3 dni. Wypytywała o nią wszystkich, którzy mogli ją gdzieś widzieć - nie widział nikt. Oczywiście jeszcze tego samego wieczoru Chrabina jak gdyby nigdy nic wróciła na swoje włości i wszystko wróciło do normy.

Obrazek

Jakiś czas później bo ostatniego dnia sierpnia pojawia się u mnie babcia (mieszkamy w jednym domu na dwóch różnych piętrach) i mówi, że ma problem... a sprawcą owego problemu jest małe kocię 8O Jak się okazało - moja kuzynka poinformowana o zaginięciu Kotki, ale już nie poinformowana o jej odnalezieniu - przyniosła babci taki koci prezent. Wszystko było by nic, bo babcia była kociakiem zachwycona... ale Kicia... wychuchana jedynaczka nie tolerująca innych kotów w SWOIM mieszkaniu... no kto by jej się tam dziwił, prawda? ;)

Kocię, które okazało się kocurkiem, przyszło na świat w pobliskiej wiosce. Z tego co się dowiedziałam, ciężarna dzika kotka na miejsce do wychowania swoich młodych wybrała sobie stajnię u pewnych miłych ludzi. Zlitowali się oni nad kocią mamą i jej dziećmi, zaczęli dokarmiać, próbowali oswoić, a przede wszystkim pozwolili korzystać ze swojej stajni organizując kociej rodzinie przytulny i bezpieczny kącik. Niestety po około 5/6 tygodniach do stajni dostał się dorosły kocur i oddając się swojej kocurzej naturze zabił 3 z 4 kociaków :cry: Zniknęła także kotka :( Ocalały kociak na gwałt potrzebował bezpiecznego kąta, nie mógł zamieszkać w domu u właścicieli stajni bo jak się okazało jeden z domowników ma na kociaste bardzo silną alergię. Można się domyślić co stało się później. O całej sytuacji dowiedziała się moja kuzynka i przywiozła kociaka do jedynego miejsca które przyszło jej na myśl - kotolubnych dziadków, którym przecież niedawno zaginęła ukochana Kicia.

Moja pierwsza myśl - będę organizowała maluchowi akcję adopcyjną. Nie ma co Kici denerwować, ryzykować że obrazi się na dobre i wyprowadzi z domu. Co prawda sama marzyłam o kocie, a moja 5-letnia córka marzyła jeszcze bardziej, ale nie zgadzał się TŻ - "...w domu jest pies... wystarczy... nie będziemy tu robić zwierzyńca..." - nie protestowałam, nie naciskałam, po cichu liczyłam, że kiedyś dojrzeje do tej decyzji. Sam.

Cóż... nie przyszło mi długo czekać. Gdybym ja wiedziała, że wystarczy przynieść do domu kociaka i sam jego urok załatwi sprawę :lol: TŻ praktycznie z miejsca zakochał się w tym pasiastym łobuziaku. I tak ku radości mojej, mojego dziecka, babci i dziadka, a nawet naszego psa - kociak znalazł swój bezpieczny domek.

Oczywiście nie obyło się od wizyty u weta. Kotek został dokładnie przebadany, a wetka określiła jego wiek na ok. 6 tygodni. Były pchełki, był świeżb i odrobaczanie - choć robali później nie stwierdzono. Potem przyszła kolej na dobre jedzonko, zabawki i inne kocie przyjemności. Dziś ELMO - bo takie dostał od swojej Małej-Dużej imię, jest zdrowym i rozbrykanym kociakiem, który robi z nami co chce. W zasadzie to taki diabeł wcielony... ale o tym następnym razem, jeśli w ogóle ktoś zechce czytać dalszą część po tym długim wstępie :twisted:

Na koniec - foty. Przedstawiam Wam naszego małego diabełka :)



Pierwsze chwile w nowym domu
Obrazek

Mała-Duża poszła do zerówki, a ja spędzam sobie poranki z Dużą
Obrazek

Odkrywam gdzie i kiedy do domku wpada słonko
Obrazek

Nooooo... ale w MOIM domu tygrys to może być tylko jeden.
Konkurencję należy wyeliminować
;)
Obrazek

Uwielbiam spać z Małą-Dużą tak...
Obrazek

...i tak...
Obrazek

...ale sypiam czasem sam, w moim koszyczku, też jest fajowo...
Obrazek


C.D.N



Zdjęć jest jeszcze masa, ale na początek nie chciałabym podpadać modom 8)

Zapraszamy, każda wizyta mile widziana :kotek:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:33
przez ab.
Cóż to za cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zdjęcia fantastyczne.
Sikniemy sobie tutaj jeśli pozwolisz :twisted:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:39
przez redaf
Futro jest spoko. :mrgreen:

A propos "podpadać modom" sprawdż jaki jest max wymiar fot wstawialnych na miau.
Polecam thumbnaile 8)

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 20:00
przez kwinta
Kotka seniorka przecudna i Elmo przepiękny :D
Zapowiada się ciekawie i bardzo przytulnie więc będę tu z niecierpliwością zaglądać :D :kotek:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 20:10
przez Szalony Kot
To byłyby idealne opisii, gdyby nie dobry lapsus - "hrabini" pisze się przez samo "h" ;)

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 8:16
przez Sarah DeMonique
ojojoj, zdjęcia robisz cudne, ale modela masz zawodowego ;)

chętnie zaglądnę ponownie ;)

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 8:23
przez aannee99
Śliczny Elmo :) Zdjęcie gdzie śpi w łóżku z córcią - idealne, kocham takie zdjęcia :) U mnie też było bardzo podobnie jak u Ciebie ... znajdkę do domu przyniosłam, bo co miałam robić?. Zadzwoniłam do M. i powiedziałam, że na tymczasie mamy koteczkę, że zabiorę ją do weta, że domku będę szukała. No zgodził się i powiedział, że kota może w łazience mieć swój kącik ;) Łaskawca, heh. No, ale ja .. chciałam żeby kota została u nas, bo zaprzyjaźniła się z naszą sunią ( Owczarek Niemiecki ). Bałam się, że będzie ciężko, ale kota jest mega przyjazna do psów, a nasza sunia?. Liże Maltę po brzuszku, pyszczku, śpią razem, bawią się razem, coś pięknego. Kilka dni temu zadzwoniła wetka nasza i powiedziała, że jest Pani, która kotkę chce adoptować .. wiedziałam, ze to jest ten moment kiedy muszę powiedzieć, że kotka zostaje u nas. Rozmowa z M. i prośba o podjęcie decyzji. Kazał przekazać, że Malta u nas zostaje :D Wiele radości!.

Pozdrawiamy :)

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 8:33
przez Sheila86
Witaj! Przycupniemy i my tutaj :) Przepiękne zdjęcia i śliczny Elmo, czekamy na więcej, masz wielki talent do fotografowania. Myślę, że moderacja nie będzie miała nic przeciwko jeśli wstawisz więcej zdjęć :)

O nowy kolega! Cieś Elmo jeśtem Spock. Jak bendzies siem nudził to wpadaj do mnie, pobawimy siem lazem! A w ogóle wies ile tu fajnych dziewcyn jest? :) - Spock

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 8:38
przez aamms
Szalony Kot pisze:To byłyby idealne opisii, gdyby nie dobry lapsus - "hrabini" pisze się przez samo "h" ;)


A może taka jest pisownia imienia? :D
W końcu moja kotka miała na imię Suffka.. :twisted:

Chętnie poczytam o pasiastych footrach.. :1luvu: :1luvu:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 8:41
przez elianka
Ja też sobie tu przycupnę

Zdjęcia boskie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 18:38
przez Szura-najmysi mama
Fajny paskowy kot, śliczna Duża-Mała :D

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pt paź 11, 2013 18:57
przez Aia
Fantastyczne zdjęcia :D z chęcią pooglądam następne (pieska też :) ), więc przycupnę po cichu.

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Nie paź 13, 2013 22:39
przez Carolina84
ab. pisze:Cóż to za cudo
Zdjęcia fantastyczne. Sikniemy sobie tutaj jeśli pozwolisz :twisted:

Tenkju :oops: i proszę Was bardzo - sikajcie :ryk: :twisted:

redaf pisze:A propos "podpadać modom" sprawdż jaki jest max wymiar fot wstawialnych na miau.
Polecam thumbnaile 8)

Dzięki :) W wielkości się mieszczę, ale pisze, żeby nie umieszczać zbyt wielu zdjęć na jednej stronie. A miniatury, no fakt - przydatna sprawa :kotek:

kwinta pisze:Kotka seniorka przecudna i Elmo przepiękny :D
Zapowiada się ciekawie i bardzo przytulnie więc będę tu z niecierpliwością zaglądać :D :kotek:

Dziękujemy i zapraszamy! :D

Szalony Kot pisze:To byłyby idealne opisii, gdyby nie dobry lapsus - "hrabini" pisze się przez samo "h" ;)

Thx za czujność :ok: Aczkolwiek Chrabcia pisana celowo przez "ch". Mój błąd, nie zaznaczyłam od razu, a potem nie mogłam edytować bo post musiał przejść cenzurkę ;)

Chrabinka nasza jeden z pseudonimów zawdzięcza swoim latającym przysmakom - chrabąszczom :ryk:


Sarah DeMonique pisze:ojojoj, zdjęcia robisz cudne, ale modela masz zawodowego ;) chętnie zaglądnę ponownie ;)

Oj tak, dobry model to skarb dla amatora fotografii :mrgreen: Dzięki wielkie i zapraszamy!


aannee99 pisze:Śliczny Elmo :) Zdjęcie gdzie śpi w łóżku z córcią - idealne, kocham takie zdjęcia :) U mnie też było bardzo podobnie jak u Ciebie ...

Tak to już jest chyba z TŻ-ami :lol: A koci urok na nich działa... oj działa :twisted: :kotek:

Sheila86 pisze:Witaj! Przycupniemy i my tutaj :) Przepiękne zdjęcia i śliczny Elmo, czekamy na więcej, masz wielki talent do fotografowania. Myślę, że moderacja nie będzie miała nic przeciwko jeśli wstawisz więcej zdjęć :)

O nowy kolega! Cieś Elmo jeśtem Spock. Jak bendzies siem nudził to wpadaj do mnie, pobawimy siem lazem! A w ogóle wies ile tu fajnych dziewcyn jest? :) - Spock

Dziękujemy za komplementy! Bardzo :1luvu:

Hej Spocku! Zabawa mówis? Ołki-dołki... zabawy nigdy za mało!!! A myślis ze takie maluchy jak ja już się mogą za kobitkami rozglądać? Bo ja baldzo chętnie, ale nie wiem co Duzi na to :kotek:

ELMO



aamms pisze:A może taka jest pisownia imienia? :D
W końcu moja kotka miała na imię Suffka.. :twisted:

O! Wyczuła mnie :)
Zapraszamy!



elianka, Szura-najmysi mama, Aia - Dzięki wielkie i zapraszamy, zapraszamy :twisted:

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pon paź 14, 2013 9:09
przez Sheila86
Ja tam mam tsy miesionce i juz mam swojom Dame serca. Ma na imie Luna i ma pienkne calne futelko. Mam tez całe mnóstfo kolezanek i kolegów wienc jak Twoja Duzia Ci nie pozwoli podlywać dziewcyn to psynajmniej mozna siem pokolegować z nimi.~Spock


Duża od Spocka pozdrawia Dużą od Elma i przesyła miziaki dla ślicznego kawalera :)

Re: Futro w paski...

PostNapisane: Pon paź 14, 2013 10:28
przez Lusii
Boski kotek :1luvu:
Rewelacyjne zdjęcia. Szczególnie to 2 w kocyku :1luvu: (po cichu nawet się zastanawiałam, czy już go gdzieś w internecie nie widziałam, bo takie idealne jest).

Przycupniemy i będziemy podczytywać :)

A jak piesek zareagował na kociaka?