Strona 1 z 2

Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 10:55
przez AngelllikaM
Witajcie,
nie wiem co mam robić. Mój kiciuś jest młody, dużo się z nim bawię ale codziennie rano o 4 mam pobudkę. On ma już swoje sposoby aby dopiąć swego. Drapie szafę, że niby mam ją mu otworzyć...otwieram, póżniej drabie okno żeby uchylić...uchylam i ide dalej spac to on stoi nad głową i robi wszystko abym otworzyła oczy...Macie jakieś sposoby aby kot z rana tak wcześnie się nie budził? Bo już od paru miesięcy chodzę jak neptyk...Kocham go i chcę żebyśmy sie dotarli we wspólnym mieszkaniu.

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 11:02
przez Sarah DeMonique
Przy pierwszej pobudce jedzonko, a potem daj mu jakąś zabawkę:)

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 11:16
przez OKI
Sarah DeMonique pisze:Przy pierwszej pobudce jedzonko, a potem daj mu jakąś zabawkę:)

Taaaaa.... najlepszy sposób, żeby kot na pewno budził punktualnie do końca świata :roll:


Wg mnie, jedyną metodą jest ignorowanie kota - w końcu się nauczy, że budzenie nic nie daje.
Nic nie otwierać, nie wstawać, nie robić tego, co kot sobie życzy teraz-zaraz.
Najgorsze, co można zrobić, to reakcja na kocie wyczyny. Toć jemu właśnie o to chodzi...

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 13:47
przez AngelllikaM
właśnie też mam takie wrażenie, że mu o to chodzi żebym wstawała i robiła co on chciał...ale ciężko go ignorować bo wystarczy że kawałek nogi zobaczy wystajacy z pod kołdry, a nawet sam palec to już atakuje pazurkami :) takie to moje kocisko

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 13:59
przez OKI
Ja się zakopuję i śpię dalej. Jak zwierz wyjątkowo upierdliwy, to wstaję tylko po to, żeby wywalić z sypialni i zamknąć drzwi.
Uczą się szybciutko, że chojrakowanie nie popłaca ;)
W weekendy sypiam dłużej i też to kotki szybko pojmują.

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 15:15
przez kalair
Olguś, podrzucę Ci Iriskę, zapewniam, zakopywanie się pod kołdrę nie da nic! :ryk: :mrgreen: A tak notabene moje to dorosłe panny, al też budzą o 4..ba, dobrze, jak o 4. :mrgreen: Przegrałam.Iriska miała więcej cierpliwości i pomysłowości ode mnie. :ryk:

A swoją drogą OKI ma rację, musisz być twarda Angeliko.. Jak zaczniesz dawać jeść o tej porze-masz przechlapane. Trzeba się przemęczyć i już.
Staraj się go mocno wybawić przed snem.

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 15:25
przez redaf
Stopery do uszu na noc.
Nie kot, tylko Ty masz rządzić w domu.

Moje trzy guły doskonale wiedzą, że dopiero kiedy odemknę oko rano jest szansa na cokolwiek. :twisted:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 17:01
przez bea3
Hmm stawiam na wiek (mój Gucio to robił, aż mu przeszło :D) i na ignora - po prostu. Kot się nauczy :)

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 17:06
przez OKI
Ale się nie nauczy, jak człowiek grzecznie o 4 będzie wstawał nasypać do misek.
Wtedy to człowiek się nauczy, a nawet wytresuje. Na własne życzenie :twisted:
I nie będę pokazywać palcami, kto się tak urządził :smokin:
U mnie nawet kociaki szybciorem się uczą, że budzenie mnie to kiepski pomysł na poranną zabawę :twisted:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 17:10
przez kalair
:mrgreen:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 18:41
przez Blodka
Ja też mam pobudkę o 4 nad ranem ale to tylko dlatego że wstaję o tej porze do pracy i wygląda to tak: dzwoni budzik, ja gniję ale krótko bo z budzikiem wstaje moje Diablisko i zaczyna mnie gryzać ;)
Za to w weekend śpię dłużej, około 8-9 nad ranem mam ataki na twarz najpierw podusiami bez pazurków, a potem liz liz i gryz w policzek. No i trzeba się obudzić :P

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 18:54
przez redaf
Blodka pisze:Ja też mam pobudkę o 4 nad ranem ale to tylko dlatego że wstaję o tej porze do pracy i wygląda to tak: dzwoni budzik, ja gniję ale krótko bo z budzikiem wstaje moje Diablisko i zaczyna mnie gryzać ;)
Za to w weekend śpię dłużej, około 8-9 nad ranem mam ataki na twarz najpierw podusiami bez pazurków
a potem liz liz i gryz w policzek. No i trzeba się obudzić :P

Przepraszam, pogrzało kogoś?
Czego to jest opis: "Kociej masakry pazurem mechanicznym", czy niezorganizowanej pańci? :roll:
Koty nie mają prawa dominować w domu.
Jakby mi któryś pobudkę przed moim przebudzeniem spróbował zapodać zatłukłabym go poduszką.
Albo materacem :evil:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:17
przez Blodka
Pańcia o tej porze jeszcze w weekend nietomna ,odsypiać chce ciężkie pobudki nad siermiężnym rankiem w tygodniu więc o zorganizowaniu czy niezorganizowaniu nie raczy wtedy ani myśleć:P

A kot śpi ze mną - łaskawie noc całą bez pobudek...Też mi łaskawca , prawda? A że pobudkę zrobi rano? Uczymy się jeszcze i popełniamy błędy-nie każdy jest od razu geniuszem i ekspertem w wychowywaniu kogokolwiek, w tym przypadku kota. Od razu mam zatłuc? :wink:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:20
przez redaf
Blodka pisze:Od razu mam zatłuc? :wink:

A i owszem.
Kapciem :evil:

Re: Codzienna poranna pobudka o 4

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:26
przez Blodka
:mrgreen: Tobie także życzę miłego wieczoru :mrgreen: