Strona 1 z 6

Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Pon paź 07, 2013 10:16
przez truflova
Na początek serdecznie wszystkich witam. :)

Od wczoraj jestem właścicielką 10-tygodniowego, białego futrzaka, którego ochrzciłam Winston.

http://i44.tinypic.com/35mnor6.jpg

Przyznam się, że nigdy nie miałam doświadczenia z kotkami, ale kiedy zobaczyłam tego malucha po prostu się w nim zakochałam.

I pytanie do doświadczonych "kociarzy" - ile czasu będzie potrzebował, żeby się oswoić z nową sytuacją? Bardzo martwi mnie to, że nie daje się głaskać, od razu chce drapać i gryźć, a czasem "napada" na moje stopy (w nocy mnie szarpał za palce u stóp, musiałam chować się pod kołdrę). Właściciele mówili, że powinien być spokojny, że jest wychowany z dziećmi i nie ma u niego żadnych agresywnych zachowań. Jednak takie szarpanie łapkami za dłoń i podgryzanie zauważyłam u właścicielki na rękach, ale sądziłam, że on się w ten sposób bawi... a tymczasem nie ma jak się do niego w ogóle zbliżyć. :(

Mamusia - piękny pers, tata podobno też...

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Pon paź 07, 2013 10:20
przez Gretta
Witaj na forum,
tak, on się tak bawi. A raczej chciałby się pobawić z drugim kociakiem.
Jedynak u Ciebie czy w ogóle nie miał rodzeństwa?

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Pon paź 07, 2013 10:51
przez truflova
Jedynak u mnie i zdaje się, że nie miał rodzeństwa (choć zadzwonię i się upewnię). Przynajmniej kiedy go odbierałam nie było już żadnych innych kociąt.

Hmm... a jest szansa, że kiedyś to się zmieni? Ja to odbieram raczej jako agresję ze strachu, bo w ogóle nie da się dotknąć... Ma jakiś dziwny uraz do ręki - jak się go głaszcze dopóki nie zauważy ręki - jest ok, ale jak tylko dostrzeże co go mizia - drapie i gryzie.

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Śro paź 09, 2013 14:39
przez truflova
Póki co staram się go oduczać polowania na dłonie i stopy.

Do zabawy biorę zabawki (lub coś co go interesuje - wstążka, karton na sznurku; dzisiaj przyszła wielka paczka z nowymi zabawkami) i staram się go tym zmęczyć, a jak atakuje mi dłonie/stopy, ignoruję go od razu, albo, jak jest zbyt nachalny i mocno drapie i gryzie, wynoszę "za karę" do łazienki na parę minut.

Wraca kochany i milutki, do rany przyłóż. :)

Obrazek

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Śro paź 09, 2013 17:55
przez kotkubinat
To są typowe zachowania małego kotka. Moje koty do tej pory atakują w nocy stopy wystawione spod kołdry. Haker zachowywał się identycznie,jak Twoje białe cudeńko (śliczny jest). Kotek jest trochę nerwowy - nowy dom i zapachy i wszystko...ale z czasem się przyzwyczai. Ile czasu....to może trudniej ocenić ale też dużo zależy od Ciebie. Po prostu zastosuj takie strategie, że stopy chowaj pod kołdrę a co do zbyt "drapieżnych" zabaw - taka izolacja na pewno da mu do myślenia i z czasem on zacznie kojarzyć, że drapanie nie jest mile widziane. Aha, napiszę jeszcze, że te drapiące zabawy się zaczęły uspokajać jak w domu pojawił się drugi kociak, w podobnym wieku. Głaski dla Was!!!

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Śro paź 09, 2013 17:57
przez Sheila86
Jaki słodki!!!!!! Witamy na miau

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Śro paź 09, 2013 18:00
przez Spilett
Prześliczny Winstonek :) :ok:

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 7:55
przez Sarah DeMonique
Kocia kuleczka ciepłego śniegu :1luvu: Będziemy z Wanilią i Cynamonem zaglądać :)

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 17:47
przez redaf
truflova pisze:jak atakuje mi dłonie/stopy, ignoruję go od razu,
albo, jak jest zbyt nachalny i mocno drapie i gryzie,
wynoszę "za karę" do łazienki na parę minut

Zbyt nachalny?
Tak sugerował chodowca?
Masz wydane co najmniej cztery tygodnie za wcześnie kocie dziecko.
Postaw się w jego sytuacji: mamę zabrali, staram się znależć miejsce tam, gdzie jestem :roll:

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 17:57
przez Blodka
Hej:)
Ja mojego diabła przywlokłam do domu kiedy miał 3-4 tygodnie, ale uwierz mi ,za matką nie słyszałam by płakał. Wiem,że płacze za nami kiedy wychodzimy z domu, ale znaczną większość czasu przesypia, musi się tego nauczyć.
Za to kąsanie i drapanie mamy wpisane w grafik, ja już sobie wmówiłam że tak po prostu daje znać "chodź pobaw się ze mną, tu siedzę!" . Na całe szczęście jednak potrafi także przyjść sam od siebie na mizianinę i cyckanie w szyję, zasypia wtulony .
A jak przesypia Ci noc? Spokojnie czy atakuje i wybudza Cię ze snu?
Mój Lamar na szczęście śpi w nocy pięknie,ale jak wstaję do pracy to budzi się ze mną na dźwięk budzika i mnie gryzie.
Dziś na przykład ugryzł mnie w tyłek za co mu serdecznie dziękuję i z tego miejsca pozdrawiam gdyż dzięki mojemu Kiciusiowi nie zaspałam do roboty :D

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 18:02
przez shrek_22
dziwna kara i to polecana przez hodowce od kiedy

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 18:27
przez redaf
shrek_22 pisze:dziwna kara i to polecana przez hodowce od kiedy

Od czasu,kiedy da się komuś wypchnąć kocię.
Mama "pers", tata mniej więcej podobno też :roll:
Zaraz będą następne małe kotki.
Heja, heja, heja! :?

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 18:41
przez Basiiaa
Moje koty w pierwszych dniach gryzły i drapały mi stopy. Kotka raz nasikała mi na łóżko jak wyszłam z domu. Biedaki nie dość że w nowym domu to jeszcze pies do tego ;) Piękny białasek. Mam nadzieję że się oswoi :)

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 19:03
przez shrek_22
Od czasu,kiedy da się komuś wypchnąć kocię.
Mama "pers", tata mniej więcej podobno też :roll:
Zaraz będą następne małe kotki.
Heja, heja, heja!

tak i ktoś wyżej stwierdził ze za wcześnie wydane kocie dziecko
tego nie powinno zwać się hodowlą
zresztą żadna szanująca się hodowla nie postąpiła by tak
moje prywatne zdanie
kot będzie gryz i drapał bo taką ma naturę zwłaszcza małe koty

Re: Biały puchaty jedynak

PostNapisane: Czw paź 10, 2013 22:48
przez Stefa35
O tutaj jeszcze nie byłam,tak że się witamy, ja i moja Borys. Winstonek piękny:)