Strona 1 z 46

Bella w domku ze Szponą i pieskami.Jest i Fela.Bella[*]

PostNapisane: Sob wrz 21, 2013 7:08
przez ewar
W środę 18-go p.Iza wracała z działki, gdzie karmi koty i przechodząc obok przedszkola usłyszała potworny koci wrzask i miauczenie.Na drzewie siedziało małe coś, nie mogło zejść i się darło.P.Iza zadzwoniła do mnie i "uzbrojone " w saszetki z kocim jedzonkiem poszłyśmy tam.Jakiś młody człowiek zaproponował pomoc.Wdrapał się na drzewo, jakoś udało mu się złapać kotka i podać go mnie.Kociaka schowałam pod bluzę i zaniosłyśmy do domu p.Izy.Malutkie zostało ulokowane w przedpokoju, zostało nakarmione i wymiziane dokładnie.Następnego dnia raniutko zaniosłam do weta.Okazało się, że to kotka, ok,6-7 tygodniowa, zdrowiutka, bez śladu kk i świerzbu, ale z pchełkami i nieco wychudzona.To akurat drobiazg.Fiprex załatwił sprawę, u weta dostała pastę na odrobaczenie, a Tino, kot p.Izy tabletkę, bo tak trzeba.Kupiłam trochę jedzonka dla juniorków, ale malutkiej bardzo smakuje surowe mięsko, co nas cieszy.Długo zastanawiałyśmy się nad imieniem dla niej i nic nie pasowało, została w końcu Bellą, bo jest piękna.Ma dłuższy włos, powolutku staje się śnieżnobiała, bo ten kolor u niej dominuje.P.Iza ją wyczesuje, jakieś kołtunki były na brzuszku, nikt o nią nie dbał wcześniej.Podejrzewamy, że była zabawką dla dzieci i znudziła się, albo, co bardziej prawdopodobne uciekła, bo była dręczona.Boi się dzieci, kiedy usłyszała dziecięce głosy na klatce chciała się schować za regałem.Jest malutka, mamy nadzieję, że zapomni o przejściach i już nic złego jej w życiu nie spotka.O lepszym DT nie mogłam nawet marzyć.Bella ma spokój, ciepło, czysto, dobre jedzonko i towarzystwo spokojnego kota Tino.Bella pokochała go od pierwszego wejrzenia, bez wzajemności, ale i bez agresji z jego strony.Teraz Tino łaskawie pozwala malutkiej spać obok, ona przytula się do niego, bo to przecież jeszcze kocie dziecko, spragnione ciepła i miłości.Jednocześnie Tino małą wychowuje, kiedy za bardzo rozrabia, strofuje ją po kociemu przygniatając lekko do ziemi.W końcu Tino ma wprawę, wychował i pokochał malutką Felusię, z dorosłą Florcią się dogadywał, ale chyba woli kocie dzieciaki.
Bella jest kotką bardzo grzeczną, korzysta z kuwetki, ma apetyt i mnóstwo energii.Lubi się bawić, co oczywiste, najbardziej gumową piłeczką.Wczoraj odwiedziła p.Izę sąsiadka.Przyszła z psem, spokojnym, kociolubnym bardzo ( mieszka z dwoma kotami i je kocha), ale Bella się przestraszyła.Potem jednak przekonała się, że Żaba jest przyjaźnie nastawiona i się uspokoiła.
Bella bardzo lubi siedzieć na parapecie i wyglądać przez okno, ale kiedy jest otwarte nawet na nie nie spojrzy.Boi się, że znowu będzie jej zimno, że na zewnątrz jest niebezpiecznie i co ma ryzykować? Tak wnioskuję.
Wczoraj miałam robić malutkiej zdjęcia, ale jak to w życiu bywa, nie udało się.U p.Izy jest dość ciemno, mój aparat nie da sobie wtedy rady, musi być jasno na zewnątrz.Dzisiaj spróbuję.
Malutka jest piękna, to jakiś mix syberyjczyka, ale ja nie znam się na kociej arystokracji.
Teraz kilka zdjęć zrobionych w środę, kiedy malutka zamieszkała u p.Izy, jeszcze brudna i nieco zdezorientowana, ale chyba już zadowolona, najedzona, na czystym i ciepłym kocyku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re

PostNapisane: Sob wrz 21, 2013 8:31
przez kicikicimiauhau
Widać, że Bella jest piękną kocią damą :1luvu:

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Sob wrz 21, 2013 10:16
przez ewar
Damą to ona będzie, na razie bryka, rozrabia trochę, próbuje wspinać się po zasłonach.P.Iza ma jednak anielską cierpliwość, da sobie z tym radę.Bella dostała ode mnie takie puchate kółeczko z białego baranka, jest to jej legowisko, pięknie w nim wygląda.

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Sob wrz 21, 2013 11:38
przez Katia K.
Widzę, że Tino już się wyrobił ;)

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Sob wrz 21, 2013 17:18
przez ewar
O, tak! Mam masę zdjęć, ale wkleję jutro, bo już nie mam siły.Niedługo trzeba karmić koty, dać lekarstwa Dudusiowi, a potem codzienny spacer z Żabą.Napiszę tylko parę zdań.Mała Bella jest kapitalna.Tino zajął jej kółeczko, ale jej to nie przeszkadza, śpi przytulona do niego, biedactwo potrzebuje jeszcze ciepła, czułości.Tino już to zaakceptował.Bella przecudnie się bawi, nosi w pyszczku mięciutką gumową piłeczkę, a potem nią żongluje.Kocha gonić za światłem laserka, podoba jej się też kulka z folii.To po prostu kocie dziecko.Piękne i grzeczne, mam zdjęcie w kuwetce, na dowód, że korzysta.Jest jeszcze maciupeńka, ale je wszystko, lubi suchą karmę, surowe mięsko, biały serek.Nie ma jednak syndromu pustej miski, nie najada się na zapas.Myślę, że nie jest bardzo fotogeniczna, widziałam zdjęcia i w realu jest o wiele ładniejsza.
Nawet nie bardzo mam co pisać o niej.Jest kotką idealną, zdrową, grzeczną, kuwetkową, lubi kocie towarzystwo, ludzi też lubi.Ma apetyt, pięknie się potrafi bawić sama, czego jeszcze wymagać?

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Nie wrz 22, 2013 7:15
przez ewar
Zdjęcia Belli z wczoraj
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Nie wrz 22, 2013 11:23
przez Katia K.
Kochany szkrabik :) A Tino to ostoja spokoju, ona na pewno zaczepia go, zachęca do zabawy, takiego wielkoluda :)
EDIT wielkokota ;)

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Nie wrz 22, 2013 12:43
przez ewar
Tino nie jest taki duży, uważam, że taki przeciętny, to Bella jest malutka.Ponoć Tino już ją bardzo polubił.Bawić się z nią nie będzie, co to, to nie :mrgreen: , ale pozwala małej się do siebie przytulać, pilnuje jej trochę, czasem strofuje po kociemu.Ona jest cudowna, oczka ma jakby pociągnięte eyelinerem, to nie jakaś wydzielina, takie ma jakby łzy.Bella jest bardzo rozmruczana, wtula się w człowieka, ale nie wskakuje jeszcze na kolana.Nie ma wad, nawet jakbym chciała coś napisać, to nie potrafię.Będzie też kocią pięknością.Jest idealna na dokocenie, musi znaleźć domek z innym kotem.

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Pon wrz 23, 2013 7:25
przez ewar
P.Iza jest zachwycona kotką.To przemiłe stworzenie, bardzo lubi przytulić się do człowieka, mruczy wtedy pięknie.Potrafi jednak bawić się sama, mała piłeczka jest hitem, nosi ją w zębach, podrzuca, zahacza pazurkiem ( muszę obciąć) i w ogóle jest szczęśliwa.Musiała dostawać resztki w tym domu, w którym była, bo lubi...bułkę z masłem.P.Iza dała jej karmę dla juniorków i obok malutki kawałek bułki, chciała się przekonać, co wybierze.Oczywiście bułkę :evil: Nie je dużo, nie wiem, czy to powód do zmartwienia, bo nie wygląda, aby jej cokolwiek dolegało.Robi piękne kupki, jest wesoła, ruchliwa bardzo, no po prostu kot ideał.

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Pon wrz 23, 2013 12:56
przez ewar
P.Iza zmusza Bellę do jedzenia dobrego kociego jedzonka.Robi to tak, że daje trochę chleba obok mięska czy saszetki.Kicia wcina wtedy wszystko.Co ci ludzie z nią robili? :evil:
Tak bym chciała, żeby znalazła domek przez forum, jest przecudna, zdrowa i urocza.Odrobaczę ja jeszcze i zaszczepię, oczywiście.Nikt nie chce się dokocić takim cudem?

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Pon wrz 23, 2013 17:08
przez asiek o
Belusia przepiękna! Ludzie takie cudo czeka :1luvu: :1luvu:

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Pon wrz 23, 2013 17:37
przez Katia K.
Szok z tym chlebem :( Ale w sumie nie powinno nas to dziwić, niektórzy ludzie mają wiedzę o kotach na poziomie niższym niż zero, ale kotek ładny, kolorowy/puchaty/młodziutki, więc biorą... dla dziecka...

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Pon wrz 23, 2013 17:46
przez ewar
Nie mam nic przeciwko dzieciom, lubię je bardzo, sama mam cudnego wnuczka, który nie wie jak to jest mieszkać bez kilku kotów, ale kot to nie zabawka.W dodatku ta dieta :evil: Ona musiała być bardzo wcześnie zabrana od matki, cud, że nie zachorowała.Prawdę mówiąc to jest taka słodka, że nie wypuszczałabym jej z objęć.Ciężko cokolwiek ciekawego o niej pisać, jest absolutnie doskonała pod każdym względem, to aż nudne, prawda? Myślę, że będzie jeszcze bardziej puchata.Moja Gucia ma przedłużony włos, a w kocięctwie nic na to nie wskazywało, była normalnym, krótkowłosym chudym kociakiem, w dodatku wetka się pomyliła i Gucia długo była Gustawem :mrgreen:

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Wto wrz 24, 2013 10:09
przez ewar
Wprosiłam się do p.Izy.Muszę wymiziać to maleństwo i zrobić parę fotek.P.Iza mówi, że nie miała jeszcze kota, który tak pięknie bawiłby się sam.Kupiłam nową gumową piłeczkę na wszelki wypadek, bo to ulubiona zabawka Belli.Podsumuję:
Kociak, ma ok.7-8 tyg.
Długowłosa
Kuwetkowa
Kocha koty
Proludzka, miziasta
Zdrowa, uszka i oczka czyste
Odrobaczona
Wesoła, bawi się sama
Ona nie ma ŻADNYCH wad 8O

Re: Bella, długowłose kocie dziecko.

PostNapisane: Wto wrz 24, 2013 12:23
przez Katia K.
Naprawdę? 7-8 tygodni? Myślałam, że maluszek tak ze 3 miesiące ma.