WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 30, 2017 14:33 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Koty Cię wylczyły ! :ok:
Lepiej jak bolą nogi a nie głowa :smiech3:
Super fotorelacja :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw mar 30, 2017 15:09 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

amyszka pisze:Super fotorelacja :1luvu: :D

A to jeszcze parę fotek z tego dnia. Co mi się mają zmarnować :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw mar 30, 2017 18:45 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Ale super zdjęcia, pierwszy kotek dostał brzuszek większy. :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Czw mar 30, 2017 18:49 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Nigdy za wiele tych słodkich mordeczek :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt mar 31, 2017 7:25 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

amyszka pisze:Nigdy za wiele tych słodkich mordeczek :1luvu: :D



Mordeczek i nie-mordeczek, biorąc pod uwagę ostatnie zdjęcie ;)
Foty i relacja super :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 31, 2017 7:42 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Jak sobie radzisz Joasiu z kleszczami?
Pytam, bo na preparaty/spoty na kark już się chyba kleszcze uodporniły. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40245
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 31, 2017 8:12 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Anna61 pisze:Pytam, bo na preparaty/spoty na kark już się chyba kleszcze uodporniły. :(

W ubiegłym roku zakupiłam u weta specyfik VIRBAC EFFIPRO SPRAY. Gdy zaczyna się kleszczowy sezon, całe towarzystwo zostaje nim potraktowane. Robimy to tak, że Michał trzyma delikwenta, a ja psikam sobie tym spray'em na gumowe rękawice (tak ze trzy razy), po czym dokładnie myziam trzymanego kota. Szczególnie uwzględniam okolice szyi, bo to ulubione miejsce kleszczy. Operację powtarzamy, gdy bodajże w sierpniu mamy do czynienia z drugim rzutem kleszczy. U nas ten preparat generalnie się sprawdza, choć koty i tak przynoszą jakieś pojedyncze kleszcze. Wyciągam je wtedy palcami i topię w WC.

Myślę, że przed kleszczami należy się bronić, ale przesadna panika nie jest raczej wskazana :) .
Tu jest fajny artykuł na ten temat:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... groze.html

Dla tych, którym się nie chce czytać, wklejam najtrafniejszy, moim zdaniem, fragment:
Kleszcz nie ma gwintu jak śruba i nie trzeba go wykręcać. Posmarowany tłuszczem będzie tłusty, alkoholem - pijany, ale się nie odczepi. Trzeba złapać go palcami lub pęsetą tuż przy skórze i wyciągnąć. Po prostu. Nic się nie stanie, gdy głowa kleszcza zostanie w skórze. Sama nie działa, więc kleszczowy posiłek zostanie definitywnie skończony.

Ja się tego trzymam :wink:

Moja Kropka bardzo docenia to, że wyciągamy jej kleszcze.
W jej przypadku robi to zazwyczaj Michał. Gdy wyrwie kleszcza, zawsze daje go kotu do powąchania.
Kropka niemal z uznaniem kiwa głową i podsuwa się do dalszej pielęgnacji :lol:
Muszę to dla Was kiedyś sfotografować - takie międzygatunkowe porozumienie :D
Ostatnio edytowano Pt mar 31, 2017 8:17 przez JoasiaS, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt mar 31, 2017 8:17 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

No to mnie wsparłaś :)
Biorę od weta dwie porcje, jedną "na miejscu" przy szczepieniu i przeglądzie w maju, drugą na wynos do powtórzenia w sierpniu. Pojedyncze egzemplarze wyrywam przez chusteczkę i szlus 8)

Piękne obrazki, stado w formie olimpijskiej :1luvu:
A jak relacje powiedz?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 31, 2017 8:20 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

Koniecznie relację poproszę!
U mnie takie porozumienie nie wchodzi w grę, jest dobrze, jak nie oberwę zębem przy okazji ;)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt mar 31, 2017 8:26 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Na migrenę najlepszy spacer

AYO pisze:Piękne obrazki, stado w formie olimpijskiej :1luvu:
A jak relacje powiedz?


Po blisko roku pod jednym dachem hierarchia przedstawia się tak:
1. KROPKA
2. FRODO
3. PUTEK
4. MILKA

Pierwsza trójka jest już dotarta. Milka woli trzymać się boku. Prowadzi swoje wnikliwe obserwacje :wink: . Jest Putka ciekawa, ale o bezpośrednim kontakcie nie ma mowy. Przerasta ją to i ucieka, gdy tylko znajdą się blisko siebie. On ją wtedy oczywiście goni, ale bez agresji. Myślę, że ona jest dla niego jednym wielkim dziwowiskiem :lol: . Pewnie jeszcze z rok jej zejdzie, zanim zdecyduje się na bliższy kontakt... :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 10, 2017 14:29 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Szapik :-)

W poniedziałek rano Michał obudził mnie z niewyraźną miną:
- Mamy problem, Asiu...
- Co się stało? - otrzeźwiałam natychmiast.
- Ktoś nam w nocy podrzucił szczeniaka. Jest w pomieszczeniu gospodarczym. Chodź, zobaczysz.
Westchnęłam i poczłapałam za nim bez entuzjazmu :|

W pomieszczeniu gospodarczym siedziało wtulone w kąt małe, czarne, podpalane stworzenie, które na nasz widok zaczęło ujadać swoim szczenięcym głosikiem. Był tak komiczny w udawaniu Wielce Groźnego Psa, że moje serce w momencie stopniało jak lód :lol: .
- No, no. Prawdziwy Szapiro z ciebie! - odezwałam się, biorąc go na ręce.
Jesteśmy akurat po lekturze „Króla” Szczepana Twardocha, której bohaterem jest przedwojenny, warszawski bokser mafioso, więc skojarzenie z nim pojawiło się natychmiast ;-) .
Z malucha błyskawicznie ulotniła się cała straszliwa agresja i mocno wtulił się w moją szyję :1luvu: .
Michał, widząc to, skomentował:
- Nie powiedziałbym, że Szapiro. Raczej Szapik...

Ponieważ to nie pierwsze oczekujące pomocy zwierzę, które los postawił na naszej drodze, pomyślałam, że trzeba opanować emocje, bo jakoś i tym razem musi się wszystko poukładać.

Zarządziłam śniadanie dla wszystkich. Szapik wylizał koci pasztecik z miseczki, zupełnie nie przejmując się warczeniem i wściekłym gulgotaniem Kropki. Reszta kotów wolała odpuścić śniadanie i po prostu się ewakuować. Zaopiekowany maluch nie odstępował mnie na krok. Zjedliśmy więc razem śniadanie :)
Obrazek

Potem Szapik zaprezentował mi jak ostre ma ząbki:
Obrazek

Ale udowodnił też, że potrafi być bardzo przyjacielski ;-)
Obrazek

Ponieważ do tej pory ze wszystkim znajdami radziliśmy sobie sami, pomyślałam, że tym razem musimy być nieco mądrzejsi i zaangażować w pomoc tych, którzy są tego ustawowo zobowiązani. Będąc jeszcze w piżamie, odbyłam telefoniczną rozmowę z sołtyską, a później z wyjątkowo miłym panem urzędnikiem, który zapewnił mnie, że nasz urząd gminy nie zostawia mieszkańców z problemem podrzucanych psów i chętnie mi pomoże. Gdy zapytałam przezornie czy pomoc ta polega jedynie na zawiezieniu psiaka do schroniska, uspokoił mnie, że schronisko to absolutna ostateczność. Najpierw maluch zostanie zabrany do zaprzyjaźnionej pani wet, która na koszt gminy odrobaczy go, zaszczepi i przetrzyma przez czas potrzebny do znalezienia domu. A że to rozkoszny szczeniaczek i w dodatku chłopczyk, dom znajdzie się z całą pewnością. Pan poprosił mnie o cierpliwość, wykonał telefon do pani wet, po czym oddzwonił do mnie, informując, że miejsce na Szapika już czeka i maluch zostanie ode mnie odebrany następnego dnia z samego rana. Poprosił, bym do tego czasu zaopiekowała się szczeniakiem, bo tak od ręki odebrać go nie mogą.

Podczas gdy ja nie mogłam otrząsnąć się z szoku, że tak gładko wszystko poszło, Szapik przysypiał na moich stopach :)
Obrazek

A potem pojechaliśmy razem do pracy, bo jakoś nie wyobrażałam sobie, że mogłabym takiego maluszka zostawić samego na długich 8 godzin :roll:

W drukarni ulokowałam go w transporterze, gdzie odespał sobie stresującą noc:
Obrazek

Pieczę nad jego snem sprawowała pluszowa owca, którą zapakowałam wraz z nim, żeby miał się do czego przytulać :-)
Obrazek

Tak się jakoś złożyło, że akurat pokazał zaspaną mordkę, gdy do biura zajrzała jedna z dziewcząt z introligatorni...
Obrazek

Zabrzmi to pewnie górnolotnie, ale miłość do Szapika spadła na nią jak grom z jasnego nieba :lol:
Zresztą naprawdę trudno się dziwić, bo wyglądał tak, że tylko brać go i kochać:
Obrazek

Nie było o czym za długo gadać – ona chciała go najbardziej na świecie, a ja najbardziej na świecie chciałam dać go w dobre ręce.
Zanim pojechał do domu ze swoją nową panią, spędziliśmy jeszcze razem kilka uroczych godzin w biurze, podczas których zaprezentował mi jak to jest mieć w domu szczeniaczka :roll: .

Ostrość swoich ząbków wypróbowywał dosłownie na wszystkim:
Obrazek

Obrazek

Wujek Michał zakupił więc szybko profesjonalny gryzak :ok:
Obrazek

Obrazek

Zmęczony podgryzaniem, zasypiał mi na kolanach:
Obrazek

Potem budził się, tylko po żeby dalej broić i przy okazji sikać gdzie popadnie :twisted: :
Obrazek

Obrazek

Po okresie niezwykłej aktywności, znów kleiły mu się oczka, więc wkładałam go do transportera, gdzie zasypiał z owcą w objęciach :D :
Obrazek

Obrazek

Wstawał cudownie zregenerowany i natychmiast ruszał do zabawy :roll: :
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod koniec dnia pracy, z wielką ulgą oddawałam go w ręce nowej właścicielki, utwierdzona we wcześniejszym przekonaniu, że psy, a szczeniaczki w szczególności, to jednak zupełnie nie moja bajka... :roll:


Wieczorem, kiedy wróciliśmy w rozmowie do wydarzeń dnia, nie przebierałam w słowach:
- Jak taki sk...syn może zabrać takiego maluszka od matki w środku nocy, żeby rzucić go gdzieś na zimne schody?!!! Jak się taka menda nie boi, że go nocą ktoś na tym przyłapie??!! Przecież wchodzi jak złodziej na cudzą posesję!!!
- No tak, masz rację, Aśka. Okazuje się, że w takiej sytuacji przydałby się nam pies...
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 10, 2017 17:20 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Szapik :-)

aaaa piękna opowieść, oby domek był godny Szapika :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro maja 10, 2017 17:45 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Szapik :-)

czarno-czarni pisze:aaaa piękna opowieść, oby domek był godny Szapika :)

O to jestem spokojna :) .
Jego pani to bardzo zrównoważona i odpowiedzialna osoba. Znamy się już kilka ładnych lat i wiem, że się co do niej nie mylę :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 10, 2017 21:06 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Szapik :-)

Joasiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40245
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 11, 2017 7:56 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Szapik :-)

Jak pięknie :1luvu:
Przyciągasz nie tylko zwierzęta w potrzebie, ale i właściwych ludzi we właściwym momencie :smokin:
I masz rację - psy to zupełnie inna bajka. Miałam kilka i trwało to dość długo, ale żaden z nich nie przemodelował mi głowy tak, jak jeden drobny, wredny kotek :smokin:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Nul i 235 gości