Miau.PL

Witam nie wiem czy piszę na dobrym dziale,ale od tygodnia mam ok.8 tygodniową kotkę.załatwia się już do kuwety,je mokrą i suchą karmę,jest zdrowa,chętnie się bawi.nigdy wcześniej nie miałam kota w domu,i mimo nabytej wiedzy teoretycznej brak mi tej praktycznej
Dlatego mam kilka pytań-mimo,że mam ją dość krótko,uwielbia spać na kolanach,przy szyi,liże nas po dłoniach,twarzy oraz mruczy czy to dobry 'znak' na przyszłość?mam na myśli to,czy ma szansę wyrosnąć na kota-pieszczocha?
w domu mieszka jeszcze suczka myśliwskiej rasy (parson russell terrier) nie zaczepia kotki,na początku ją lizała i traktowała jak swoje szczenię,czasem za nią pobiegnie ale to w ramach zabawy(jak kot dostaje 'szału' na noc i biega po mieszkaniu jak opętany )
często zdarza się taka sytuacja - pies leży spokojnie,a kotka do niej podchodzi,czasem przechodzi obojętnie,czasem mruczy i się ociera,a czasem jakby..atakuje?rzuca się z łapkami na pyszczek,gdzie psica przeważnie ucieka a kilka razy zdarzyło się jej warknąć.

czy kot bawi się w taki sposób?nie chcę wywoływać u psa negatywnych skojarzeń,tymbardziej że jest spokojna i sama nie zaczepia kota,nawet pozwala jej do swoich misek podchodzić

Dokładnie w ten sposób bawią się moje 2 kociaki Rzucają się na siebie, atakują, pacają łapkami, zaczepiają się, potem trwa istny wrestling Kotek zaczepia psiaka bo potrzebuje towarzysza zabaw

Śliczne są oba, witaj

Witamy!
Kociak jest słodki
Sądzę, że kicia się w ten sposób bawi, zarówno kocięta, jak i szczeniaki w zabawie się tarmoszą, podgryzają itp. Choć jasne, że u dorosłego psa może to wywołać zdziwienie, czasem nawet warknąć. Wydaje mi się, że masz tylko powody do radości, że się dogadują, moja kotka się niespecjalnie polubiła z psem, chociaż i tak to Luna ma pierwszeństwo w piciu wody z psiej miski możesz też kotkę czymś zajmować, jak widzisz, że zaczepia suczkę, podsuwać jej zabawki, sznurki.
Piękna parka

Dziękuję a więc nie jest to zachowanie agresywne ze strony kotki,ulżyło mi bo już się wystraszyłam jak naskoczyła na psa.jedyne w co mogą bawić sie razem to gryzienie tego samego sznurka a raz się zdarzyło coś takiego :



pies najbardziej lubi zabawę w gonitwę co niezbyt mi się podoba,bo kot zaczepia psa i wbiega pod jakiś mebel,by potem złośliwie wysuwać łapki i pyszczek a metodę 'odwracania uwagi' stosowałam i jest skuteczna,ale nie wtedy gdy kotek nagle się zrywa i biegnie na drugi koniec mieszkania,przecież nie będę jej wtedy gonić najgorzej jest wieczorem,gdy kotka ma przypływ energii,czy komuś udało się w jakikolwiek sposób to opanować?

doilooklikeicare pisze:przecież nie będę jej wtedy gonić

A dlaczego nie? Na tym polegają zabawy z kotami... po to, żeby je wymęczyć i żeby potem poszły spać na dłuuugo U mnie odbywają się istne gonitwy - raz koty gonią mnie i męża, raz my za nimi gonimy Przecież to świetna zabawa

doilooklikeicare pisze:najgorzej jest wieczorem,gdy kotka ma przypływ energii,czy komuś udało się w jakikolwiek sposób to opanować?

Wymęcz ją przed snem. Np jeśli kładziesz się o 22 to między 20 a 22 nie daj kotu spać. Baw się z nią, zajmuj się nią, ganiaj, użyj wędki z piórkiem... niech będzie w ciągłym ruchu. Uwierz mi, pośpicie potem obie jak kamienie Tak to jest z małymi... pamiętam jak człowiek wracał z pracy, miał milion spraw na głowie i padał ze zmęczenia ale przed snem trzeba było ganiać koty. Inaczej nie było mowy o przespanej nocy bo one same zaczynały się ganiać np między 2 a 4 nad ranem Na szczęście powoli z tego wyrastają

Takie wieczorne zabawy czasem nawet z dorosłym kotem trzeba praktykować

Bellemere pisze:Takie wieczorne zabawy czasem nawet z dorosłym kotem trzeba praktykować

Czasem oczywiście... w końcu koty to tak naprawdę wieczne dzieci

nie chcę jej gonić,żeby potem przedemną nie uciekała godzinami i traktowała jak zagrożenie ale ona sama o dziwo czasem za mną biega hmm ale jak nie dać jej spać przed nocą,gdy o tej 21 zamyka oczy na siedząco i nie reaguje na zabawki,głos,jedzenie,no na nic kicia budzi się około 4 i 7,potem śpi póki ja nie wstanę i jest spokojnie w domu cieszę się tylko,że pies jest mądrzejszy i nie daje się wciągać w te nocne harce

No jakby Ci pies jeszcze w nocy harcował, i to całkiem spory psiak, to nie wiem, czy byś w ogóle spała

pies jest dość mały,30cm w kłębie,ale ma charakterek w dzień i pod wieczór czasem daje się wciągnąć w te kocie zabawy,ale jak już zaśnie to śpi na dobre i właśnie doświadczam przyjemności posiadania kota na klawiaturze

Może chce nam coś powiedzieć?

pewnie to,że poduszka za mała,bo zasnęła na kocu

Koc pół biedy, zobaczysz jak zacznie Ci się kłaść na środku łóżka. Zobaczysz, jakie koty są precyzyjne w wymierzaniu dokładnego środeczka

na łóżku najbardziej lubi się gdzieś wtulić,niż leżeć na środku za to idealnie wychodzi jej udawanie,że jest kółkiem



grzeczne tylko jak śpią



mam takie małe pytanie-jak wracam do domu,nawet po 20 minutach,to kicia miauczy na mój widok,ociera się,czasem wchodzi na kolana.czy to jest kocie powitanie ?

Pewnie, że tak, tęskni i się cieszy, że pani wróciła. A koty mają w policzkach gruczoły zapachowe, więc ocierając się uznaje Cię za swoją własność