Strona 152 z 198

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 14:14
przez haaszek
Bo masz koty UNIKATOWE.
A zresztą, co to jest normalny kot?

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 16:06
przez Lifter
Zeby jadl, szczal do kuwety, w nocy spal... nie oczekuje wiele.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 16:37
przez haaszek
Jak my wszyscy, jak my wszyscy. (Cytując klasyka)

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 14:27
przez gatiko
Lifter pisze:A u mnie Kicia ostatnio dosc czesto, pare razu dziennie, a co gorsza raz w nocy.

Biszkoptowi moze sie snilo cos? Wiele lat temu czytalem w nocy "Miasteczko Salem" Kinga, o wampirach. Bylem sam w domu (tzn. ja i spiacy na poduszcze obok owczesny kot, czyli Kocio). I gdy czytam jak wampir usiluje dostac sie do domu jednego z dzieciakow, to moj kot nagle zrywa sie na 4 lapy, jezy, wygina grzbiet i wydaje wsciekly syk. Kazdy, kto ogladal horror wie co to oznacza i jak sie skonczy dla tego, co jest w poblizu... Ze tak powiem przez 1-2 sekundy mialem serce w pietach :). Po czym Kocio rozejrzal sie wokol zaspanym wzrokiem, nieco zdzwiony, odjezyl sie, walnal na drugi bok i spal dalej. Ciekawe co mu sie snilo wtedy?

:lol: :lol: No jak to co mu się śniło ? To, co Ty czytałeś właśnie :strach: :strach:
Dobrze,że się odjeżył :lol:
A Biszkopcik, to nie wiem czy mu sie coś śniło, czy go bolało coś . Chciałam go pogłaskać, a on taki zdezorientowany, żałośniej zapłakał.Straszne to było przeżycie, dla mnie.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 14:38
przez gatiko
Lifter pisze:Ani nie szczam poza kiblem, ani nie wyje w nocy, a i apetyt mam dobry, więc nie wiem po kim to one mają.

Swoją drogą Kicia też zaczyna wyć w nocy. Na razie delikatnie i krótkie miauki ale ona szybko się uczy - w nocy wstaje gdy Kropek jes eksmitowany do łazienki, bo skoro Kropek wtedy dostaje zrec, to ona tez chce. Rano jak przygotowuje Mopikowi karme po badaniu krwi - przychodzi, siada i paczy - no bo jak to, karmić jednego kota, a innego nie? Jak jeszcze nauczy sie od Mopa szczac nie do kuwety...

No wiesz... tak piszesz, a kto to sprawdzi ?? Przydałoby się,żeby fuczaki napisały , jak to się naprawdę dzieje :lol:

Jak się nauczy...to będziesz mial Kicia 3 w 1 8)

Oczywiście, to żarty, absolutnie nie życzę niczego niemiłego :201461

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 17:51
przez Lifter
Jezu, matka dzisiaj wróciła z sanatorium, odpada mi opieka na Misią, ile teraz będę miał czasu... bo taki kurs do niej i spowrotem to 2 godziny dziennie x 2...

A Misia wredna małpa na jej widok i owszem "miauu" ale potem łasiła się do mnie, domagając się pieszczot i żarełka (niekoniecznie w tej kolejności). Nadal jest chudziutka bardzo ale mam wrażenie, że pod moją opieką jej grzbiet nie jest aż tak kościsty, jak był na początku. Bo też panna była rozpieszczna jedzeniowo na wszelkie sposoby, co tu kryć.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 20:39
przez gatiko
Jezu , Lifter... tym swoim "jezu", prawie przyprawiłeś mnie o zawał serca.
:strach:

Noo, to dobrze,że malutka już będzie zaopiekowana 24 na dobę - nie będzie sama.
Aj dziwisz się, wdzięczna była, za opiekę, więc chciała podziękować . Słodka kotka. :201461
Fajnie,że się jej ciuteczkę "zaokrągliło" , gdybyś tak jeszcze z miesiąc się nią zajął, to pewnie by kicia przybrała i już by nie była takim szkieletorkiem. :oops:

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 21:16
przez Lifter
No nie da się ukryć, że budżet emerytki to jednak na rozmaite fanaberie nie pozwala. Ale postaramy się Misię dokarmiać, bo myślałem że jej chudość to tylko efekt cukrzycy, a choć ona swoje robi, to jednak lepsza dieta sprawiła, że kota się troszeczkę odchwyciła. Inna rzecz, że Misia bardzo szybko zmienia gust - na początku np. uwielbiała Shebę, teraz już sporo jej zostawia, mus Gourmeta to już wcale, a wcześniej żarła itd. Konserwy Mac i Animondy to w ogóle "błe" od samego początku, nie i już. Ale dobra sucha karma Purizona ciągle jej podchodzi, a i filet z piersi kurczaka (ale kukurydzianego) też ciągle jest OK, choć na początku się na niego rzucała, a ostatni powąchała i "phi..." ale zostawiem na talerzu, a po południu już go nie było. Dokarmiamy bezdomniaki, tak czy siak, to i na Misię starczy.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 7:14
przez gatiko
Jesteś bardzo kochany.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 7:43
przez aga66
Kukurydzianego? Nigdy nie kupowałam, a różni się to smakiem od zwykłego?

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 7:53
przez haaszek
Mama nie będzie urażona jak będziesz podrzucać przysmaki dla Misi? Że według ciebie źle ją karmi? Starsze panie bywają czułe na tym punkcie.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 13:54
przez Lifter
aga66 pisze:Kukurydzianego? Nigdy nie kupowałam, a różni się to smakiem od zwykłego?


Kurczaki karmione sa tylko kukurydza, i ich mieso jest takie... zoltawe, kukurydziane w barwie i w smaku nieco inne niz klasyczny kurczak.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 13:58
przez Lifter
haaszek pisze:Mama nie będzie urażona jak będziesz podrzucać przysmaki dla Misi? Że według ciebie źle ją karmi? Starsze panie bywają czułe na tym punkcie.


Nie, przecież widzi, że się kici poprawiło, a nie czarujmy się, po odjęciu leków (a bierze sporo bo miała paskudne problemy z sercem), i to nierefundowanych, bo te refundowane dają spore objawy uboczne..., a i insulina itd. dla kota też za 100% ceny, i kosztów typu czynsz itd. za wiele kasy jej nie zostaje, a i tak na kotę chyba wydaje więcej niż na siebie. A ja zawsze mówię, że z ćwierć wieku dokładała do nas (swoich dzieci, zanim dorośliśmy i poszliśmy na swoje) to teraz z przyjemnością troszkę ów dług zwrócę. Mamy dobre układy, a i koty lubimy, więc nie ma problemów żadnych. Dla siebie może by miała opory, ale dla zwierzaka nie. W końcu przecież do dla kici dobra.

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 14:58
przez haaszek
:ok: za Kicię!

Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 15:06
przez Lifter
Misię, bo Kicia to jest u nas i zupełnie nie przypomina szkieletorka, chyba ze model/szkielet sterowca.