Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2018 11:04 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Ona może mało jeść ze stresu albo bólu zębów.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto maja 08, 2018 11:48 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Albo z obu. Pierwszego dnia dostala jakies srodki przeciwbolowe i troszke rybki zjadla, potem miala dostac druga dawke ale nie bylo jak, wiec ogranicza sie do zlizywania sosu, troszke mleka wypila, troszke drobnych chrupkow (pewnie bez gryzienia). Krojone miesko, drobno pokrojona ryba, watrobka - nic. Miejmy nadzieje, ze jakos wytrzyma do operacji i po niej, no i jako ze czuje sie coraz pewniej to moze jednak zje dzis wiecej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 7:16 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Kicia w końcu zaczęła więcej jeść i ma ciekawe hobby. W każdą noc zwala z parapetu jedną doniczkę z kwiatkiem. Ta ostatnia była duża, ciężka i wciśnięta w kąt, więc to nie przypadek. Panowie już praktycznie pogodzeni z jej obecnościa, bo zaczęli się dzisiaj ganiać, czego nie robili odkąd się pojawiła. A kicia ma dzisiaj operację (ząbki). Mopik po pierwszej kroplówce, u weta. Nie był zachwycony. Ciekawe jak zareaguje na tę, co będę mu robił w domu?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 9:22 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

To generalnie dobre wiadomości.

Co do Mopika - albo zacznie się przyzwyczajać, albo straci cierpliwość.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro maja 09, 2018 9:43 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Obstawiam to drugie, bo ostatnio widzę że przestaje mu się podobać codzienne kłucie, wierci się, nerwowo myje futerko itd, a kiedyś po prostu leżał, a po nakłuci zaczynał mruczeć, bo wiedział że to już koniec i dostanie smakołyk w nagrodę.

No ale coz zrobic... musi kocisko to przetrwac.

PS. na trzustkę (przewlekle zapalenie) dobry jest ponoć taki probiotyk, Amylactive Digest, w formie kapsułek.

A kici poszukaliśmy takich miękkich (pasztecikowych) chrupek, no i w końcu trafiła się też mokra karma, która jej przypadła do gustu. Śmieciowa, ale lepsza zjedzona śmieciowa, niż niezjedzona premium...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 15:41 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Kciuki za Kicię i za Mopika :ok: :ok: Oj, bidny chlopocek :/
A Kicia, ma zamiłowanie do kwiatow, hm..może ziemia nie taka ,Wy się nie znacie. A może przesadzić chciała ? Zaraz tam,ze 'zwala". Oj... nieładnie :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 10, 2018 8:05 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Małe przeboje ze złapaniem Kici wczoraj ale dałem radę (acz pewnie u niej nie zaplusowałem. Zaplusowało za to ubranie rękawic ogrodnicznych, bo wżarła mi się w rękę jak pirania). Operacja się udała, okazało sie, że ząbki nie są aż tak złe na jakie wyglądają, więc finalnie usunięto tylko jeden dolny kieł, bo była pod nią ropna kieszeń, a resztę wyczyszczono. Kicia operację zniosła dobrze, dziś nawet zjadła rankiem pół saszetki mokrego. Ale widać, że jest nieco spłoszona... a do tego dziś jedzie na kontrolę. Oj, chyba będę miał u niej przechlapane.

Mopik po wizycie u weta spanikowany na mój widok, tzn. bał się że znowu tam idziemy, no i prawie miał rację. Ale kroplówka poszła szybko, choć zachwycony tym to on nie był. Teraz tydzień będę go kłuł a potem kontrola. Oj, chyba też u niego nie zyskam.

Kropek sam galopował po mieszkaniu o poranku, bo Mopik nie chciał, a eksmitowany z balkonu obraził się na mnie i nafuczał.

Generalnie zatem moje akcje u kotowatych poleciały na łeb.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 10, 2018 16:56 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Lifter pisze:Małe przeboje ze złapaniem Kici wczoraj ale dałem radę (acz pewnie u niej nie zaplusowałem. Zaplusowało za to ubranie rękawic ogrodnicznych, bo wżarła mi się w rękę jak pirania). Operacja się udała, okazało sie, że ząbki nie są aż tak złe na jakie wyglądają, więc finalnie usunięto tylko jeden dolny kieł, bo była pod nią ropna kieszeń, a resztę wyczyszczono. Kicia operację zniosła dobrze, dziś nawet zjadła rankiem pół saszetki mokrego. Ale widać, że jest nieco spłoszona... a do tego dziś jedzie na kontrolę. Oj, chyba będę miał u niej przechlapane.

E, u kotów 2+2=17 Nie ma za grosz ludzkiej logiki.
Nie opisałam dokładnie, jak łapałam Adolfa do leczenia. Ponieważ nocował w budce, przystawiłam klatkę do otworu budki i chciałam, żeby kot do niego wskoczył. Skończyło się szaleńczą ucieczką donikąd. Na drugi dzień, kiedy przyszedł na parapet do jedzenia, chwyciłam go, podniosłam i próbowałam włożyć do przygotowanej, otwartej klatki. Zapierał się wszystkimi dwunastoma nogami i sikał na wszystko w promieniu 2 metrów. Wił się jak piskorz, szedł po ścianie ale trzymałam go za kark, bo wiedziałam, ze drugiej szansy nie będzie. Walka trwała długą chwilę, z fuczeniem, wyciem i innymi efektami. Udało mi się wcisnąć go pionowo do klatki i zamknąć ja w ostatniej chwili, zanim z niej uciekł. To wyglądało jak walka na śmierć i życie. Zakończona rzucaniem się po klatce, pluciem, fuczeniem. Powiniem mne nienawidzić do końca życia.
A kto właśnie leży mi na ręce i nie pozwala pisać?
Kogo Adolf wita szaleńczym tańcem, śpiewaniem i wiciem się wokół szyi? Kogo słucha jak pies i za kim chodzi wszędzie krok w krok? Wyłącznie mnie. I tak jest praktycznie od początku, od powrotu z lecznicy.
Kto zrozumie kota...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw maja 10, 2018 19:05 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Przepraszam za to, co powiem zaraz ale...

Kicia urządziła nam dzisiaj p**** k*** Sajgon. A raczej klasztor Shaolin. Tym razem zapakowanie jej do transportera to był koszmar, bo miotała się po pokoju, demolujac meble, znaczacz szponami szafki, zwalajac z polek, fuczac, jeczac i prychajac etc. Gdy ja w koncu zlapalem, to sie posikala i zesrala ze strachu, a przy okazji mimo rekawic zdolala mi poharatac jedna reke. :(

Mopik sie tak tym zestresowal. ze sie zsikal gdy go bralem na kroplowke. A i cukier mu skoczyl z tego wszystkiego.

Po powrocie byla tak wyczerpana ze nie miala sily wyjsc z transporterka i dala sie glaskac etc. Teraz ostroznie zwiedza mieszkanie, a ja tez mam dosc. Teoretycznie powinnismy jej 3 dni podawac antybiotyk, ale ciekawe jak, bo w zastrzyku na pewno nie, a watpie zeby chciala zjesc tabletke, nawet po dodaniu do jedzenia. Ale pomyslu na to nie mam.

Ide sie napic. I nie o wodzie mysle.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 10, 2018 19:10 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Lifter pisze:Przepraszam za to, co powiem zaraz ale...

Kicia urządziła nam dzisiaj p**** k*** Sajgon. A raczej klasztor Shaolin. Tym razem zapakowanie jej do transportera to był koszmar, bo miotała się po pokoju, demolujac meble, znaczacz szponami szafki, zwalajac z polek, fuczac, jeczac i prychajac etc. Gdy ja w koncu zlapalem, to sie posikala i zesrala ze strachu, a przy okazji mimo rekawic zdolala mi poharatac jedna reke. :(

Mopik sie tak tym zestresowal. ze sie zsikal gdy go bralem na kroplowke. A i cukier mu skoczyl z tego wszystkiego.

Po powrocie byla tak wyczerpana ze nie miala sily wyjsc z transporterka i dala sie glaskac etc. Teraz ostroznie zwiedza mieszkanie, a ja tez mam dosc. Teoretycznie powinnismy jej 3 dni podawac antybiotyk, ale ciekawe jak, bo w zastrzyku na pewno nie, a watpie zeby chciala zjesc tabletke, nawet po dodaniu do jedzenia. Ale pomyslu na to nie mam.

Ide sie napic. I nie o wodzie mysle.

jprdl ... Chyba to trochę za dużo, jak na Ciebie, Kropka i Mopika. A zwłaszcza na Mopika. Obawiam się, że może mu to pogorszyć wyniki. Też bym nie miała pomysłu, co w takiej sytuacji zrobić, by było dobrze... Napij się, masz rację.. :|
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Czw maja 10, 2018 20:27 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Czyta,m od dawna, trzymam za Was kciuki!
Odzywam się, bo przypomniały mi się moje boje z dzikawą kotką ze schronu...
Co to za tabletka, która masz podać?
Ja przerabiam pasztet naturinio (inny nie), makrelę wędzoną, na zmianę.. A daję gorzki famogast.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 10, 2018 20:28 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

:cry:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw maja 10, 2018 21:18 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Marzenia11 pisze:Czyta,m od dawna, trzymam za Was kciuki!
Odzywam się, bo przypomniały mi się moje boje z dzikawą kotką ze schronu...
Co to za tabletka, która masz podać?
Ja przerabiam pasztet naturinio (inny nie), makrelę wędzoną, na zmianę.. A daję gorzki famogast.


Na razie i tak nic nie je. Nawet nie wiem, jakis antybiotyk.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 11, 2018 16:14 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Tja, na moj widok po powrocie z pracy Kicia profilaktycznie przesunela sie z kocyka pryz lozku pod srodek lozka, a Mopik rozpaczliwie wciskal sie w koldre, udajac ze go nie wcale nie ma, a w oczach mial panike. Tylko Kropek zrelaksowany, bo jego nie drecze przeciez.

Fajnie... :|
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 11, 2018 16:30 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Lifter pisze:Tja, na moj widok po powrocie z pracy Kicia profilaktycznie przesunela sie z kocyka pryz lozku pod srodek lozka, a Mopik rozpaczliwie wciskal sie w koldre, udajac ze go nie wcale nie ma, a w oczach mial panike. Tylko Kropek zrelaksowany, bo jego nie drecze przeciez.

Fajnie... :|

To zawsze jest fatalne i przykre....
Próbowałes nagród po dręczeniu? :wink: Bardziej myslę o Mopiku, choć z nim problem trochę, bo on cukrzycowy...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, klaudia880 i 51 gości