» Śro lut 22, 2017 17:26
Re: Opowieści Mopika [Kropek po kaliciwirozie, fotki]
Mopik po badaniach okresowych - nagle biale cialka skoczyly nieco ponad gorna norme (zwykle trzyma sie dolnej) - ciekawe czy to nie jest kalciowiroza od Kropka (choc lekarka twierdzi, ze nie, bo inne wynik ikrwi tego nie sugeruja). Kreatynina i mocznik jak to u niego - wysokie ale w granicach normy. Coz, bede obserwowal i za miesiac powtorka (lub szybciej, gdyby cos sie dzialo).
Kropek zas ciagle nie odzyskal dawnego apetytu, choc to juz 2 tygodnie od poczatku choroby. Niby sepi, a potem nie bardzo chce jesc, grymasi. Surowego indyka czy tunczyka to chetnie, ale juz tunczyka z saszestki (dobrego, z Schesira) nie, suche nie bardzo... Je wystarczajaco duzo, bym sie nie bal o jego watrobe no ale dziwnie jakos gdy sie pamieta jak wciagal wczesniej karme. Mam nadzieje, ze mu w koncu przejdzie. Jak schudnie nieco to nawet byloby dla niego dobre, bo straszna klucha z niego, nie Kropek a Dwukropek (7.3 kg a jest mniejszy sporo od Mopika, ktory wazy 7.9).
A poza tym Kropek drze morde w nocy, Mopik leje po katach. Norma.
Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.