Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2018 18:43 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Exactly. Tylko niebieskie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2018 18:45 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

gpolomska pisze:Boswelię dawaj w jedzeniu. Tłuszcz zwiększa znacząco jej przyswajalność. To nie jest do wciskania na siłę z wodą tylko mieszasz z mokrą karmą albo jakąś pastą/żółtkiem/cokolwiek smacznego.

Możesz ją dawać i odstawić gluta - od razu efekt gluta się nie straci.


Nie jest takie proste dać mu coś w jedzeniu. bo nigdy nie wiem co i ile zje. Ale sprobuje moze np. domieszac do vetopeta i smarowac mu mordke albo podawac z palca, a nuz po dobroci zje. Gluta moze najpierw ogranicze, boje sie tak calkiem nagle odstawic.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2018 18:48 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

gatiko pisze:Mój Biszkopcik, uwielbia orzeszki arachidowe ( znaczy jak tylko wyczuje , to zaraz mi pysio wpycha w ręce ), więc coś w tym jest :-)
oczywiście nie można dawać orzeszków arachidowych kotkom.


Mopik z kolei lubi wode z oliwek. W sumie dlatego, ze kiedys jadlem oliwki z anchois i on dostawal wydlubane anchois, co mu bardzo smakowalo. I skojarzyl smak tej wody, bo teraz zawsze jak jemy oliwki to nalewam mu jej troszke na talerzyk i on to pije. Same oliwki tez zmemla, ale widac, ze "nie o to chodzilo"/
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 02, 2018 8:42 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

No i niestety w nocy byl pawik, pomimo 3 porcji gluta i 2 dawek boswelli.
Zobaczymy czy to wypadek przy pracy, czy glut przestaje dzialac.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 02, 2018 9:25 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Pewnie wypadek przy pracy.
Jak samopoczucie całej reszty ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie wrz 02, 2018 11:17 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Niezle. Ale Kropek malo je dzisiaj, nawet jak na swoje standardy. Nawet mieska nie bardzo chcial, choc za nim chodzilem 10 minut i rzucalem na podloge. Moze teraz bedzie laskawszy. (Zjadl w koncu).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 02, 2018 17:44 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Jak tam sytuejszyn z wieczora ? :) Apetyt wrócił dzieciakom ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie wrz 02, 2018 21:02 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Tak, popoludniowa rybka wszamana zgodnie, mokre i chrupki tez. Ale morale mam niskie, bo
matka wyjechala do sanatorium a na mej glowe jej 14 letnia kotka z ciezka cukrzyca. Codziennie przed praca lece do niej, i o 19 tez. Problem w tym, ze o ile pozwolila sobie zrobic 2 zastrzyki, to dzisiaj juz absolutnie nie - dzika furia, a jak probowalem ja jakos spacyfikowac, to sie biedna posikala z wrazenia, ale tez poharatala mi reke... i nie zrobilem jej zastrzyku w koncu, bo sie wyrwala. A potem szarzowala z lapami na kazda moja probe... I nie zrobilem. :/ Kicha.

Nie wiem co bedzie jutro rano, ale czarno to widze, bo wieczorem moglem poprobowac, a rano mam niewiele czasu by ogarnac jej miski, kuwetki i zastrzyk.

Myslalem, ze sie porycze z bezsilnosci dzisiaj.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 03, 2018 7:12 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Na szczęście dzisiaj rano jakoś poszło, z lekkim fukiem ale bez histerii. Mam nadzieję, że to będzie norma, a nie to co wczoraj.

Aha. Mopik nie rzygał. Ale zastanawiam się co robić z glutem - bo po urlopie nie ma szansy bym rano mógł zachować uczciwy interwał przed posiłkiem, a jak dam z posiłkiem, to też niefajnie, bo rano on je większość tego, co je do mego powrotu, czyli kiepsko będzie z przyswojeniem tego. Potem po południu też średnio, bo jedzenie dostaje około 17.30, a ja wracam powiedzmy o 16.30 - czyli góra godzina i potem dostaje posiłek, do którego najwyżej potem wieczorem troszke dojada. Tylko wieczorem mogę mu podać gluta w uczciwej porze, a jeden glut to może być za mało, a boswelia działa po 4-8 dniach od podania, jeśli w ogóle zadziała.

Same problemy :/
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 03, 2018 8:01 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Glut raz dziennie u nas dawał dużo. Lepsze to niż nic.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon wrz 03, 2018 8:45 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Wiadomo, będę podawał co najmniej raz dziennie.
Boswelie podaje z bezopetem, smarując pyszczek. Nie jest zachwycony ale się wylizuje.
Tyle, że jak go biorę na ręce, to wydaje z siebie taki zrezygnowany cichutki jęk "znowu coś będzie mi robił". No ale co zrobić...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 03, 2018 15:50 Re: Mopik & Kropek i... ta trzecia?

Dzisiaj Kropek spal sobie w ulubionym miejscu, czyli pustej misce na pranie stojącej na pralce w łazience (stoi tam specjalnie dla niego i musi być pusta, inaczej nie włazi). A ja dzisiaj musiałem kilka razy do łazienki w różnych sprawach zajrzeć, to i tamto przestawić, pohałasować. Na początku spał sobie smacznie, ale po czwartym wejściu miał dośc. Usiadł i patrzył na mnie z wyrzutem w zaspanych ślepiach. Przyznam, że wówczas bardzo paskudnie zarechotałem. Niech sukinkotek zobaczy jak to jest!

Z kolei po paru godzinach idę do dużego pokoju a w drugą stronę drepcze Kicia z najbardziej żałosnym wyrazem mordy, jaki od dawna u kota widziałem. Po prostu totalna deprecha. Co się stało? Kropek się rozwalił na JEJ fotelu, gdzie ona sobie zawsze leży i gdzie chętnie śpi w nocy. (Jeszcze nie dojrzała by spać w łóżku z dwoma kumplami i dwoma człowiekami, to chyba dla niej przesada). Bardzo to przeżyła.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 03, 2018 21:30 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

:ryk:
Trzeba mu było jeszcze miauczeć!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto wrz 04, 2018 7:03 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Oczywiście, że zawyłem "miaaaaaaaaaaaauuu!".

A pierwszy dzień po urlopie, cóż - Kropek zjadł niewiele, Mopik za to sporo ale za to zaraz wszystko wyrzygał. Nic nadzwyczajnego ale dołuje. Szczególnie że teraz wstaję o 5 rano, by ogarnąć nie tylko swoje koty ale i kotkę mamy (w jej mieszkaniu, a ona nie toleruje innych zwierząt, więc nie można jej było przenieść do nas), która mnie nienawidzi z uwagi na zastrzyki, a też je bardzo, bardzo niedużo. A wygląda już jak szkielecik niemal. A ja ciągle pamiętam ją jako spasioną bambaryłę, przy której Kropek wyglądałby na szczupłego kotka. No ale trzyma się życia (3 lata temu lekarz dawał jej ze 3 miesiące życia...), nie wygląda żeby cierpiała, tylko płakać mi się chce gdy na nią patrzę i czuję każdą kostkę na grzbiecie. Do tego sika niewiarygodnie dużo, mam wrażenie że połowa jej masy to jest mocz. Mam nadzieję, że to na razie objaw tęsknoty itd. i kota się troszkę odchwyci.

No nic, wyżaliłem się... a życie toczy się dalej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2018 16:17 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Czytam caly czas,ale jakos nie umiem mądrze pocieszyć. Wierze,że będzie dobrze, tak po prostu.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 299 gości